- Dzieci powinny iść swoja drogą, a nie realizować marzenia ojca, który chciał zostać tenisistą, ale mu nie wyszło - twierdzi jeden z naszych słuchaczy, ale zaproszona do studia psycholog i redaktor naczelna magazynu "Gaga", Małgorzata Ohme, tłumaczy, że nie jest to takie jednoznaczne. - W dyskusji na ten temat zawsze pojawiają się dwie skrajne postawy: albo bezstresowe wychowanie albo nadmiar zajęć. Tymczasem rodzice sami muszą sobie odpowiedzieć na pytanie co by było dobre dla dziecka, bo przecież maluch tego za nich nie zrobi. Ja jestem przeciwniczką nadmiernej ilości zajęć i wszystkim rodzicom przypominam, że dziecko rozwija się poprzez zabawę. Jeśli więc ograniczymy mu strefę wolnego rozwoju to możemy przegapić coś niezwykle cennego.
Z badań wynika, że polscy rodzice stają się coraz bardziej postępowi, a matki wykazują się dużo bardziej liberalnym podejściem niż konserwatywni ojcowie.
- Rodzice zdają się coraz bardziej rozumieć fakt, że dziecko ma prawo do własnych oczekiwań i własnych wyobrażeń. A że nadal jesteśmy społeczeństwem na dorobku, to ciągle też mamy ambicje, żeby więcej osiągnąć. I to ma proste przełożenie na projekcje dotyczące dzieci - mówi Aleksander Zioło z Warsztatów Analiz Socjologicznych.
kul