Historia

Buntownik, katolik, artysta życia. Jack Kerouac zmienia Amerykę

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2024 05:50
– Czytając Kerouaca, połykamy Amerykę z wielkim smakiem, czy są to pola bawełny, czy kukurydzy, czy jakieś podejrzane knajpy albo stary włóczęga. To wszystko jest afirmacja Ameryki, wyznanie miłości – mówił w 2011 roku w Polskim Radiu historyk literatury Marek Gumkowski.
Jack Kerouac na zdjęciu z 1953 roku
Jack Kerouac na zdjęciu z 1953 roku Foto: Elliott Erwitt / Magnum Photos / Forum

55 lat temu, 21 października 1969 roku, zmarł Jean-Louis Lebris de Kérouac, amerykański powieściopisarz i poeta powszechnie znany jako Jack Kerouac.

Autor ten to jedna z najważniejszych postaci XX-wiecznej literatury w Stanach Zjednoczonych. Kerouac wspólnie z Williamem S. Burroughsem i Allenem Ginsbergiem stworzył tzw. Beat Generation, wpływowy ruch kontrkulturowy, który nie tylko zmienił amerykańską kulturę, lecz także odcisnął piętno na polityce, obyczajowości i życiu społecznym w USA, a zdaniem niektórych nawet na tamtejszej gospodarce. Bitnicy wypromowali bowiem Bay Area w San Francisco, gdzie po latach młodzi przedsiębiorcy zaczęli budować potęgę Doliny Krzemowej.


Posłuchaj
22:25 Sciaga_Bitnicy-rozmowa 06.04.2014.mp3 Kamil Sipowicz i Łukasz Ługowski rozmawiają o ruchu bitników w audycji "Ściąga z popkultury" (PR, 06.04.2014)

 

Korzenie

Francuskie Lanmeur położone nad brzegiem Atlantyku w Bretanii. Według dokumentów z leżącego pod miastem przysiółka o nazwie Kervoach pochodzili europejscy przodkowie pisarza, którzy w XVIII wieku zdecydowali się na los imigrantów i popłynęli na drugą stronę oceanu, do Kanady. Z francuskiej wioski przywieźli do Nowego Świata nazwisko, którego ortografia w ciągu kilku pokoleń ulegała pewnym przeobrażeniom.

Ojciec Jacka urodził się w 1889 roku w wiosce pod Quebekiem jako Léo-Alcide Kéroack, a potem przeniósł się za granicę do USA, osiadł w Lowell w Massachusetts i tam właśnie 12 marca 1922 roku przyszedł na świat jego syn Jean-Louis Kérouac. Tymczasem w świadectwie chrztu, wzorując się zapewne na francusko-kanadyjskim sposobie wymawiania nazwiska, wpisano "Kirouac". Sam pisarz, opowiadając w wywiadach o swych korzeniach, chętnie zmyślał i raz wywodził swoje nazwisko od kornwalijskiego słowa "Kernewek", innym razem od irlandzkiego "Kerwick" i zgodnie z tymi twierdzeniami zmieniało się również jego pochodzenie. Do historii literatury przeszła forma "Kerouac", pozbawiona francuskiego "é".

Przynajmniej pod względem językowym nie może być wątpliwości co do rodowodu Jacka Kerouaca. Przez pierwsze lata życia chłopiec mówił wyłącznie po francusku. Angielskiego zaczął uczyć się w wieku sześciu lat w szkole i dopiero jako nastolatek zaczął posługiwać się biegle tą mową. Pisarz zostawił ślad dwujęzyczności - wszystkie najważniejsze dzieła pisał po angielsku, zachowały się jednak także wiersze stworzonych we francuszczyźnie.

Umysłowość młodego Jacka Kerouaca kształtowały dwie osoby, matka Gabrielle i starszy brat Gerard, a także atmosfera katolickiej duchowości, i wreszcie - rodzinna tragedia. Gdy Jack miał cztery lata, dziewięcioletni brat Gerard zmarł na skutek gorączki reumatycznej. Umierając, Gerard doświadczał widzeń Matki Boskiej. Dwa lata później Jack twierdził, że przemawia do niego Bóg. Do postaci brata pisarz powrócił w książce "Visions of Gerard", jednej z wielu powieści, w których autor czerpał z własnej biografii. Katolicka tożsamość wzbogacona później o studia nad buddyzmem stały się podstawami światopoglądu Jacka Kerouaca.

