Historia

Stany Zjednoczone Polski? Zaskakujący pomysł słynnego polityka

Ostatnia aktualizacja: 11.01.2025 05:58
11 stycznia 1917 roku Ignacy Jan Paderewski – za pośrednictwem płk. Edwarda M. House’a – przekazał prezydentowi USA Thomasowi Woodrowowi Wilsonowi dokument, w którym uzasadniał konieczności odbudowy niepodległego państwa polskiego. Państwo to miałoby przybrać formę Stanów Zjednoczonych Polski, składać się z czterech królestw, a na jego czele stałby prezydent-król.
Portret Ignacego Jana Paderewskiego
Portret Ignacego Jana PaderewskiegoFoto: Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna

"Jedno mam stronnictwo: Polska"

Jakie były okoliczności powstania tego intrygującego tekstu?

W 1917 roku Ignacy Jan Paderewski miał 57 lat, był uznanym pianistą i kompozytorem, który mocno zaangażował się w sprawy społeczno-polityczne. Ta pozaartystyczna działalność Paderewskiego opierała się na pozycji, jaką sobie jako artysta wypracował: gwiazdy rozpoznawalnej po obu stronach Atlantyku, muzyka oklaskiwanego przez koronowane głowy i polityków, osoby cieszącej się zaufaniem i wielką popularnością.

Sława i pieniądze grały tu istotną, ale nie decydującą rolę: Ignacy Jan Paderewski był po prostu gorącym patriotą. W 1910 roku z okazji 500-lecia bitwy pod Grunwaldem ufundował krakowski Pomnik Grunwaldzki. Po wybuchu I wojny zaangażował się w prace Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, założonego przez Henryka Sienkiewicza w roku 1915.

"Nie przyszedłem po dostojeństwa, sławę, zaszczyty, lecz aby służyć, ale nie jakiemuś stronnictwu. Szanuję wszystkie stronnictwa, lecz nie będę należał do żadnego. Stronnictwo powinno być jedno: Polska, i temu jednemu służyć będę do śmierci", mówił na początku 1919 roku, kiedy jego ojczyzna powróciła już na mapy świata.

W 1917 roku zwycięstwo "polskiej sprawy" nie było jednak oczywiste – wymagało nieustannych, w tym dyplomatycznych, starań.

Ignacy Jan Paderewski podczas przemówienia w Nowym Jorku. Fot. Wikimedia/domena publiczna Ignacy Jan Paderewski podczas przemówienia w Nowym Jorku. Fot. Wikimedia/domena publiczna

Ambasador Rzeczpospolitej


Pierwsze amerykańskie tournée Ignacego Jana Paderewskiego odbyło się w 1891 roku. Ponad dwie dekady później, w 1915, pianista przybył do Nowego Jorku już w roli zaangażowanego działacza politycznego. Rozpoczęło się jego kolejne, już nie tylko muzyczne, propolskie tournée.

Z inicjatywy Paderewskiego, a przy współudziale wielkiej polskiej śpiewaczki Marceliny Sembrich-Kochańskiej, powstał komitet Polish Victims’ Relief Fund, zbierający fundusze na rzecz polskich ofiar wojny. W ramach prac tego komitetu, choć nie tylko, Paderewski organizował setki koncertów i wieców, grał i przemawiał, agitował za "sprawą polską", apelował o pomoc zarówno do Polonii, jak i do Amerykanów. Przypominał o Polsce, uczył o Polsce.

"Muszę mówić o kraju, który nie jest wasz – językiem, który nie jest mój", zwracał się do Amerykanów. "W tym roku głodu, ognia i wojny powinniście, bracia, mieć przynajmniej o jeden dzień uroczysty więcej: dzień pracy dla Polski", przemawiał do Polaków w Chicago w 1915 roku (ta inicjatywa zakończyła się wymiernym sukcesem finansowym).

Najważniejsze jednak było jeszcze do zrobienia: sprawić, że USA głosem swojego prezydenta poprze jednoznacznie polskie starania o odzyskanie niepodległości. Czas był bowiem ku temu wyjątkowy.

