Profesor Piotr Piotrowski specjalizuje się w historii sztuki Europy Środkowej i Wschodniej XX wieku. Jest także autorem głośnych publikacji: „Znaczenia modernizmu” (1999) oraz „Awangarda w cieniu Jałty. Sztuka w Europie Środkowo-Wschodniej, 1945 – 1989” (2005). Prawdopodobnie przyszłym roku na rynku wydawniczym pojawi się kolejna książka jego autorstwa. Podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami autor zdradził, że jest na etapie nanoszenia ostatnich poprawek do tekstu. Nowy dyrektor Muzeum Narodowego zapowiedział, że w związku z objęciem nowego stanowiska nie zamierza rezygnować z pewnych zobowiązań naukowych, które złożył Uniwersytetowi w Poznaniu. Piotrowski wyraził przekonanie, że i te jego działania, będą służyły Muzeum Narodowemu, które nie będzie tylko salą ekspozycyjną, ale będzie to także instytucja o charakterze naukowym.
Podczas spotkania z dziennikarzami nowy dyrektor Muzeum Narodowego podkreślił, że ma jasno określone plany związane z dalszym funkcjonowaniem placówki. Jednym z nich jest wprowadzenie Muzeum Narodowego w obieg międzynarodowy, tak by ekspozycje prezentowane w jego przestrzeniach były zauważane i komentowane nie tylko w Warszawie, ale całym kraju, a także w Europie i na świecie.
Prof. Piotr Piotrowski zapowiedział, że na pierwsze efekty jego pracy będzie trzeba trochę poczekać, gdyż na rzetelne przygotowanie wystawy potrzeba od 5 do 8 lat.
Nowy dyrektor Muzeum Narodowego podkreślił, że jego zdaniem wzorce trzeba czerpać od najlepszych, dlatego instytucją na jakiej chciałby się wzorować podczas przekształcania Muzeum Narodowego w Warszawie jest Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Mimo że jest to muzeum o wiele lepiej wyposażone i o wiele lepszym komforcie pracy struktura zbiorów i funkcjonowania jest podobna. Podobnie jak w Warszawie nie ma tam działu współczesnego tylko nowoczesny. -Muzeum w Nowym Jorku bardzo dobrze to wykorzystuje- dodał Piotrowski. Przypomniał, że jeśli chodzi o charakter ideowy nadal bliskie jest mu The New Museum of Contemporary Art w Nowym Jorku, które prezentowało i prezentuje wystawy problemowe. Te wystawy robiły to, co sztuka powinna robić czyli otwierać na myślenie na temat naszego otoczenia. Powinny nas wytrącać z automatyzmu myślenia i patrzenia- dodał dyrektor i podkreśłił, że taki stosunek do sztuki będzie starał się zaszczepić w warszawkiej placówce.
Gmach Muzeum Narodowego w Warszawie (źr. Wikipedia)
Obecny podczas konferencji prasowej minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski przypomniał, że na nowym dyrektorze spoczywa także obowiązak uregulowania wszystkich zadłużeń, które spoczywają na Muzeum Narodowym. W ostatnich dwóch latach zadłużenie Muzeum Narodowego wyniosło ok. 10 mln. zł. Był to wynik zobowiązań podejmowanych w latach 2005- 2007. Od momentu pełnienia obowiązków dyrektorskich przez Andrzeja Maciejewskiego zobowiązania udało się zredukować do kwoty 2 mln. złotych- dodał Zdrojewski. Minister przyznał, że Muzeum posiada wiele niekorzystnych umów, niektóre musza dojść do końca, inne będą negocjowane na nowo. Minister dodał, że do tej pory Muzeum prowadziło politykę organizowania wystaw rozproszonych, często kosztownych, które nie przynosiły oczekiwanego efektu. W tej chwili polityka będzie polegała na ograniczeniu ilości, a podwyższeniu jakości tych wystaw.
W lutym Rada Powiernicza Muzeum Narodowego wybrała profesora Piotrowskiego spośród 20 kandydatów na nowego szefa Muzeum, jednak z uwagi na wcześniejsze zobowiązania, dopiero 3 siepnia mógł podjąć nowe obowiązki. Przedstawicielka Rady Anda Rottenberg zapewniła, że nie ma w Polsce lepszej osoby na to stanowisko.