Rodzinny dom Jacka Kerouaca w Lowell przy Lupine Street 9. Zdjęcie wykonano w 1987 roku. Fot. Library of Congress/domena publiczna Rodzinny dom Jacka Kerouaca w Lowell przy Lupine Street 9. Zdjęcie wykonano w 1987 roku. Fot. Library of Congress/domena publiczna

Kariery

Jako uczeń szkoły średniej w Lowell, a później student uniwersytetu w Columbii Jack Kerouac związał się ze sportem i przez kilka lat grał w futbol amerykański, a także pisał o tej dyscyplinie artykuły w studenckiej gazecie. Pasmo boiskowych sukcesów skończyło się, gdy Kerouac złamał nogę. Wówczas porzucił uniwersytet, przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie nawiązał znajomości z wieloma twórcami przyszłego ruchu Beat Generation, m.in. Allenem Ginsbergiem, Lucienem Carrem i Williamem S. Burroughsem.

Stany Zjednoczone były już wtedy zaangażowane w II wojnę światową. W 1943 roku Jack Kerouac wstąpił do marynarki wojennej. Żołnierzem był zaledwie osiem dni, wojskowi lekarze rozpoznali u niego osobowość schizoidalną i zwolnili go ze służby. I choć musiał zrezygnować z kolejnej kariery, miał już nowe zajęcie. Jeszcze w 1942 roku, jako marynarz okrętu handlowego, Kerouac napisał swoją pierwszą powieść "The Sea is My Brother" ("Mój brat ocean"). Nie podobała mu się tak bardzo, że nie zamierzał nigdy jej publikować. Książka ukazała się dopiero w 2011 roku. I nie było to jedyne wydane pośmiertnie dzieło Jacka Kerouaca.

Pisarz był niezwykle płodny literacko, po ukazaniu się "W drodze" kolejne książki publikował niemal co roku, niekiedy nawet trzy rocznie. Wiele z jego dzieł długo leżało w szufladzie, zanim oddał je do druku. Przedwczesna śmierć Kerouaca sprawiła, że decyzja w sprawie niewydanych maszynopisów przeszła na jego spadkobierców. Ci zaś przez kolejne dekady po 1969 roku dawali czytelnikom kolejne tomy poezji i prozy, nawet te, których kiedyś wstydził się sam autor. Pośmiertna popularność dzieła i biografii Jacka Kerouaca sprawiła, że każdy jego tekst stawał się interesujący dla jego wielbicieli. Dziś to twórca kultowy dla kolejnych pokoleń młodych i starszych buntowników, marzycieli i romantycznych obieżyświatów.

Legenda

Jack Kerouac zadebiutował osiem lat po swej pierwszej próbie literackiej . W 1950 roku wydał – jeszcze jako John Kerouac - powieść "Miasteczko i miasto" ("The Town and The City"), ciepło przyjętą przez krytykę, lecz niemal zignorowaną przez czytelników. Wcześniej jednak nie próżnował. Nie porzucając pióra, niemal całe lata 40. spędził na podróżowaniu po Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Przemierzył setki kilometrów i przeżył wiele przygód wspólnie z poznanym w Nowym Jorku poetą Nealem Cassadym, jedną z najważniejszych postaci środowiska bitników. Owocem tych podróży stała się najsłynniejsza książka Jacka Kerouaca i jedno z najistotniejszych dokonań całej Beat Generation - autobiograficzna powieść z kluczem pod tytułem "W drodze".

Dzieło przyniosło autorowi olbrzymi sukces, choć nie od razu wszyscy się na nim poznali. Ocena książki zależała głównie od tego, czy dany krytyk sympatyzował z bitnikami, czy też był im niechętny. Z czasem jednak "W drodze" obrosło legendą, tyleż ze względu na buntowniczą treść, co z powodu anegdoty o nietypowej metodzie twórczej zastosowanej przez autora.

