- Słońce jest najbliższą nam gwiazdą, a zarazem centralnym punktem układu słonecznego, wokół którego krąży Ziemia oraz inne planety i obiekty tego układu;
- Słońce składa się z gorącej plazmy utrzymywanej przez grawitację i kształtowanej przez pole magnetyczne;
- Słońce jest prawie idealnie kuliste: ma średnicę około 1 392 684 km (ok. 109 razy większą niż Ziemia), a jego masa wynosi 1,989×1030 kg (333 tys. razy większa niż masa Ziemi).
Gigantyczna kula rozgrzanego gazu
– Często zapominamy, że nasza gwiazda jest tak naprawdę rozgrzaną kulą gazów. Na zewnątrz to ok. 6000°C, ale w środku już zdecydowanie więcej: ok. 15 000 000°C! – opowiada Rafał Grabiański z portalu Urania – Postępy Astronomii. – Mamy taką kulę gazów, która cały czas się dynamicznie zmienia, bo Słońce to taki wielki magnes i jest tam jeszcze całe mnóstwo pól magnetycznych. Ale nie mamy twardej powierzchni, tylko gaz, który cały czas się miesza. A więc pole magnetyczne cały czas ulega przemieszaniu – tłumaczy.
– Słońce obraca się, ale nie jak ciało sztywne, czyli np. Ziemia: część równikowa obraca się troszeczkę szybciej niż część biegunowa. Więc te pola magnetyczne na Słońcu dodatkowo się skręcają, powstają takie węzły... – dodaje.
Gigantyczny wyrzut plazmy trafia w Ziemię
– Teraz pytanie: jaki gaz jest w Słońcu? To oczywiście głównie wodór, trochę helu i inne. Jednak w wysokiej temperaturze to wszystko jest rozbite: to nie są atomy, jak u nas, na Ziemi, to są elektrony i protony, czyli plusy i minusy. A więc mamy plusy i minusy oraz pola magnetyczne: wyobraźmy sobie, co tam się musi dziać! – wyjaśnia rozmówca Witolda Lazara. – Jeżeli mamy pole magnetyczne, to protony i elektrony są mieszane, wyrzucane. Od czasu do czasu mamy takie rozbłyski: ogromne wyrzuty tej materii, czyli plazmy słonecznej. Początkowo ma ona temp. 6000°C, przechodzi przez koronę, gdzie podgrzewa się do 2 000 000°C, i leci w przestrzeń kosmiczną – opisuje.
Czasami taki wyrzut dolatuje do Ziemi. – My też mamy pole magnetyczne, które nas broni, ale wtedy mamy zorzę polarną bądź burze magnetyczne na powierzchni naszej planety – wskazuje.
The Sun seen by the Solar Orbiter at closest approach (4K UHD)/YouTube SciNews
Drogi aparat fotograficzny na grillu
Jaki jest cel misji Solar Orbitera? – Po pierwsze zbliżamy się do Słońca. Wysłaliśmy sondę, która ma zbliżyć się do gwiazdy. Im bliżej, tym cieplej, więc wszystkie urządzenia podgrzewają się bardzo silnie. To jest tak, jakby położyć bardzo drogi aparat fotograficzny na grillu: to może zrobić tylko szaleniec, ale naukowcy muszą wysłać swoją aparaturę blisko Słońca. Jeszcze jej tam nie było: za parę lat sonda zbliży się na naprawdę niewielką odległość, muśnie koronę słoneczną i ją zbada – tłumaczy Trójkowy gość. – Nie wróci na Ziemię, ale będzie krążyła wokół naszej gwiazdy: nie po orbicie kołowej, tylko eliptycznej, by zbliżać się, zbierać dane i przesyłać na Ziemię. Solar Orbiter podejdzie do Słońca na ok. 50 mln km, a Ziemia jest w odległości 150 mln km – wylicza.
Przeczytaj także
– Czego chcemy się dowiedzieć? Przede wszystkim jak to jest z tą koroną słoneczną? Patrząc na Słońce, widzimy bardzo jasną kulkę, ale podczas całkowitego zaćmienia widać dookoła kulki ogromną koronę. Naukowcy wiedzą, że jest ona bardziej rozgrzana niż powierzchnia, do aż 2 000 000°C! Dlaczego tak się dzieje? – zastanawia się.
09:33 TROJKA Trojka do trzeciej 2022_05_30 13-20-29.mp3 Co zbada sonda Solar Orbiter (Trójka do trzeciej)
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Witold Lazar
Gość: Rafał Grabiański (portal Urania – Postępy Astronomii)
Data emisji: 30.05.2022
Godzina emisji: 13.20
pr