Dostać się do prezydenta

Podczas I wojny światowej kwestia państwowości polskiej musiała się pojawić. W listopadzie 1916 Austro-Węgry i Niemcy zapowiedziały utworzenie Królestwo Polskiego. Temat "niezawisłego" państwa polskiego poruszali ponadto, już na przełomie 1917 i 1918 roku, premier Włoch, minister spraw zagranicznych Francji, a także premier Wielkiej Brytanii.

Arcyważnym głosem w tej sprawie miał tu jednak być ten zza oceanu. Dlatego Ignacy Jan Paderewski, niekwestionowany ambasador sprawy polskiej w USA, przedsięwziął wszelkie starania, by do amerykańskiego prezydenta dotrzeć. Pomógł mu w tym pułkownik Edward Mandell House, bliski prezydencki doradca, człowiek, któremu Woodrow Wilson ufał.

Edward M. House, 1910 r. Fot. Wikimedia/domena publiczna Edward M. House, 1910 r. Fot. Wikimedia/domena publiczna

Zaczęło się od prasowej fotografii House’a. Paderewski po zobaczeniu jej i poznaniu, kogo przedstawia, miał stwierdzić, że ten człowiek "musi mu pomóc" – zatem trzeba go poznać. Udało się to dzięki protekcji Roberta W. Wooley’a, dyrektora mennicy USA.

Już po pierwszym spotkaniu Paderewskiego z House’em – w połowie listopada 1915 roku na Manhattanie – Amerykanin powiedział do pianisty, żarliwie agitującego za polską sprawą, "przekonał mnie pan, obiecuję panu pomóc Polsce". A w pamiętnikach napisał: "Zainteresowanie, które zawsze budziła we mnie Polska, przekształciło się w podziw dzięki (…) Paderewskiemu. (…) Nie zawahałem się przekazać prezydentowi wszystkich jego wypowiedzi jako faktów".

Za wymierny skutek "propolskiej agitacji" House’a niektórzy historycy uznają fakt ogłoszenia przez prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona pierwszego dnia 1916 roku dniem zbiórki na rzecz Polski przez Amerykański Czerwony Krzyż. Ale to był dopiero początek.

House’owi udało się zaaranżować spotkania Paderewskiego z Wilsonem – doszło do nich w marcu i na początku listopada 1916 roku. "Mogę zapewnić pana, że Polska się odrodzi i będzie znowu istnieć", miał powiedzieć prezydent, poruszony rozmową z Paderewskim.

Prezydent Thomas Woodrow Wilson, 1914 r. Fot. Wikimedia/domena publiczna Prezydent Thomas Woodrow Wilson, 1914 r. Fot. Wikimedia/domena publiczna

Tak powstawał memoriał

Thomas Woodrow Wilson, wybrany późną jesienią 1916 toku na drugą kadencję, miał wygłosić 22 stycznia 1917 roku orędzie do senatu. Na początku tego roku, 8 stycznia, Edward Mandell House poinformował Ignacego Jana Paderewskiego, że potrzebuje pilnie tekstu scalającego wszystkie wątki "sprawy polskiej", by móc to memorandum przedłożyć prezydentowi – jeszcze przed jego senackim wystąpieniem.

Ignacy Jan Paderewski, który miał trzy dni na stworzenie tego dokumentu, a po drodze jeszcze koncert w Carnegie Hall, pisał ponoć swój memoriał na ostatnią chwilę (niektórzy wspominali, że "pracował wtedy bez przerwy przez 36 godzin"). Zdążył. 11 stycznia 1917 roku rano przekazał kilkunastostronicowy maszynopis House’owi, nim ten wyruszył pociągiem do Waszyngtonu, by spotkać się z prezydentem.

Czy był jedynym autorem tego tekstu? Według Wiktora Sukiennickiego, historyka związanego z Radiem Wolna Europa i "Kulturą" paryską, "różnoraki styl poszczególnych części memoriału wykazuje, że pracowało nad nim kilka osób". Jakkolwiek sprawa wyglądała, koncepcje rozpisane w tym dokumencie uznawane są za autorskie idee słynnego pianisty i, właśnie, polityka.

Artur Szyk, "Wilson i Paderewski". Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna Artur Szyk, "Wilson i Paderewski". Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna

"Memoriał Ignacego Jana Paderewskiego"

Co zawierał "Memoriał Ignacego Jana Paderewskiego" (tytuł jest nadany przez potomność, gdyż angielski tekst nie zawierał tego typu danych)?

