- Nie chcemy brać udziału w żadnych akcjach zbrojeniowych i nie chcemy wspierać państwa w kwestiach militarnych - deklaruje Katarzyna Zdancewicz z akcji "Jedzenie Zamiast Bomb". - Manifestujemy swoją pokojową ideę poprzez dzielenie się z innymi posiłkiem.
Do grona osób, które chcą zrobić coś dla innych należy także wrocławianka Monika Pec-Święcicka z "Zielonej Adrenaliny": - Chciałam pokazać ludziom, że to, co jest publiczne jest też dobrem osobistym. Wymyśliłam akcję poświęconą poprawie wizerunku i atrakcyjności osiedli oraz ochronie środowiska miejskiego z udziałem samych mieszkańców.
Tymczasem z danych statystyk publicznych wynika, że odsetek postaw woluntarystycznych maleje z roku na rok. Z drugiej zaś strony przybywa coraz lepiej zorganizowanych akcji związanych z ekonomią społeczną: - Rzeczywiście można by uznać, że rośnie nam społeczeństwo obywatelskie, ale jeśli zaczniemy analizować zachowania Polaków pod kątem zaangażowania społecznego to raczej nie znajdziemy się w europejskiej czołówce - twierdzi Marcin Zarzecki, socjolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Z tą opinią zgadza się część słuchaczy Czwórki. Podkreślają oni fakt, że żyjemy w kraju, w którym nie ma czasu na wolontariat, bo każdy stara się jak może, żeby samemu związać koniec z końcem.
- Jeżeli jesteśmy stabilni i nasze zarobki uznajemy za wystarczające, wtedy mamy w życiu miejsce także na to, żeby zaangażować się w jakąkolwiek inną działalność - mówi Bogna Świątkowska z Fundacji Bęc Zmiana. - Ludzie naprawdę potrafią się zmobilizować do wspólnego działania, bo to daje im wymierne korzyści: poprawia się samopoczucie, wzrasta samoocena, a życie czasami nabiera większego sensu.
Posłuchaj nagrań z "4 do 4", poznaj opinie ekspertów oraz słuchaczy i... z myślą o sobie zrób coś dla innych.
Bogna Świątkowska, Marcin Zarzecki i Krzysiek Grzybowski
kul