Historia

Uciekł przed carem i wyprzedził Kodaka. Władysław Małachowski i jego tajemnice

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2024 14:00
– Swoich wynalazków nie patentował, a mógł zarobić na nich duże pieniądze. Moglibyśmy powiedzieć, że był człowiekiem renesansu – mówił historyk techniki Piotr Zarzycki o Władysławie Małachowskim, który w połowie życia stał się sławny pod zupełnie innym nazwiskiem.
Władysław Małachowski w ostatniej dekadzie życia. W tle rysunki niektórych jego wynalazków (sensytometr, kamera z kasetą zwojową)
Władysław Małachowski w ostatniej dekadzie życia. W tle rysunki niektórych jego wynalazków (sensytometr, kamera z kasetą zwojową)Foto: Polskie Radio/grafika na podstawie materiałów z domeny publicznej

siegmund Lubin wiki pixabay 1200.jpg
Siegmund Lubin. Polak, który robił filmy, zmniejszał projektory i drażnił Edisona

7 października 1900 roku zmarł Władysław Małachowski, fotograf, konstruktor i przemysłowiec, autor wielu przełomowych rozwiązań w dziedzinie technik fotograficznych, przez lata znany na świecie jako Leon Warnerke.

Leon Warnerke był w swoich czasach postacią owianą tajemnicą. Długo nie było jasne, skąd pochodził. W Anglii i Szwajcarii wiedziano tyle, że przybył ze wschodu. Tuż po jego śmierci przyznawali się do niego Rosjanie i Węgrzy. Dopiero kilka dekad później polscy badacze odkryli jego prawdziwą tożsamość.

Okazało się, że zamieszanie wokół nazwiska Władysława Małachowskiego było ściśle związane z burzliwą historią ziem polskich pod carskim zaborem w XIX wieku. Wskutek okoliczności życie badacza zostało podzielone na dwie połowy, z których na pierwszy rzut oka trudno było zrekonstruować całą biografię pioniera fototechniki.

Kariera Leona Warnerkego

Pod koniec lat 60. XIX wieku do jednego z angielskich portów wpłynął statek pasażerski, na którego pokładzie znajdował się około trzydziestoletni mężczyzna legitymujący się paszportem na nazwisko Leon Warnerke.

Emigrant ten dał się wkrótce poznać jako nadzwyczaj utalentowany wynalazca. Jego kariera była błyskawiczna. Zaczął od skromnego, ale świetnie prosperującego zakładu fotograficznego. Kupił w Londynie willę z ogrodem, przyjął obywatelstwo Zjednoczonego Królestwa, został członkiem Brytyjskiego Towarzystwa Fotograficznego. Po kilku zaledwie latach uruchomił w Petersburgu fabrykę fototechniczną, do której przyjeżdżał raz na jakiś czas. W drodze do Rosji zazwyczaj zatrzymywał się w Krakowie. Dlaczego właśnie tam - dla wielu osób w tamtej epoce było to zagadką.

Po raz pierwszy świat usłyszał o Leonie Warnerkem w 1875 roku, gdy konstruktor zaprezentował nowy typ aparatu fotograficznego z kasetą zwojową, w którym za pomocą pokrętła przewijano taśmę papierową pokrytą materiałem światoczułym. O tym, że należy przestać kręcić, informował numer widoczny przez małe pomarańczowe okienko. Numery na taśmie umieścił Warnerke w odległości odpowiadającej rozmiarowi klatki, czyli jednej fotografii na kliszy.

