Jak informują brytyjscy naukowcy, szczepionka przeciw grypie zapobiega jednocześnie powstawaniu skrzepów krwi, które towarzyszą często grypowym stanom zapalnym.
Prowadzący badania dr Niroshan Siriwardena z University of Lincoln podkreśla, że osoby po 65. roku życia i osoby mające rozpoznaną chorobę serca powinny pamiętać o tym, by szczepić się każdego roku. Znajdują się bowiem w grupie podwyższonego ryzyka hospitalizacji i potencjalnych powikłań zawału, do których należy m.in. zapalenie płuc.
Naukowcy przeanalizowali dane na temat 16 tys. pacjentów po 40. roku życia, którzy mieli jeden zawał oraz dane dotyczące grupy kontrolnej liczącej 62,7 tys. osób, które nie miały dotychczas zawału. Każdy pacjent po zawale porównywany był z czterema osobami tej samej płci i w tym samym wieku z grupy kontrolnej. Wszystkie osoby w obrębie każdej porównywanej grupy korzystały dodatkowo z usług tej samej placówki służby zdrowia. W obu grupach nieco ponad połowa badanych zaszczepiła się przeciwko grypie w roku poprzedzającym badania.
Po wzięciu pod uwagę wielu czynników ryzyka zawału, jak wysokie ciśnienie krwi, cukrzyca, palenie papierosów czy historia chorób serca w rodzinie, naukowcy zaobserwowali, że szczepionka miała związek ze zmniejszeniem ryzyka zawału w danym roku średnio o 19 proc. Co więcej, okazało się, że szczepienie w okresie od września do połowy listopada chroni lepiej niż w okresie późniejszym (zmniejszenie ryzyka o 21 proc. w porównaniu z 12 proc.)
Choć wyniki badań nie świadczą o tym, że sama szczepionka zapobiega zawałowi, zdecydowanie dowodzą, że pomaga zmniejszyć jego ryzyko u niektórych osób - twierdzą badacze. Planują oni kolejne próby, by sprawdzić, czy szczepionka przeciw grypie obniża ryzyko zawału również u tych osób, które nie mają zdiagnozowanej choroby serca, jednak występują u nich czynniki ryzyka, takie jak np. wysokie ciśnienie krwi czy podwyższony poziom cholesterolu.
(pg)