Dokument uzasadniał tezę o reaktywowaniu, po latach niewoli, niepodległego państwa polskiego. Definiował przy tym dokładnie, jak to odrodzone państwo należałoby rozumieć.

"Jeśli [Polska] ma istnieć i wrócić na swoje miejsce w rodzinie europejskich narodów, musi zostać tym, do czego jest uprawniona – silnym i niezależnym państwem", podkreślał Penderecki. "Jeśli Polska uzyska wolność w jej dawnych granicach, powstanie 54-milionowy naród równie jednolity jak Francja, a dużo bardziej niż obecne cesarstwo austriackie, gdzie 11 milionów Niemców rządzi 52-milionowym zbiorowiskiem jednostek przeważnie słowiańskiego pochodzenia", dodawał.

Paderewski był rzecz jasna świadom złożonych (jak na dziedzictwo I Rzeczpospolitej przystało) kwestii narodowościowych oraz wyznaniowych przyszłej Polski. Dlatego pisał: "Mentalność, uczucia i pragnienia ludności, jej niezaprzeczalne prawo do pokojowego rozwoju, muszą być brane pod uwagę. Im większą jest różnorodność, tym bardziej potrzebna jest harmonia. Harmonia jest koniecznym warunkiem nie tylko piękna, ale i siły. Nowe państwo musi być harmonijne".

Obok rysu historycznego (od Chrobrego, po analizę przyczyn upadku kraju), obok szczegółowo wymienionych ziem dawnej Rzeczpospolitej (ze wskazaniem komu teraz z trzech zaborczych państw podlegają) memoriał Paderewskiego dokładnie opisywał przyszłą niepodległą Polskę.

"Odbudowana Polska powinna przybrać formę Stanów Zjednoczonych Polski, złożonych z: Królestwa Polskiego, Królestwa Litewskiego, Królestwa Poleskiego, Królestwa Halickiego", głosił tekst przekazany prezydentowi USA. Każde z owych królestw zostało przy tym pieczołowicie geograficznie zdefiniowane.

Forma potencjalnych rządów w takim niejednorodnym państwie związkowym również była nieprzypadkowa. "W celu zaspokojenia prowincjonalnych ambicji ludności oraz zwiększenia jego autorytetu Prezydent Stanów Zjednoczonych Polski nosiłby tytuł Króla Polskiego, Króla Litewskiego, Króla Poleskiego i Króla Halickiego", proponował memoriał.

Oddzielny i obszerny fragment dokumentu uzasadniał również przyznanie Polsce Prus Wschodnich i Gdańska, zatem dostęp do morza.

Stany Zjednoczone Polski według Ignacego Jana Paderewskiego. Fot. Wikimedia/ElCet/lic. CC0 Stany Zjednoczone Polski według Ignacego Jana Paderewskiego. Fot. Wikimedia/ElCet/lic. CC0

W styczniowym orędziu prezydenta Wilsona do senatu znalazło się zdanie: "Mężowie stanu wszędzie są zgodni, że powinna istnieć zjednoczona, niepodległa i samorządna Polska". Rok później, 8 stycznia 1918 roku, Thomas Woodrow Wilson ogłosił swój słynny czternastopunktowy plan powojennego ładu politycznego. Trzynasty punkt tego programu zapowiadał: "Stworzenie niepodległego państwa polskiego na terytoriach zamieszkanych przez ludność bezsprzecznie polską, z wolnym dostępem do morza, niepodległość polityczną, gospodarczą, integralność terytoriów tego państwa ma być zagwarantowana przez konwencję międzynarodową".

Historycy są zgodni, że rola Ignacego Jana Paderewskiego w powstaniu 13. punktu – mimo że nie jest on odzwierciedleniem koncepcji zawartych w memoriale ze stycznia 1917 – była niewątpliwa. Również Roman Dmowski w "Polityce polskiej i odbudowie państwa polskiego" twierdził, że fakt uwzględnienia przez Wilsona sprawy polskiej w programie pokojowym jest zasługą przede wszystkim osobistego wpływu Ignacego Jana Paderewskiego na prezydenta.