Drugim osiągnięciem konstruktora była udoskonalenie suchego procesu kolodionowego, czyli pokrywania wspomnianego papieru warstwą emulsji kolodionowej, którą po naświetleniu można było zdjąć z podłoża i przełożyć na płytę szklaną w celu dalszej obróbki i wywołania zdjęcia. Za wynalazek ten otrzymał w 1877 roku nagrodę Belgijskiego Towarzystwa Fotograficznego.

samuel goldwyn wiki pixabay 1200.jpg
Samuel Goldwyn. Warszawiak, który sprzedał rękawiczki i podbił Hollywood

Warnerke prowadzi, Kodak wygrywa

Już za chwilę Warnerke porzucił kolodion na rzecz żelatynowych emulsji fotograficznych, a zarazem opracował zupełnie nowy typ kasety zwojowej. Ponieważ emulsja żelatynowa była wyjątkowo czuła na naświetlanie, nie można było zastosować w kamerze takiego samego okienka, jak w aparacie z 1875 roku. Badacz zrezygnował więc zupełnie z podglądu kliszy, za to wymyślił system sygnalizacji dźwiękowej - z boku taśmy fotograficznej znajdowały się perforacje, które uruchamiały dzwonek wewnątrz urządzenia, gdy przewinięto papier na długości jednej klatki.

Kamera z dzwoneczkiem była wynalazkiem wyprzedzającym o kilkanaście lat podobne aparaty produkowane przez słynną firmę Kodak, założoną w 1881 roku przez wybitnego amerykańskiego konstruktora George'a Eastmana. A jednak to właśnie konkurent zza oceanu wyprzedził w końcu człowieka, z którego patentów początkowo korzystał. Nowoczesne aparaty Kodaka, tanie i nadzwyczaj proste w obsłudze, już niebawem zdobyły serca fotografów na całym świecie.

Jeszcze zanim Kodak zdominował rynek, sam Warnerke w 1885 roku zdefiniował ideał urządzenia do robienia zdjęć: "nowoczesny fotograf nie lubi skomplikowanych manipulacji. Jeśli jakiś dobry geniusz zrealizowałby marzenia nowoczesnego entuzjasty fotografii, aparat fotograficzny przedstawiałby coś na kształt tabakiery z małą korbką, za której pokręceniem otrzymywałoby się dużą fotografię, od razu oprawioną". "Dobrym geniuszem" wkrótce okazał się Eastman, ale na (niemal) pełną realizację wizji Warnerkego miłośnicy fotografii musieli poczekać kilkadziesiąt lat, gdy pojawiły się produkty firmy Polaroid.

69215270.jpg
Witold Zglenicki – "polski Nobel" zrobił z Baku naftowy raj

Sensytometr, czyli sukces

Pozostawiony w tyle przez rywali Warnerke zrezygnował z wyścigu i zwrócił się w stronę innych zagadnień. Rozpoczął eksperymenty ze światłomierzami oraz pomiarami światłoczułości materiałów fotograficznych. Najpierw pracował nad udoskonaleniem aktynometrów, czyli przyrządów do pomiaru oświetlenia obiektu, które ma kluczowe znaczenie dla ustalenia czasu naświetlania przy wykonywaniu zdjęć. Później skupił się na opracowaniu zupełnie nowego urządzenia, które nazwał "sensytometrem". I to właśnie ten wynalazek okazał się jego najważniejszym i najtrwalszym dokonaniem. Zasada jego działania wykorzystywana jest do dziś, choć w zupełnie innej technologii.

Sensytometr znalazł szerokie zastosowanie w pomiarze światłoczułości i był pierwszą w dziejach fotografii udaną próbą normalizacji w tej dziedzinie. Czułość materiałów negatywowych zaczęto podawać w stopniach Warnerkego. Urządzenie było bardzo popularne aż do przełomu wieków i choć później zostało wyparte przez inne rozwiązania, w Zjednoczonym Królestwie stosowano je aż do lat 20. XX wieku.


