Historia

Jak zginął Kommodus? Na pewno nie tak, jak w filmie "Gladiator"

Ostatnia aktualizacja: 01.01.2024 05:50
W obrazie Ridleya Scotta rzymski cesarz ginie w Koloseum zasłużoną śmiercią z ręki gladiatora Maximusa, którego wcześniej ograbił z sukcesji cesarskiej purpury i któremu zgładził rodzinę. Maximus też umiera, bo Kommodus przed pojedynkiem rani go śmiertelnie, by zapewnić sobie zwycięstwo. Tłum wynosi ciało gladiatora, zostawiając martwego imperatora w piasku areny. Koniec jednego z najokrutniejszych rzymskich augustów w rzeczywistości nie był tak poetycki, ale równie żałosny.
Joaquin Phoenix jako Kommodus w filmie Ridleya Scotta Gladiator
Joaquin Phoenix jako Kommodus w filmie Ridleya Scotta "Gladiator"Foto: East News/Dream Works /Universal Pictures /Scott Free Productions

Dokładnie 1830 lat temu, w nocy 31 grudnia 192 roku na 1 stycznia 193 roku zgładzony został cesarz rzymski Kommodus. 

Kommodus poniósł śmierć z rąk zamachowców. Spisek na jego życie uknuli najbliżsi współpracownicy imperatora: Eclectus, który był doradcą cesarza, i jego żona Marcja, wyzwolenica i była kochanka Kommodusa oraz prefekt pretorianów (gwardii przybocznej cesarza) Emiliusz Letus. Skrytobójcy chcieli otruć cesarza, jednak duża ilość jedzenia, jaką z okazji Calendae Ianuariae (czyli rzymskiego święta Nowego Roku) spożył władca i gorąca kąpiel ograniczyły zgubne skutki trucizny. Skrytobójcy nie mieli wyboru i musieli sięgnąć po mniej dyskretną metodę pozbycia się augusta - osłabionego wymiotami Kommodusa udusił nasłany przez morderców atleta Narcyz. 

Hedonista, sadysta, erotoman

Kommodus był synem i dziedzicem jednego z najlepiej ocenianych władców Rzymu, Marka Aureliusza. Cesarz uczynił syna współwładcą i przygotowywał go do objęcia tronu (i tutaj miejscu wizja Ridleya Scotta również nie pokrywa się z rzeczywistością). W tym przypadku jabłko spadło daleko od jabłoni. Choć poczet cesarzy rzymskich obfituje w wyjątkowo perfidne charaktery, to nawet na takim tle Kommodus zasługuje na szczególne wyróżnienie.

Już w młodości objawiły się cechy przyszłego władcy, które w przyszłości miały rzucić złowrogi cień na imperium. W wieku 12 lat Kommodus nakazał wrzucić łaziennego do rozpalonego pieca, bo woda do kąpieli, którą przygotował sługa, była za gorąca. 

Wielu podejrzewało (i ta wersja wydarzeń została przedstawiona w "Gladiatorze"), że dziewiętnastoletni wówczas Kommodus pomógł zejść z tego świata swojemu ojcu. Marek Aureliusz zmarł w Vindobonie (ob. Wiedeń), obozie wojsk rzymskich podczas trwającej wojny z plemionami naddunajskimi. Zwolennicy teorii o skrytobójstwie popełnionym przez Kommodusa wskazują, że ten po śmierci poprzedniego augusta czym prędzej zakończył konflikt z barbarzyńcami, rezygnując przy tym ze zdobyczy ojca, i udał się do Rzymu. 

W stolicy Kommodus przez dwanaście długich lat panowania oddawał się celebracji hedonizmu w najczystszej postaci. Dni mijały mu naprzemiennie na orgiach organizowanych z udziałem tabunów prostytutek (Marcja, jego przyszła zabójczyni, była jedną z nich), zabijaniem dzikich zwierząt na arenie (raził je strzałami ze specjalnie zbudowanego podestu, żeby się nie narażać), udziałem w wyścigach konnych i walkach gladiatorów, pijaństwie i obżarstwie. 

Wszystkie te rozrywki drenowały skarbiec państwa, opróżniany na dodatek przez dostojników dworu cesarskiego, w których rękach spoczywały faktyczne rządy w państwie. Pałac augusta stał się zresztą wylęgarnią spisków frakcji dążących do jak najsilniejszego wpływu na Kommodusa. Przegrana w tej rywalizacji lub narażenie się czymś augustowi zwykle oznaczały śmierć z polecenia władcy. W końcu na szczycie listy przewidzianych do likwidacji znaleźli się Marcja, Eclectus i Emiliusz Letus i właśnie to pchnęło ich do skrytobójstwa cezara. 

