Historia

Jan Tarasin. Malarz, który porządkował świat

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2024 05:35
11 września 1926 roku w Kaliszu urodził się artysta sztuk plastycznych, Jan Tarasin. Jego główną działalnością było malarstwo, ale zajmowała go też grafika, rysunek, fotografia, pisarstwo oraz praca edukacyjna.
Jan Tarasin. 1988 rok.
Jan Tarasin. 1988 rok.Foto: PAP/PAI/Tomasz Prażmowski

Jan Tarasin studiował od 1946 roku na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowniach malarskiej i graficznej. Od początku się wyróżniał i już na drugim roku studiów został zaproszony do udziału w prestiżowej 1. Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Krakowie. Po obronie dyplomu w 1951 roku żył w bardzo ciężkich warunkach materialnych, ponieważ nie tworzył w duchu obowiązującej oficjalnie estetyki realizmu socjalistycznego narzuconego odgórnie przez komunistyczne władze. 

Spotkanie z socrealizmem

Inspiracji dla swojego malarstwa o tematyce społecznej poszukiwał wtedy zupełnie gdzie indziej niż w socrealizmie. 

- Wymyśliłem sobie taki cykl o ludziach z Nowej Huty - wspominał Jan Tarasin w audycji Ewy Prządki w Polskim Radiu w 2004 roku. - Ale jedyną rzeczą, która jakoś wtedy wydawała się do zaaprobowania, były realistyczne włoskie filmy. To był z jednej strony zupełny aestetyczny realizm, "Rzym, godzina 11", "Złodzieje rowerów" - ale jednocześnie w tym była niesłychana poetyka. Parę prac z tego czasu do dziś trzymam i czasem pokazuję, ale wiadomo było, że to był kompromis, trzeba było coś na wystawy dawać. Kiedyś namalowałem portret mojej mamy, potem zamalowywałem – trudno jest powiedzieć o tych czasach jednoznacznie - dodawał malarz.

Posłuchaj
29:05 Tarasin.mp3 "Jan Tarasin". Audycja Ewy Prządki z cyklu "Szkic do portretu". (PR, 22.04.2004)

 

Kiedy zbliżała się październikowa odwilż w 1956 roku Tarasin jednak wstąpił do PZPR.

- Natomiast w czasie socrealizmu nigdy nie był na usługach systemu - mówiła krytyk Monika Małkowska w audycji Polskiego Radia. - Jedyna praca, w której zrobił lekki skłon w stronę socu to był portret nauczycielki, ponieważ jego mama była nauczycielką, więc po prostu ją namalował. Był to po prostu portret matki, on go podpisał, że to nauczycielka i już wszystko się zgadzało ideologicznie. Tak naprawdę nigdy nie interesowało go malowanie realistyczne. Często natomiast zwracał uwagę na sytuacje bardzo ulotne, efemeryczne, które starał się sportretować - dodawała.

Mimo odejścia od socrealizmu Tarasin stworzył kilka plakatów, wykorzystywanych przez władzę komunistyczną do działań propagandowych. Chodzi o litografię "Wyścig Pokoju" oraz słynnego "Bumelanta" z 1952 roku, dzięki któremu artysta zyskał szerszą rozpoznawalność.

Sława

W 1962 roku Tarasin został członkiem skupiającej artystów Grupy Krakowskiej, do której należeli miedzy innymi Tadeusz Kantor, Tadeusz Brzozowski czy Jerzy Nowosielski. Pod koniec lat 50. Tarasin zaczął intensywniej tworzyć i dużo wystawiać, na przykład na Wystawie Młodej Plastyki w Warszawie (1955), 2. Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Zachęcie (1957), I i II Biennale w Paryżu (1959 i 1961), VIII Bienal de São Paulo (1965) czy biennale w Tokio i Krakowie (1964). W 1962 roku wyjechał na stypendium do Chin i Wietnamu, co miało duży wpływ na jego twórczość - ślady pisma chińskiego można odnaleźć na niektórych jego obrazach. Echa wschodniej sztuki graficznej zauważalne są także na jego przedstawieniach deszczu na przykład w pracy z 1994 roku. 

W 1967 roku artysta przeprowadził się z Krakowa do Warszawy. W tym czasie nastąpiła istotna przemiana jego sztuki: o ile początkowo w Krakowie tworzył prace realistyczne dążące w stronę symbolizmu, to teraz uprościł środki wyrazu w kierunku abstrakcji, która jednak nigdy nie zawładnęła całkiem jego językiem. Obrazy Tarasina stały się zestawem precyzyjnie ułożonych i dobranych znaków przypominających prawdziwe litery, symbole graficzne. Nadawał im charakterystyczne, powtarzalne tytuły: "Zapisy", "Przedmioty", "Elementy". 

- Sztuka nieprzedstawiająca w wykonaniu Tarasina nigdy nie była abstrakcją - twierdziła Monika Małkowska w Polskim Radiu. - Nie była pusta duchowo. On zawsze coś pokazywał, nawet jak nie było wiadomo, co to jest, to zawsze można było się czegoś złapać, coś sobie dointerpretować - dodawała Małkowska.

Alfabet

Na wielu obrazach Tarasina odnajdziemy kompozycje ułożone z tajemniczych "przedmiotów" - zgodnie z tytułem. Jednak nie sposób w nich rozpoznać żadnych rzeczywiście istniejących przedmiotów. Artysta maluje kształty wyglądające bardzo znajomo na pierwszy rzut oka, ale faktycznie są to zmyłki, nic konkretnego nie zobaczymy, musimy sobie dopiero wyobrazić.

– Nigdy nie namalował takiego przedmiotu, żebyśmy wiedzieli na pewno, co to jest - mówiła Monika Małkowska w Polskim Radiu - on maluje kształty, formy, które z czymś nam się kojarzą. I te znako-przedmioty jakoś ustawia, w ten sposób budując swój własny alfabet. Alfabet z obiektów, którym w swoich obrazach nadaje jakieś znaczenie. Tarasin zaczął malować przedmioty, które nie były przedmiotami, litery, które nie były literami, znaki, pismo, tak jakby chciał świat uporządkować - dodawała.

Artysta zmarł w Warszawie 8 sierpnia 2009 roku.

az

Czytaj także

100 lat awangardy. Wystawa w Krakowie

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2017 12:18
4 listopada 1917 roku w siedzibie krakowskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych otwarto I Wystawę Ekspresjonistów Polskich. Fakt ten został uznany za początek polskiej awangardy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jackson Pollock - eksperymentował z farbami

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2020 05:40
Na pierwszy rzut oka jego obrazy wydają się być zbiorowiskiem przypadkowym plam. Jednak, jak twierdził sam artysta, każdy ruch ręki był starannie przemyślany.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kazimierz Mikulski - Chagall z Krakowa

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2024 05:35
27 lipca 1998 roku w Krakowie zmarł Kazimierz Mikulski, malarz i scenograf, członek II Grupy Krakowskiej, współzałożyciel i aktor teatru Cricot 2. Malował charakterystyczne, poetycko-oniryczne obrazy porównywane czasem do dzieł Marca Chagalla.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Abakanowicz, Fangor, Tatarczyk, Tarasin - rysunki artystów na jednej wystawie

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2020 17:17
W stołecznej galerii DESA Unicum trwa wystawa "Sztuka współczesna. Prace na papierze", która 10 września zakończy się aukcją. Wystawa przyciąga nie tylko kolekcjonerów, którzy przed zakupem chcą obejrzeć prace w realu.
rozwiń zwiń