– U nas nie można grać ani na żywo ani w internecie – mówi "Góral". – W większości krajów jednak wyspecjalizowane firmy wykupują licencje i oferują możliwość grania w pokera w sieci i jest to zgodne z prawem unijnym.
Teoretycznie w pokera na pieniądze można w Polsce grać w kasynach, ale ostatnia ustawa, sprzed dwóch lat, nałożyła na grających absurdalny, zdaniem gościa Czwórki, podatek w wysokości 25 procent. – Nawet najlepszym graczom na świecie nie opłaca się grać w tych turniejach – opowiada Horecki. – Efekt jest taki, że mistrzostwa Polski organizowane są w Czechach, albo w Austrii, a Polacy wyjeżdżają zagranicę.
Jest mnóstwo stereotypów, dotyczących pokera. Że jest to hazard, że można się uzależnić… jednak, zdaniem Horeckiego, nie ma żadnych badań potwierdzających te tezy. – Można przecież grać w ruletkę, lott, loterie smsowe, czy na automatach, które przecież wciąż są w kasynach – wymienia gość Czworki.
Dlatego stowarzyszenie Wolny Poker, założone przez "Górala", chce zmienić tę patową, dla pokerzystów, sytuację i przekonuje, że prawo, które dziś obowiązuje w Polsce i zakazuje gry w pokera, jest niezgodne z przepisami unijnymi. – Poza tym dlaczego, jako obywatel, mogę kupić los i grać w całkowicie losową grę, jaką jest Lotto, a nie mogę grać w pokera, który jest grą umiejętności, uczy logicznego myślenia, matematyki i psychologii i nie ma nic wspólnego z przypadkowością? – pyta retorycznie "Góral".
Więcej na ten temat dowiesz się, słuchając materiałów i rozmów z audycji "Pod lupą".
(kd)