Choć "W drodze" powstawało latami, najpierw jako pobieżne notatki z podróży, później jako kolejno odrzucane przez autora wersje, do wyobraźni miłośników literatury najbardziej przemawia proces twórczy, który pisarz zaaranżował wraz ze swą drugą żoną Joan Haverty w ich nowojorskim mieszkaniu. Ona dostarczała mu jedzenie, kawę i narkotyki, on zaś, aby nie rozpraszać się wkładaniem czystych arkuszy do maszyny, sporządził z kartek kilkudziesięciometrowy zwój papieru i rozpoczął trzytygodniowy maraton pisarski. Jego owocem był maszynopis "W drodze" o długości 36 i pół metra. Był kwiecień 1951 roku, ale czytelnicy mogli zapoznać się z książką dopiero 5 września 1957 roku. Tyle czasu Kerouac próbował znaleźć wydawcę kontrowersyjnej książki, a także wprowadzał małe poprawki i stosował autocenzurę, usuwając m.in. takie opisy zachowań seksualnych, które mogły go w tamtym czasie narazić na proces sądowy.


Posłuchaj
50:20 Dwojka Zycie na miare literatury 09.01.2014.mp3 Julia Fiedorczuk, Marcin Sendecki i Jerzy Jarniewicz opowiadają o twórczości Jacka Kerouaca. Audycja Doroty Gacek i Andrzeja Franaszka z cyklu "Życie na miarę literatury" (PR, 09.01.2014)

 

– Jeśli wciąż czytamy tę książkę, to dlatego, że jest znakomicie napisana. o więcej, napisana jest inaczej, niż pisało się wcześniej – mówił w Polskim Radiu Jerzy Jarniewicz, poeta i tłumacz. – Rytm tej powieści, energia jej języka do tej pory jest czymś fenomenalnym i niepowtarzalnym. Ta dynamika wywodzi się z improwizacji jazzowej. Kerouac świetnie znał tę muzykę – przypomniał gość audycji.

Poetka, tłumaczka i amerykanistka Julia Fiedorczuk zwróciła uwagę na rolę, jaką "W drodze"  odegrało w środowiskach kontrkulturowych tamtej epoki. – Istniał w tamtych czasach pewien rodzaj niepokoju i wydaje mi się, że Kerouac mówił nie tylko o własnym duchowym poszukiwaniu i głodzie czegoś nowego, ruchu, podróży – mówiła. – Sądzę, że wyczuwał coś, co było w powietrzu w latach 50. Ta powieść była po prostu reprezentatywna dla tego momentu dziejowego i dlatego szybko stała się czymś w rodzaju manifestu, co niekoniecznie było na rękę samemu Kerouacowi. Pisarz nie poradził sobie ze sławą. Bycie rzecznikiem całego pokolenia było dla niego wielkim obciążeniem – powiedziała.

Z kolei w audycji z 2011 roku amerykanista Marek Szopski zauważył, że bunt w USA to swego rodzaju zjawisko cykliczne. – Jest taka teoria, że mniej więcej co 60 lat w Stanach Zjednoczonych następuje reinterpretacja "amerykańskiego projektu". Co trzecie pokolenie zastanawia się, co poszło nie tak. To jest istotą amerykańskości – tłumaczył w audycji Michała Montowskiego.


Posłuchaj
53:59 wszyscy musieli zejść im z drogi 08.03.2011.mp3 Dr Marek Gumkowski i dr Marek Szopski rozmawiają o Jacku Kerouacu i pokoleniu bitników. Audycja "Wszyscy musieli zejść im z drogi" autorstwa Michała Montowskiego (PR, 08.03.2011)

 

Sukces i przekleństwo

Dzięki rozgłosowi "W drodze" Jack Kerouac szybko znalazł się w gronie sławnych artystów-buntowników, a to ułatwiało mu druk kolejnych dzieł. Za życia pisarz wydał jeszcze kilkanaście książek - m.in. "Włóczędzy Dharmy" ("The Dharma Bums", 1958), "Maggie Cassidy" (1959) i "Big Sur" (1962) - wszystkie jednak pozostały w cieniu jego  drugiej powieści.

– Wydaje mi się, że nie jest to wielka niesprawiedliwość w przypadku tego pisarza – stwierdził w 2014 roku poeta i krytyk literacki Marcin Sendecki. – Kolejne książki Kerouaca są moim zdaniem słabsze. Jego nieszczęściem było jednak to, że miał na ten temat inny pogląd. Uważał się czasami za Marcela Prousta i był bardzo obrażony na krytykę, że tak o nim nie mówi. Skończyło się to wielką frustracją i atakami na różne grupy etniczne, który miały stać za jego niepowodzeniem. To dość smutna historia, sądzę jednak, że nie ma już niczego do odkrycia, co mogłoby przesłonić "W drodze" – ocenił.

