– Poczuciu szczęścia w życiu sprzyja przede wszystkim młody wiek, wyższe wykształcenie, zamieszkiwanie w największych aglomeracjach miejskich i przede wszystkim dobra sytuacja materialna – tłumaczy Feliksiak.
Zdaniem dra Krzysztofa Martyniaka, socjologa z Uniwersytetu Warszawskiego to, jak odpowiadamy w sondzie, wcale nie musi iść w parze z rzeczywistością. – Badania pokazują pewne deklaratywności – mówi gość Czwórki. – Odpowiadamy tak, jak myślimy, że wygląda nasz świat. A on wcale nie musi tak wyglądać. Spójrzmy na naszą codzienność, ludzi na przystankach autobusowych. Na pytanie, "czy jesteś zadowolony ze swojego małżeństwa?" większość osób odpowiada, że tak, a tymczasem spójrzmy na liczbę rozwodów. Można odnieść wrażenie, że ktoś tutaj kłamie.
Według eksperta zresztą "człowiek inteligentny zawsze będzie miał jakiś kamień w bucie". – Ciężko jest myśleć wyłącznie pozytywnie. Człowiek racjonalny, inteligentny będzie zawsze postrzegał plusy i minusy swojego życia – tłumaczy Rafał Zajko, trener osobisty. – Dzięki temu możemy dostrzegać tzw. informacje zwrotne, czyli feedback na temat naszych działań i coś zmieniać.
A co, jeśli nie czujemy się do końca szczęśliwi? Należy coś w życiu zmienić. – Główną zasadą jest to, że trzeba zacząć od siebie – mówi Zajko.
Badania ‘’Diagnoza społeczna”, są powtarzane co dwa lata na tej samej próbie, liczącej tysiące respondentów. Na początku tego roku odsetek Polaków zadowolonych z własnego życia osiągnął 80 proc. (w 1992 r. ledwo przekraczał 50 proc.) i, co ważniejsze, dorównał mu procent gospodarstw domowych, których dochody wystarczają na zaspokojenie potrzeb. Badania wykazały również, że głównym źródłem satysfakcji z życia są dla Polaków dzieci.
O szczęściu dyskutowaliśmy w "4 do 4". Na audycję zapraszamy codziennie, od poniedziałku do piątku, już po godz. 13.
(kd)