Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Walentynki

Ostatnia aktualizacja: 13.02.2024 00:00
Na całym świecie antropolodzy nie odkryli społeczności, w której nie byłoby dowodów na istnienie miłości romantycznej. Z powagi roli, jaką pełni w życiu człowieka, doskonale zdawał sobie sprawę żyjący w III wieku kapłan rzymski Walenty.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Polona/monika gigier

Niewątpliwie Walenty był osobą niepokorną. Kiedy w Rzymie w związku z masowym poborem do wojska obowiązywał zakaz ślubów, on potajemnie udzielał sakramentu parom, które pragnęły przypieczętować swoje uczucie nierozerwalnym węzłem małżeńskim. Niestety, kapłan Walenty został przyłapany na gorącym uczynku i za złamanie prawa został skazany na tortury, w konsekwencji których zmarł 14 lutego (268 albo 269 roku). Dziś ten dzień, nazywany Walentynkami, dla wielu osób jest dobrym momentem na wyznanie miłości, a dla sprzedawców okazją do zwiększenia obrotów w handlowej posusze między Bożym Narodzeniem a Wielkanocą.

Niewątpliwie Walenty był osobą niepokorną. Kiedy w Rzymie w związku z masowym poborem do wojska obowiązywał zakaz ślubów, on potajemnie udzielał sakramentu parom, które pragnęły przypieczętować swoje uczucie nierozerwalnym węzłem małżeńskim

Zanim jednak rzucimy się do piór, by skreślić kilka romantycznych słów na kartce walentynkowej, bądź klawiatur, by wylać bulgoczącą w nas złość na komercjalizację miłosnych rytuałów, zobaczmy od czego to się wszystko zaczyna. Powiecie: od zakochania. Tymczasem zanim w sercu uruchomią się przemożne machiny nieodzownie prowadzące do tego uczucia, musi dojść do spotkania.

Czy pani wciąż chce poznać pana?

W świecie zachodnim małżeństwa aranżowane odchodzą do lamusa. Osoby poszukujące miłości, partnerki czy partnera na całe życie też coraz rzadziej korzystają z możliwości zamieszczenia ogłoszenia matrymonialnego w prasie, choć wciąż istnieje taka możliwość w niektórych gazetach lokalnych. Poza tym, zawsze można wysłać list ze zdjęciem na adres „Rolnik szuka żony”. Jak się poszczęści i uda się zakwalifikować do programu, miliony widzów będą mogły śledzić koleje pączkującej miłości między przedsiębiorczym rolnikiem a „panią szukającą pana”. Istnieje też możliwość wybrania się na tzw. speed dating (szybką randkę): za opłatą można w niedługim czasie poznać wiele osób, które szukają tego, co my, z każdą spędzając zaledwie parę minut. Nie ma jednak co ukrywać, że w pandemii zorganizowanie kilkunastoosobowej randki może być co najmniej problematyczne.

Co więc pozostaje, kiedy poznanie kogoś w realu, na studiach, w biurze czy na imprezie nie jest możliwe? Telefon z dostępem do internetu.

„Jestem jak COVID, nie będziesz mogła złapać oddechu”

To nie tekst z kartki walentynkowej, a opis profilowy jednego z użytkowników Tindera, który zauważyła Joanna Jędrusik, najpopularniejsza w Polsce obserwatorka zachowania i zwyczajów użytkowników aplikacji randkowych.

Pierwsze aplikacje randkowe powstały w środowiskach nieheteronormatywnych: Grindr w 2009 oraz Scruff w 2010 roku. Dopiero Tinder, mający swoją premierę kilka lat później, zrewolucjonizował rynek narzędzi mobilnych do poznawania ludzi, będąc dostępnym dla osób wszystkich seksualności

Pierwsze aplikacje randkowe powstały w środowiskach nieheteronormatywnych: Grindr w 2009 oraz Scruff w 2010 roku. Dopiero Tinder, mający swoją premierę kilka lat później, zrewolucjonizował rynek narzędzi mobilnych do poznawania ludzi, będąc dostępnym dla osób wszystkich seksualności. Wkrótce potem pojawiły się kolejne aplikacje. Niektóre z nich są skierowane do konkretnych środowisk, m.in. chrześcijańskich (Christian Dating For Free, a w Polsce Przeznaczeni.pl), muzułmańskich (Muzmatch) oraz żydowskich (JSwipe). Istnieją aplikacje, w których wybór należy tylko do kobiet (ZaadoptujFaceta), jak i te, gdzie decydującą rolę odgrywa lodówka (Refridgerdating). W tej drugiej apce dobiera się partnerów nie na podstawie ich zdjęcia, a zawartości lodówki. Mimo że najkrótsza droga do serca prowadzi przez żołądek, aplikacja nie odniosła większego sukcesu. W 2018 roku z aplikacji randkowych korzystało ponad 3 miliony polskich użytkowników, najczęściej z Badoo, Sympatii oraz Tindera.

Dzięki aplikacjom randkowym można poznać partnera do niezobowiązującego spotkania na jedną noc, jak i towarzysza na całe życie.

