Kulinarne oszustwa przedwojennej Polski

Ostatnia aktualizacja: 26.11.2017 18:30
- Już w XIX wieku zaczęto zamieniać produkty na ich tańsze odpowiedniki. Rozwój chemii doprowadził do oszustw na wielką skalę, choć paradoksalnie to chemia miała pomoc nam te oszustwa wykrywać - mówiła Ewelina Więcek z Muzeum Warszawy.
Audio
  • Ewelina Więcek o przestępstwach kulinarnych przedwojennej Polski (Sztuka Jedzenia/Czwórka)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock/ Everett Collection

W szwindlach i oszukańczych procederach współcześni producenci nie dorastają do pięt przedwojennym sklepikarzom. Dziś straszy nas syrop glukozowo-fruktozowy z dodatkiem sztucznych barwników, aromatów i groźnie brzmiących E, dawniej zaś skosztować można było chleba z mąki zmieszanej z glinką, kromki posmarowanej masłem z dodatkiem gipsu i herbaty barwionej... ołowiem.

Często nawet trujące substancje były dodatkami do potraw na stołach naszych przodków. Powody wprowadzania do diety… osobliwych produktów spożywczych miały wiele przyczyn. Były nimi chęć obniżenia kosztów produkcji, brak dostępu do egzotycznych przypraw, a czasem stwarzanie pozorów luksusu. Gość Czwórki Ewelina Więcek opowiadała, że przedwojennej Polsce prześcigano się w pomysłach na to, jak zadziwić gości. - Doprowadzało to do absurdalnych praktyk kulinarnych, które dziś wydają nam się niewyobrażalne – opowiadała na antenie Czwórki.

Dawna kuchnia przyprawiała o dreszcz, a pomysłowości restauratorów i producentów żywności nie ograniczał nawet skromny budżet. W końcu czego się nie robi, żeby przyciągnąć klienta.

Między innymi o tym, co udawało kawę w dwudziestoleciu międzywojennym i z czego składała się potrawa znana w XIX wieku jako "uciekający kurczak" opowiadała Ewelina Więcek z Muzeum Warszawy. Zajrzeliśmy także na warsztaty kulinarne, które odbyły się podczas festiwalu "Niewinni czarodzieje". Zapraszamy do wysłuchania audycji.

***

Tytuł audycji: Sztuka jedzenia

Prowadzi: Beata Kwiatkowska

Gość: Ewelina Więcek (Muzeum Warszawy)

Data emisji: 26.11.2017

Godzina emisji: 15.10

ac

Czytaj także

Karta dań w "Weselu". Co jedli goście w Bronowicach?

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2017 16:50
Biesiada w podkrakowskich Bronowicach stała się jedną z najważniejszych uczt w polskiej literaturze. - Interesujące jest to, że w "Weselu" Wyspiański nawet słowem nie zająknął się o jedzeniu. A przecież to był jeden z najważniejszych elementów ówczesnej obrzędowości - opowiada dziennikarka kulinarna Małgorzata Jankowska-Buttitta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Restauracje kontra "lotne knajpy", czyli przedwojenny streetfood

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2017 13:51
- W przedwojennej Polsce znany był już street food. Był obecny wszędzie tam, gdzie pojawiały się jarmarki, odpusty, czy innego typu zgromadzenia. To nie jest nowy wynalazek - opowiadała Aleksandra Zaprutko-Janicka, autorka książki "Dwudziestolecie od kuchni".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak smakuje kino Davida Lyncha?

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2017 18:00
- W latach 70., czasach kiedy David Lynch był początkującym filmowcem, codziennie odwiedzał tę samą, typowo amerykańską restaurację serwującą hamburgery, frytki i kawę. To tam rodziły się pierwsze pomysły na filmy - opowiadała Małgorzata Steciak, dziennikarka filmowa.
rozwiń zwiń