Posłuchaj
11:15 władysław małachowski___v2015012596_tr_0-0_94e8f1ea[00].mp3 O życiu i wynalazkach Władysława Małachowskiego opowiada historyk techniki Piotr Zarzycki. Audycja Doroty Truszczak z cyklu "Naukowa baza danych. Kulisy odkryć i wynalazków" (PR, 2015)

 

Wygodne i szczęśliwe życie przemysłowca i wynalazcy, męża (hrabianki Marii Platerówny, 1835-1901) i ojca (córki Zofii, 1870-1945) przerwała nagle w 1898 roku sprawa karna, w którą Warnerke wplątał się być może przypadkiem, a być może z powodu zaangażowania w jakąś niezwykle tajną sprawę. Chodziło o proceder rozpowszechniania fałszywych rubli. Warnerkemu groziło ciężkie więzienie, ale śledczy ostatecznie nie znaleźli wystarczająco mocnych dowodów przeciw niemu. Rozżalony naukowiec opuścił mimo wszystko Anglię i przeniósł się do Genewy. W Szwajcarii zmarł 7 października 1900 roku w niejasnych okolicznościach. Być może popełnił samobójstwo, możliwe, że zrobił to z powodu cierpienia związanego z chorobą - źródła podają tutaj sprzeczne informacje.

W nekrologu po śmierci Leona Warnerkego znalazła się informacja, że był narodowości węgierskiej (możliwe, że taka była wpisana w paszporcie). O wynalazcę upomnieli się wkrótce Rosjanie, twierdząc, że ktoś tak doskonale władający ich językiem mógł być tylko Rosjaninem. Pojawiały się wprawdzie tu i ówdzie delikatne sugestie, że obie wersje są nieprawdziwe. Ale dopiero inżynier Witold Romer (1900-1967), chemik, fototechnik i artysta fotografik, postanowił zbadać tę sprawę. I tak odkrył prawdę.

forum-0429503802.jpg
Kazimierz Prószyński. Pierwszy człowiek w kinematografii

Śledztwo

Pierwsze rewelacje na temat prawdziwej tożsamości Warnerkego Romer ogłosił w 1953 roku, a w obszernym artykule opublikowanym w 1966 roku w "Kwartalniku Historii Nauki i Techniki" szczegółowo zrelacjonował swoje dochodzenie i przedstawił niezbite argumenty, że wynalazca sensytometru nazywał się w rzeczywistości Władysław Małachowski i był polskim szlachcicem z Kresów.

Witold Romer zdążył jeszcze przed 1939 rokiem nawiązać kontakt listowny z córką uczonego Zofią Małachowską, która "prowadziła (...) kramik z tandetą na londyńskim Caledonian Market pod pseudonimem Marie Leon (imię matki i przybrane imię ojca)". Wskutek splotu okoliczności nie udało mu się zakupić od niej pamiątek po ojcu, a później większość z nich spłonęła podczas bombardowań Londynu przez Niemców. Romer korespondował również z lekarzem prof. Stanisławem Ciechanowskim, w którego krakowskim domu mieszkała matka Warnerkego-Małachowskiego i właśnie tam wynalazca zatrzymywał się w czasie podróży do Petersburga.

Ciechanowski zwrócił uwagę Romera na kilka XIX-wiecznych pamiętników spisanych przez świadków epoki, dzięki którym udało się zrekonstruować część losów Małachowskiego, a przede wszystkim poznać powody zmiany personaliów i emigracji na Zachód.

Dokładniejsze informacje na temat życiorysu i pochodzenia Władysława Małachowskiego Witold Romer uzyskał w rosyjskich archiwach.

Młodość pod zaborem

Władysław Małachowski urodził się 26 maja 1837 roku w majątku Macie w ówczesnej guberni grodzieńskiej na ziemiach zaboru rosyjskiego (dzisiejsza Białoruś). Był synem Teofili z Jakubowskich i Juliana Małachowskiego, właściciela ziemskiego i pułkownika carskiej armii. W 1850 roku 13-letni Władysław rozpoczął naukę jako kadet w Instytucie Korpusu Inżynierów Komunikacji w Petersburgu.