Czytaj także:

Cesarska purpura na sprzedaż

Śmierć Kommodusa pogrążyła cesarstwo w kryzysie. Pretorianie i armie w prowincjach obierały swoich kandydatów na władców. Imperium znało już takie przypadki. Niemal dokładnie sto lat przed śmiercią Kommodusa podobny kryzys dotknął cesarstwo po śmierci Nerona. Rok 93 n.e. nazywany był "rokiem czterech cesarzy", bo przez pół roku o miejsce na krześle kuralnym rywalizowało czterech pretendentów: Galba, Oton, Witeliusz i Wespazjan. 

Początkowo sytuacja nie wyglądała jednak najgorzej. Spiskowcy obwołali cesarzem cieszącego się popularnością wśród ludu stolicy i żołnierzy Pertynaksa, prefekta Rzymu, który szybko zajął się naprawą sytuacji w kraju. 

- Państwo w wyniku rządów Kommodusa wymagało gruntownych reform. Skarb świecił pustkami i był zadłużony, zmuszał do wprowadzenia surowej polityki finansowej, radykalnych oszczędności i drastycznych cięć w budżecie  - mówił dr Jan Trynkowski w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Kronika dwóch tysiącleci". - Energiczne działania prowadzone przez Pertynaksa dla uzdrowienia państwa wzbudziły niezadowolenie tych, którym dotychczasowa sytuacja przynosiła profity.


Posłuchaj
04:33 Kommodus - Kronika dwóch tysiącleci - 193 rok.mp3 Śmierć Kommodusa i jej następstwa - fragment audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Kronika dwóch tysiącleci". (PR)

 

Niezadowolenie narastało wśród kohort pretorianów, obsypywanych dotąd złotem i zaszczytami. Cesarz został zamordowany po trzech miesiącach urzędowania. Po śmierci Pertynaksa doszło do bezprecedensowego wydarzenia. Pretorianie wystawili godność cesarską... na sprzedaż. 

- Jeszcze tego samego dnia odbył się przetarg na najwyższe stanowisko w państwie. Wygrał go Didiusz Julianus, obiecawszy żołnierzom 250 denarów jednorazowej gratyfikacji. Dzienny zarobek wykwalifikowanego robotnika nie przekraczał wówczas jednego denara - wskazał historyk. 

Didiusz Julianus oszukał pretorianów, bo nie posiadał majątku, który pozwalał na wywiązanie się obietnicy. I on zginął po trzech miesiącach rządów. Jeszcze za jego życia przeciwko władzy centralnej wystąpiło trzech pretendentów, ogłaszając się panami imperium: Pesceniusz Niger, Klodiusz Albinus i Septymiusz Sewer. Z rywalizacji o purpurę ostatecznie zwycięsko wyszedł ten ostatni.

bm


Zobacz więcej na temat: HISTORIA Rzym starożytność
Czytaj także

Hadrian – (prawie) cesarz pokoju

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2023 05:35
- Jest to rzecz niesłychana na owe czasy, Hadrian oddał ziemie, które zdobył jego poprzednik, bo rozumiał, że zbyt duże rozciągnięcie granic jest niebezpieczne dla Imperium - mówił Jerzy Kaczyński, filolog i popularyzator antyku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Juliusz Cezar - człowiek, który pogrzebał republikę rzymską

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2023 05:35
Republika sama wyhodowała człowieka, który położył jej kres. Cezar był zarówno produktem, jak i konsekwencją swoich czasów. Tylko przywiązanie do uświęconej tradycji dodało odwagi spiskowcom, którzy odebrali mu życie. Ale był to już łabędzi śpiew ustroju republikańskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dioklecjan. Reformator cesarstwa i prześladowca chrześcijan

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2023 05:35
- Jego wielkość można mierzyć umiejętnością narzucenia swojego przewodnictwa - mówiła o Dioklecjanie prof. Ewa Wipszycka-Bravo. - Cesarz stanowić powinien wzór dla polityków: zrobił, co było w jego mocy dla uzdrowienia sytuacji w państwie, po czym odsunął się od życia publicznego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tajemniczy cesarz Sponsjan istniał naprawdę - twierdzą naukowcy. Dowodem starożytna moneta

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2022 05:50
Antyczny pieniądz z wizerunkiem rzymskiego uzurpatora przez lata uważany był za fałszerstwo. Potwierdzona właśnie autentyczność numizmatu jest zarazem dowodem na historyczność ambitnego polityka działającego na rubieżach imperium rzymskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co jedli starożytni kibice? Odpowiedź znaleziono w Koloseum

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2022 05:40
Widzowie walk gladiatorów jedli w czasie widowisk pieczone mięso, placki przypominające pizze, orzechy, warzywa i owoce - ustalili naukowcy na podstawie badań przeprowadzanych przy okazji prac hydraulicznych w 70-metrowym kanale słynnego rzymskiego amfiteatru.
rozwiń zwiń