Wielu jest zdania, że to najważniejszy posiłek i bez niego nie wyobraża sobie życia. I słusznie - rzecz w tym, żeby śniadanie było nie tylko smaczne, ale też naprawdę zdrowe.
– Powinno być jak najbardziej obfite, by po nocnej przerwie i odpoczynku dla organizmu, dodać sobie znowu energii – tłumaczy Urszula Mijakoska, diet coach, czyli trener zdrowego żywienia. – Dlatego w śniadaniu może znajdować się nawet do 25-30 proc. wszystkiego, co jemy podczas dnia.
Dobrze bilansowane śniadanie to nie tylko kawa z mlekiem. Warto przy okazji spożywania tego posiłku dostarczyć organizmowi witaminy i minerały, białka, węglowodany, oraz... tłuszcze. Byle nie za dużo.
Co jest wazniejsze - śniadanie, czy obiad? <<<
Tymczasem Polacy, jak wynika z wielu badań, na śniadanie jedzą najczęściej kajzerki z wędliną. Taki posiłek energetycznie jest obfity, ale jest w nim aż (bagatela!) 50 proc. tłuszczu. A nie o to chodzi.
– "Obfite śniadanie" to nie takie, po zjedzeniu którego będziemy czuli się śpiący – mówi Mijakoska – Wręcz przeciwnie - chodzi o to, by mieć energię na dzień, który nas czeka. Dlatego zalecane są pełnoziarniste zboża.
Co jeszcze jeść, by dodać sobie energii na cały dzień, a jednocześnie nie "przeholować"? Doradzaliśmy w audycji "Poranek OnLine". Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy z Urszulą Mijakoską.
(kd)