Sam autor cenił zresztą "W drodze" i dążył do jej zekranizowania. Już w 1957 roku pisał w liście do Marlona Brando, że widzi go w roli Deana Moriarty'ego, czyli powieściowego alter ego Neala Cassady'ego. Jeśli chodzi o własne alter ego, czyli narratora książki Sala Paradise'a, miał zamiar zagrać go sam. Brando nie był zainteresowany. Później wytwórnia braci Warner chciała zakupić prawa do adaptacji "W drodze", lecz tym razem to Kerouac nie wyraził entuzjazmu. Dopiero 55 lat później film "W drodze" trafił na ekrany kin i został bardzo dobrze przyjęty przez widzów i krytyków. W ekranizacji główne role zagrali Sam Riley, Garrett Hedlund, Kristen Stewart i Kirsten Dunst.

***

Rankiem 20 października 1969 roku w mieście St. Petersburg na Florydzie Jack Kerouac pracował nad kolejną książką, gdy nagle źle się poczuł. Po chwili zaczął wymiotować krwią. Zabrano go do pobliskiego szpitala, gdzie stwierdzono krwotok z przewodu pokarmowego wywołany nadużywaniem alkoholu. Lekarze przetaczali pisarzowi krew i podejmowali próby interwencji chirurgicznej, które jednak nie przyniosły poprawy. O świcie 21 października Jack Kerouac zmarł nie odzyskawszy przytomności. Miał 47 lat. Pochowano go w rodzinnym Lowell na Edson Cemetery.

Grób Jacka Kerouaca na cmentarzu w Lowell. "Ti Jean" to pieszczotliwe określenie Kerouaca z czasów jego dzieciństwa. Fot. Library of Congress/domena publiczna Grób Jacka Kerouaca na cmentarzu w Lowell. "Ti Jean" to pieszczotliwe określenie Kerouaca z czasów jego dzieciństwa. Fot. Library of Congress/domena publiczna

Źródła:

  • Oficjalna strona poświęcona twórczości pisarza założona przez spadkobierców (Kerouac Estate, https://jackkerouac.com/)
  • Jack Kerouac, "W drodze", tłum. Anna Kołyszko, Warszawa 1993
  • Oficjalna strona festiwalu Lowell Celebrates Kerouac (https://lowellcelebrateskerouac.org/)
  • Joyce Johnson, "Własnym głosem. Samotne zwycięstwo Jacka Kerouaca", tłum. Filip Łobodziński, Warszawa 2015
  • Morris Dickstein, "Taking the slow way out", recenzja "Memory Babe", biografii Jacka Kerouaca autorstwa Geralda Nicosii

mc/bm

Czytaj także

Stanisław Młodożeniec. Futurysta spod chłopskiej strzechy

Ostatnia aktualizacja: 21.01.2024 05:46
Stanisław Młodożeniec był talentem, który narodził się w sandomierskiej wsi. Spod chłopskiej strzechy dotarł do kanonu polskiej literatury, a po drodze nauczał języka polskiego w gimnazjum i liceum im. Stefana Batorego w Warszawie. Tym samym, do którego uczęszczał Krzysztof Kamil Baczyński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Cywilizacja i kultura - na śmietnik!". Anatol Stern i bunt futurystów

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2024 05:45
– To była epoka rewolucji poetyckiej. Podjęliśmy tę walkę w imię unowocześnienia naszej poezji, postawienia przed nią wielkich problemów, nurtujących wówczas Europę – mówił o początkach polskiego futuryzmu Anatol Stern w 1956 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Nuż w bżuhu". Wielki skandal kulturalny, polityczny i ortograficzny

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2024 05:45
103 lata temu po tej publikacji prasa okrzyknęła futurystów "fanatykami ludożerstwa i apostołami zboczeń", niszczącymi polszczyznę i wprowadzającymi bolszewizm. Pod naciskiem opinii publicznej cenzura zatrzymała cały nakład jednodniówki "Nuż w bżuhu", choć zaledwie miesiąc wcześniej wydała pozwolenie na jej druk.
rozwiń zwiń