Tinder stał się synonimem aplikacji randkowej. Opiera się na prostym mechanizmie: oglądasz zdjęcia różnych osób i w zależności od tego, czy ci się podobają – przesuwasz palcem w prawo, jeśli nie – w lewo. Jeżeli osoba, która zbudziła twoje zainteresowanie, również przesunęła twój profil w prawo, macie tak zwanego matcha (dopasowanie) i możecie rozpocząć rozmowę. Jak się ona potoczy, to już zależy od was, waszych potrzeb oraz naszego gadziego mózgu (o tym za chwilę). A co potem? Potem dzieje się magia, krążki zostają wciśnięte na ręce, koń do taktu zamiata ogonem... albo i nie. Flirt może się skończyć na wymianie kilku zdawkowych wiadomości, długich elaboratów, ale może też doprowadzić do spotkania w rzeczywistości analogowej. Dzięki aplikacjom randkowym można poznać partnera do niezobowiązującego spotkania na jedną noc, jak i towarzysza na całe życie.

Technologią nie oszukasz miłości… ekhm… mózgu

Było już wiele dyskusji na temat tego, jak aplikacje zmieniły randkowanie. Zarzucano im powierzchowność, mówiono o ich ekonomicznym charakterze, jakoby ludzie przebierali w potencjalnych partnerach jak w koszach w lumpeksie. Bez wątpienia aplikacje randkowe zmieniły sposób, w jaki ludzie się znajdują, poznają i zabiegają o względy, ale to, czego szukają, pozostaje niezmienne.

Potrzeba bliskości i miłości to pierwotny popęd, który ma motywować do poszukiwania partnerów. Technologie tego nie zmienią, mogą wpłynąć jedynie na sposoby wyrażania emocji, randkowania i uwodzenia. Zmienia się forma, ale nie potrzeba

Helen Fisher, antropolożka zajmująca się badaniem miłości, zakochania, zdrad i rozwodów na całym świecie, wraz ze swoim zespołem badawczym przeskanowała w rezonansie magnetycznym mózgi stu osób, zarówno tych szczęśliwie, jak i nieszczęśliwie zakochanych oraz ludzi z długoletnim stażem w związku. Co się okazało? Podczas badania u wszystkich osób zaobserwowano pobudzenie w najstarszej, gadziej części mózgu. Jest ona odpowiedzialna między innymi za potrzeby i motywacje. Według Fisher mało prawdopodobne, by ten obszar mózgu, wykształcony około ponad 4 miliony lat temu, zmienił się pod wpływem użytkowania aplikacji mobilnych. Potrzeba bliskości i miłości to pierwotny popęd, który ma motywować do poszukiwania partnerów. Technologie tego nie zmienią, mogą wpłynąć jedynie na sposoby wyrażania emocji, randkowania i uwodzenia. Zmienia się forma, ale nie potrzeba: jak śpiewa Maryla Rodowicz, przecież „wszyscy chcą kochać”.

Zatem jakie przewiduje się nowe formy zalotów na 2021 rok? Na podstawie badań o randkowaniu w czasie pandemii, portal OKCupid wyłonił wzorce zachowań, które w tym roku mogą zdominować sposoby dobierania partnerów. Osoby z pokolenia X i Z będą kontynuowały swoje poszukiwania poprzez aplikacje randkowe, jednak w tym roku bardziej niż wcześniej, kluczową rolę będą ogrywały poglądy polityczne potencjalnych partnerów oraz ich stopień zatroskania losami planety. W tym roku wydłuży się także czas pomiędzy zainicjowaniem cyfrowego flirtu a rzeczywistym spotkaniem, by już podczas rozmowy online móc lepiej poznać drugą osobę. Niestety badania portalu nie uwzględniły sposobu, w jaki respondenci będą okazywać sobie zainteresowanie. Nie wiemy więc czy będą to wirtualne kartki czy inne prezenty walentynkowe.

Wieść gminna niesie, że dobrze się teraz sprzedają lizaki w kształcie serca, pluszowe misie i pończochy.

Agnieszka Marczak 

***

Po więcej felietonów dotyczących świąt zapraszamy do naszej zakładki świętujemy.

Czytaj także

Karnawał

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2023 01:00
Czas zabaw trwających od Nowego Roku, albo od święta Trzech Króli do środy popielcowej, albo przez ostatni tydzień lub tylko trzy ostatnie – i dlatego najbardziej szalone i hulaszcze – dni przed Popielcem, nazywano w Polsce zapustami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pod patronatem świętego Walentego

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2022 00:01
W tradycji polskiej święty Walenty był patronem chorych i ich opiekunem w czasie zarazy. Wspierał cierpiących na podagrę, ale głównie osoby dotknięte chorobami układu nerwowego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Noc świętojańska

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2024 06:00
Obchody świętojańskie były niegdyś wielkim świętem powitania lata, obchodzonym w okresie letniego przesilenia, z 23 na 24 czerwca.
rozwiń zwiń