Ukończył historię na Uniwersytecie Warszawskim i zabrał się do pisania o niej książek. Ale Sławomir Koper nie idzie na łatwiznę i nie ogranicza się jedynie do przedstawiana suchych faktów, ale o tym, co było, opowiada przez pryzmat życia prywatnego ważnych i znanych, a czasami nieco zapomnianych postaci. Bohaterkami najnowszej jego książki są kobiety, które tworzyły elitę artystyczną PRL-u.
- Wybór tematu to efekt moich prywatnych zainteresowań: i artystkami, i tamtym okresem - tłumaczy autor "Życia artystek w PRL". - Starałem się tak dobrać bohaterki, żeby każda miała ciekawą biografię, reprezentowała inną dziedzinę, a jednocześnie była interesująca dla czytelnika.
W książce znalazły się opowieści m. in. o Agnieszce Osieckiej, Kalinie Jędrusik, Mirze Zimińskiej, Annie German i Alinie Szapocznikow: - To jedna z najlepszych rzeźbiarek i graficzek. Jej prace zna chyba każdy Warszawiak, choć wcale nie musi zdawać sobie z tego sprawy. Chodzi o odlane z brązu dwie postacie mężczyzn ze sztandarem, które przez prawie 40 lat stały w głównym holu Pałacu Kultury. Ale w tamtych czasach artysta, który chciał przeżyć musiał raz na jakiś czas stworzyć coś w duchu przyjaźni polsko - radzieckiej.
Sławomir Koper i Justyna Dżbik w "Poranku OnLine"
Kontekst polityczny, choć niezwykle istotny, w książce Kopra stanowi tylko tło dla prawdziwych namiętności, spektakularnych skandali i cichych dramatów: - Za wyjątkiem Grażyny Bacewicz, która była pracoholiczką,wszystkie bohaterki kochały życie i dobrą zabawę w dobrym towarzystwie. Halina Poświatowska pisała piękne wiersze, a jednoscześnie uwielbiała markowe ubrania. Natomiast Mira Zimińska-Sygietyńska pasjonowała się rajdami samochodowymi i niczym rajdowiec jeździła swoim bugatti.
"Życie artystek w PRL" Sławomira Kopra ukazało się nakładem wydawnictwa Czerwone i Czarne. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tej publikacji posłuchaj nagrania z "Poranka OnLine".
kul