"Projekt Stanów Zjednoczonych Polski jako państwa federacyjnego stanowi istotny przykład idei federalistycznej w polskiej myśli politycznej", oceniał niezrealizowaną ideę Ignacego Jana Paderewskiego historyk Marek Kornat.

***

Czytaj także:

***

8 stycznia 1919 roku rozpoczęła się konferencja pokojowa w paryskim Wersalu kończąca I wojnę światową – Polska była reprezentowana na tym forum przez Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego. Wieńczący tę konferencję wersalski traktat pokojowy sankcjonował odrodzenie Polski, kreśląc zarys jej zachodnich, północnych i południowych granic.

jp

Źródła: Wiktor Sukiennicki, "Amerykański memoriał Paderewskiego", "Zeszyty Historyczne" (Paryż) 1973, nr 26; "Memoriał Ignacego Jana Paderewskiego", w: pamiecpolski.archiwa.gov.pl; Dzieje.pl; Henryk Przybylski, "Paderewski. Między muzyką a polityką", Katowice 1992; Adam Zamoyski, "Paderewski", Warszawa 1982; Magdalena Majewska, "Paderewski", Kraków 2024; Marek Kornat, "Z projektów federacyjnych w polskiej myśli politycznej (1917–1921)", w: "O ziemię naszą, nie waszą. Ideowe aspekty procesów narodowotwórczych w Europie Środkowej i Wschodniej", pod red. Łukasza Adamskiego, Warszawa 2017.

Czytaj także

Ignacy Jan Paderewski. "Polska, i temu jednemu służyć będę do śmierci"

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2024 06:00
"Nie przyszedłem po dostojeństwa, sławę, zaszczyty, lecz aby służyć, ale nie jakiemuś stronnictwu. Szanuję wszystkie stronnictwa, lecz nie będę należał do żadnego. Stronnictwo powinno być jedno: Polska, i temu jednemu służyć będę do śmierci" - mówił w 1919 roku w Warszawie Ignacy Jan Paderewski, wybitny pianista i polityk.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Roman Dmowski. Polityczny pragmatyk i twórca Narodowej Demokracji

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2025 05:45
"Można było nie zgadzać z jego ideologią, ale niepodobna nie uznać, że kierował się najszczerszymi intencjami służenia narodowi" – tak o Romanie Dmowskim pisano w przedwojennym "Zielonym Sztandarze".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rząd Ignacego Paderewskiego. Pierwszy powojenny polski gabinet uznany przez ententę

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2024 05:50
9 grudnia 1919 roku Ignacy Jan Paderewski ustąpił z funkcji premiera Polski. Chociaż jego rząd utrzymał się przez zaledwie kilka miesięcy, działania gabinetu budziły wśród ówczesnych polityków zażarte dyskusje. Z jednej strony chwalony był za przeprowadzenie pierwszych w historii Polski wolnych wyborów parlamentarnych, z drugiej krytykowany za złe prowadzenie polityki skarbowej państwa. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Przepowiednie dla Polski. Proroctwo Eustachiusza, wizje Wernyhory, znaki na niebie

Ostatnia aktualizacja: 30.12.2024 05:55
Przełom roku jest czasem zarówno podsumowań, jak i rozmyślań o przyszłości. Te ostatnie dotyczą często losów całej wspólnoty. W historii polskiej kultury zachowało się wiele przykładów prób odpowiedzi na pytania: "Co będzie z Polską?". Przepowiednie te pojawiały się zwłaszcza w dramatycznych i trudnych dla kraju momentach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polska supergwiazda na światowych scenach: Marcelina Sembrich-Kochańska

Ostatnia aktualizacja: 11.01.2025 06:00
Wśród słynnych artystów operowych Polacy zawsze mieli swoich mocnych przedstawicieli. Dziś świat podziwia Jakuba Józefa Orlińskiego, ponad sto lat temu na największych scenach królowała Marcelina Sembrich-Kochańska. – Była związana z nowojorską Metropolitan Opera. Ćwierć wieku znano ją tam jako absolutną primadonnę, uwielbianą gwiazdę – mówił o niej krytyk Jacek Marczyński.
rozwiń zwiń