9 maja 1946 roku abdykował król Włoch Wiktor Emanuel III. Przedostatni monarcha (abdykował na rzecz syna) skompromitował tron współpracą z faszystami i przegrał referendum, w którym społeczeństwo opowiedziało się za republiką.
Szczęście nie dopisywało trzeciemu z kolei królowi zjednoczonych Włoch od samego początku panowania.
- Wstąpił na tron w burzliwych, dramatycznych okolicznościach. Jego ojciec zginął w zamachu jednego z anarchistów, który w ten sposób chciał pomścić ofiary rzezi manifestacji robotniczej w Mediolanie - mówił dr Mieczysław Żochowski.
Król-żołnierz
To w dużej mierze on przyczynił się do tego, że Włochy wzięły udział w Wielkiej Wojnie. Choć przed jej wybuchem Italia należała do trójprzymierza, dołączyła do konfliktu po stronie ententy w 1915 roku. Król dużo czasu spędzał bezpośrednio na froncie, co przysporzyło mu popularności wśród żołnierzy.
- Król Włoch miał wtedy znaczne uprawnienia konstytucyjne - mówił dr Mieczysław Żochowski. - Jeśli chodzi o politykę wewnętrzną, to Wiktor Emanuel pozostawiał bardzo dużą swobodę premierom, natomiast zazdrośnie strzegł swoich kompetencji dowództwa nad armią, druga dziedzina, która była bezpośrednio w kompetencji króla, to polityka zagraniczna.
Ugiął się przed faszystami
Choć Włochy znalazły się w gronie państw zwycięskich, to wyszły z I wojny światowej ze znacznymi stratami ludzkimi i gospodarczymi. Pokłosiem niezadowolenia Włochów z trudnej sytuacji kraju, pogorszonej dodatkowo przez globalny kryzys finansowy, był rodzący się ruch faszystowski.
Benito Mussolini oraz inni przywódcy ruchu, w poczuciu siły zorganizowali marsz bojówek faszystowskich na Rzym w październiku 1922 roku w celu przejęcia władzy. Król ugiął się i powierzył Mussoliniemu misję tworzenia rządu. Czy Wiktor Emanuel mógł stawić opór przyszłemu Duce?
- Król miał możliwość zapobieżeniu dojścia do władzy faszystów. Jednak jego najmniej bym o to obwiniał - twierdził dr Mieczysław Żochowski podkreślając przy tym rozbicie i słabość włoskiej sceny politycznej.
Mimo zwycięskiego Marszu na Rzym, Mussolini nigdy nie ośmielił się zdetronizować króla Wiktora. Miał świadomość, że monarcha ma za sobą poparcie ślepo posłusznej armii.
09:11 wiktor emanuel iii___4159_96_iv_tr_0-0_10809422f048b9b0[00].mp3 Wiktor Emanuel III w audycji "Postacie XX wieku" Sławomira Szofa. O królu Włoch mówi dr Mieczysław Żochowski (PR, 29.09.1996)
Król malowany
Od kiedy faszyzm stał się siłą dominującą w państwie, głos Wiktora Emanuela zaczął znaczyć coraz mniej. Nie sprzeciwiał się decyzjom Mussoliniego o udziale Włoch w II wojnie światowej. Nawet po kompromitujących klęskach armii włoskiej na wszystkich frontach, utracie kolonii i lądowaniu aliantów na Sycylii Wiktor Emanuel nie był w stanie samodzielnie podjąć decyzji o zdymisjonowaniu Duce. Uczynił to dopiero po tym, jak decyzję o dymisji przegłosowała Wielka Rada Faszystowska (rząd).
9 maja 1946 roku abdykował na rzecz syna, Humberta II. W tym samym roku na mocy referendum utworzono we Włoszech republikę. Wiktor Emanuel dożył swoich dni na emigracji w Egipcie, zmarł 28 grudnia 1947 roku.
bm