Przygotowując surf & turf, możemy zdecydować się też na przegrzebki i antrykot. Zasada jest jedna: łączymy czerwone mięso z owocami morza. Sekretem zaś do pełni smaku tego dania jest gust i umiejętności kucharza. To on musi umieć łączyć smaki.
- Surf and turf to połączenie, które było wielokrotnie krytykowane, że to hedonistyczne, że nie pasuje do siebie. W Stanach, w Australii i Wielkiej Brytanii bardzo się jednak sprawdziło - mówi Kris Jabłoński, szef kuchni, specjalista od mięs. - To danie okazało się "wypasione". Zdobyło popularność wśród klasy średniej i wyższej, bo jednak jest dość drogie - dodaje.
Dziś surf and turf to nie tylko połączenie ogona homara z filet mignon, a po prostu czerwonego mięsa i owoców morza. Możemy je spotkać nawet w formie burgerów.
- Nikt nie wie, skąd się wzięła ta nazwa. Po raz pierwszy pojawiła się w "Los Angeles Times", gdzie "surf" oznaczało wodę, a "turf" trawę - wyjaśnia gość Mateusza Kulika. - W latach 60. w Stanach po raz pierwszy podano takie połączenie. Dziś do surf and turf używa się często steka, ale też cielęciny, do tego np. krewetki, langustynki, homary, przegrzebki, nawet łosoś - dodaje.
Kris Jabłoński podkreśla, że połączenie intensywnego smaku czerwonego mięsa i delikatnych owoców morza może być niezwykle odkrywcze, ciekawe w smaku. Zdradza, że w domu możemy surf and turf wykonać w około 8-9 minut.
13:05 czwórka nnż 30.10,2022.mp3 Skąd się wzięło surf and turf i jak zrobić je w domu? (Czwórka/Nie na-żarty)
- Zaczynam od patelni, gdzie nalewamy trochę tłuszczu. Wrzucamy steka na mocną rozgrzaną patelnię. Trzy minuty z jednej strony, trzy minuty z drugiej. Nie ruszamy go, nie dociskamy, on sobie sam dojdzie. Na koniec dodajemy masła do smaku. Steka wyjmujemy i przykrywamy luźno folią - on odpoczywa - wyjaśnia. - Na patelnię wrzucamy krewetki, które się smażą po minucie na stronie. Zdejmujemy je i wykładamy na steka. Łączymy śmietanę kremówkę, 30 procent, ze startym parmezanem. Mieszamy, sprawdzamy konsystencję, jeśli jest za gęsta, dodajemy masła lub mleka czy śmietany - dodaje.
Zdaniem Czwórkowego gościa najlepiej w tym połączeniu sprawdzają się sosy maślane, może być np. masło z czosnkiem. Ciężkie, mięsne sosy mogą przykryć smak owoców morza, dlatego warto ich unikać.
- To danie można podać z sałatką Cezar, to klasyczne połączenie - podpowiada. - Często w Stanach podaje się to z pieczonym ziemniakiem, ale to może wydłużyć czas przygotowania. Dlatego zdradzam mój sposób na takiego ziemniaka - nakłuwamy go widelcem, wkładamy do mikrofalówki na 3-4 minuty, odwracamy, znów 3-4 minuty. Gdy jest miękki, możemy go wrzucić do piekarnika na 5-10 minut, by uzyskać chrupiącą skórkę - dodaje.
Surf and turf uruchomiło wyobraźnię szefów kuchni, mamy do czynienia z pastami surf and turf, kebabami, burgerami. - Zrobiono też połączenie land, sea and air (ziemia, morze i powietrze) i jest to połączenie czerwonego mięsa, owoców morza i kurczaka - zdradza gość Czwórki. - Zdarza się też, że dodawany jest bekon. Tu nie ma granic ani reguł - dodaje.
Zobacz także:
***
Tytuł audycji: Nie na-żarty
Prowadzi: Mateusz Kulik
Gość: Kris Jabłoński (szef kuchni, specjalista od mięs)
Data emisji: 29.10.2022
Godzina emisji: 17.14
pj/kor