Szkołę ukończył z wyróżnieniem w 1859 roku jako trzeci wśród najlepszych uczniów, po czym znalazł zatrudnienie jako urzędnik kolejowy, pod koniec 1862 roku został jednak zwolniony. Być może 25-letni inżynier znalazłby wkrótce jakąś nową posadę, ale początek kolejnego roku na zawsze odmienił jego losy.

Gdy 22 stycznia 1863 roku na terenie Królestwa Polskiego, a kilka dni później na ziemiach zabranych wybuchło powstanie styczniowe, rodzina Małachowskich włączyła się w antyrosyjską insurekcję, a potem, po krwawym stłumieniu zrywu, musiała wraz z innymi rewolucjonistami ponieść surowe konsekwencje swej patriotycznej postawy.

Ojciec Władysława, pojmany przez Rosjan, za zdradę carskiego munduru został skazany na ciężkie więzienie, gdzie wkrótce zmarł. Władysław Małachowski długo unikał aresztowania. Michaił Murawjow, który przeszedł do historii polskiego męczeństwa pod złowieszczym pseudonimem "Wieszatiel", wystawił list gończy za młodym powstańcem i wyznaczył nagrodę za jego głowę - aż 10 tysięcy rubli. Małachowski nie był bowiem szeregowym żołnierzem insurekcji, ale jednym z ważnych przywódców zrywu.

warner bros wiki pexels 1200.jpg
Bracia Warner. Polscy Żydzi z Krasnosielca budują fabrykę filmów

Jak Małachowski został Warnerkem

O roli Małachowskiego wspomniał w swoich "Zapiskach o powstaniu polskiem" Nikołaj Wasiliewicz Berg: "gdy w początkach czerwca Murawiew uwięził Aleksandra Oskierke, Franciszka Dalewskiego i Antoniego Jeleńskiego, członków wydziału Litewskiego, kierunek powstania na Litwie przeszedł w ręce Władysława Małachowskiego, inżyniera dróg i mostów; Konstantego Kalinowskiego, kandydata nauk uniwersytetu petersburskiego i Jakuba Giejsztora. Ci stworzyli nową organizację, nazwaną wydziałem wykonawczym na Litwie, która potrafiła przeszło miesiąc utrzymać się pomimo wszelkich wysileń Murawiewowskiej policyi".

Małachowski z ramienia Wydziału Wykonawczego w Wilnie pełnił funkcję naczelnika miasta. Zapamiętano go jako "człowieka zdecydowanego i pełnego energii, bezkompromisowo oddanego powstaniu" (Romer), a przy tym odważnego aż do granic brawury. Jakub Gieysztor miał możliwość obserwować z bliska skłonność towarzysza broni do ryzykownych zachowań. Niektóre opisał w swoich "Pamiętnikach":

"Małachowski, naczelnik miasta, inżynier, człowiek zdolny, jeśli z usposobienia trochę lekki, to przy tym i pełen inicjatywy, energii i poświęcenia. Sam odważny do nieostrożności, wymagał od podwładnych posłuszeństwa i energii, tylko, na nieszczęście, często wierzył słowom młodych a niewypróbowanych zapaleńców. On to raz, wracając z obiadu w hotelu Niszkowskiego, idąc korytarzem, żandarmowi stojącemu na straży przy numerze, w którym odbywała się rewizja, zręcznie wyciągnął rewolwer i pod płaszczem wyniósł. Na naczelnika miasta nie był to właściwy postępek, ale Małachowski nigdy też nie tracił przytomności i odwagi".

Zgodnie ze swą niespokojną naturą Władysław Małachowski często krytykował brak decyzyjności powstańczej centrali w Warszawie, do tego stopnia, że wystąpił z projektem uniezależnienia zrywu na Litwie od powstania w Kongresówce. To spotkało się z natychmiastową interwencją warszawskiego Rządu Narodowego, który w celu zachowania jedności insurekcji wysłał do Wilna Oskara Awejdego w charakterze powstańczego komisarza na Litwie.

