"Przystanek Niepodległość", muzyka i refleksje - Święto Niepodległości 2020 w Czwórce
- To zawsze był problem, że kobiety nie były przewidziane do pewnych ról i musiały udowadniać, że się nadają - mówi Anna Rudnicka-Litwinek, autorka książki "Dziewczyny na skrzydłach". - Od samego początku awiacji kobiety świetnie sobie radziły. Już na początku XX wieku, na równi z mężczyznami zdobywały niebo. Francuska jest uważana za pierwszą kobietę, która zdobyła niebo samodzielnie w 1908 roku, czyli zaledwie 3 lata po narodzinach Karoliny Iwaszkiewiczówny, pierwszej Polki, która zdobyła samodzielnie licencję pilota - dodaje.
11:27 czwórka zaklinacze czasu 7.11.2020.mp3 Jak dziewczyny zdobyły niebo - opowiada Anna Rudnicka-Litwinek, autorka książki "Dziewczyny na skrzydłach" (Zaklinacze czasu/Czwórka)
Karolina Iwaszkiewiczówna
Kobiety świetnie sobie radziły w awiacji, ale musiały się wykazać dużym uporem Anna Rudnicka-Litwinek
Karolinie Iwaszkiewiczównie udało się ukończyć szkolenie w Akademickim Aeroklubie Krakowskim, mimo różnych przeciwności losu. - Nie można dać się zniechęcić realizując taką pasję, ale też trzeba doskonalić siebie - mówi autorka. - Miałam przyjemność poznać Danusię, córkę Karoliny Iwaszkiewiczównę. Z jej obrazu mamy wyłonił się portret twardej kobiety, która uważałam, że nie można sobie pozwalać na słabości - dodaje. Cieszę się, że miałam okazję przypomnieć o tej pani, bo przez wiele lat nie było to jasne, która z polskich pilotek pierwsza zdobyła licencję.
Halina Kamińska-Dudek
Świetna organizacja to cecha pilota Anna Rudnicka-Litwinek
Pilotka myśliwca to z pewnością osoba świetnie zorganizowana. Taka była Halina Kamińska-Dudek, która w przerwach od swych obowiązków latała karmić córkę, po czym wracała do pracy. - To dość zabawna historia. Halina Kamińska-Dudek służyła w Radomiu. Tutaj stacjonowała i tu służyła. Tu została mamą. Loty wykonywała na podradomskim lotnisku "Piastów". Za zgodą przełożonego robiła sobie przerwy, leciała samolotem do Radomia, karmiła dziecko i wraca znów do pracy - dodaje.
Służące do wszystkiego. Dziewczyny bez prawa do własnego życia
Stefania Wojtulanis-Karpińska
Jedną z najbardziej utytułowanych pilotek przed II wojną światową była Stefania Wojtulanis-Karpińska, która wolała, by mówić na nią Basia. - Basia była świtnym pilotem, dodatkowo miała licencję balonową, spadochronową. Była kapitanem pilotem Polskich Sił Powietrznych, pilotem sportowym - dodaje
Posłuchaj także:
Epidemie na przestrzeni wieków - co się zmieniło przez stulecia?
Kiecki i pończochy
W czasie wojny 160 kobiet z całego świata służyło jako pilotki, wśród nich 3 Polki. -Panie transportowały samoloty z baz do fabryk i fabryk do baz na terenie Anglii - opowiada gość Anny Hardej. - Początkowo miały nakaz latania w spódnicy i jedwabnych pończochach, ale to okazało się niewykonalne. Biżuteria i kobiece stroje zupełnie się nie sprawdzały w tym zawodzie. Kobiety zaczynały się unifikować - dodaje.
W pierwszych latach rozwoju awiacji do latania trzeba było ubierać się ciepło. Kabiny nie były zamykane. Anna Rudnicka Litwinek zauważa jednak, że w prasie pojawiały się reklamy strojów dla pilotów obu płci.
Lotnictwo to pasja i takie emocje, że ludziom nie przeszkadzają trudności, niedospanie, mróz i błoto Anna Rudnicka Litwinek
***
Tytuł audycji: Zaklinacze czasu
Prowadzi: Anna Hardej
Gość: Anna Rudnicka-Litwinek (autorka książki "Dziewczyny na skrzydłach")
Data emisji: 07.11.2020
Godzina emisji: 14.15