Bezwzględny Murawjow osiągnął wreszcie swój cel i jesienią 1863 roku doprowadził do rozbicia Wydziału Wykonawczego. Konstanty Kalinowski został uwięziony, a potem powieszony, Jakub Gieysztor zesłany na katorgę. Tymczasem, jak pisze Nikołaj Berg, "Małachowski zginął bez śladu", ale z pamiętników dobrze poinformowanego wówczas Murawjowa wynika jasno, że "Wieszatiel" wiedział, że naczelnik Wilna wraz z żoną zdołał zbiec z kraju.

billy wilder 1200 pap_19610101_059.jpg
Zdobywca Oscarów z Suchej Beskidzkiej. Polskie lata Billy'ego Wildera

Jakub Gieysztor w przypisach do "Pamiętników" w taki sposób opisał ucieczkę i dalsze losy Małachowskiego: "po zamachu na Domejkę, w związku z aresztami, które wówczas nastąpiły, miał być również uwięziony, lecz w porę dla siebie wyjechał do Petersburga, a stamtąd, ukryty na statku angielskim, do Anglii i zamieszkał na stałe w Londynie, gdzie przyjął poddaństwo angielskie i założył pierwszorzędny zakład fotograficzny" (Aleksander Domejko, wileński marszałek gubernialny, który potępiał powstanie i wspierał działania Murawjowa, został decyzją powstańczego sądu skazany na śmierć).

To właśnie wtedy Małachowski zaczął posługiwać się paszportem Leona Warnerkego. Na uwagę zasługuje fakt, że pomimo obaw o swoje życie Małachowski-Warnerke do końca życia utrzymywał ożywione kontakty z Rosją. To przecież właśnie tam założył swoją fabrykę fototechniczną, którą wizytował, za każdym razem ryzykując zdemaskowanie. Jednak nie tylko interesy łączyły go z krajem cara. Był ponadto założycielem Towarzystwa Fotograficznego w Petersburgu, zainicjował powstanie rosyjskiego czasopisma fotograficznego i był pośrednikiem w wymianie naukowych i technologicznych idei między wchodem i zachodem Europy.

Mimo upływu czasu i dramatycznych doświadczeń Murawjowowskiego terroru, Małachowski jako Warnerke był więc wciąż taki sam, jak w opisie sporządzonym przez Jakuba Gieysztora - "odważny do nieostrożności", "z usposobienia trochę lekki".

***

Korzystałem z następujących źródeł:

  • Witold Romer, "Władysław Małachowski - Leon Warnerke. Polski wynalazca w dziedzinie fotografii", "Kwartalnik Historii Nauki i Techniki" 1966, nr 11/1–2
  • Aleksander Żakowicz i Olga Żakowicz, "Leon Warnerke (Władysław Małachowski) i jego patenty", "Prace naukowe Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Edukacja plastyczna. Fotografia", z. 10, Częstochowa 2015
  • Nikołaj Wasiliewicz Berg, "Zapiski o powstaniu polskiem 1863 i 1864 roku i poprzedzającej powstanie epoce demonstracyi od 1856 r.", tom 3, Kraków 1899
  • Jakub Gieysztor, "Pamiętniki Jakóba Gieysztora z lat 1857-1865", tom 1, Wilno 1913
  • Michaił Murawjow, "Pamiętniki Michała Mikołajewicza Murawiewa »Wieszatela«. 1863-1865", Kraków 1899

Michał Czyżewski

Czytaj także

Jan Szczepanik. Wynalazca zwany "polskim Edisonem"

Ostatnia aktualizacja: 13.06.2024 05:50
- Była to postać na tyle nietuzinkowa i tak znana na świecie, że Mark Twain poświęcił Janowi Szczepanikowi jedno ze swoich opowiadań, a Gabriela Zapolska czy Jan Kasprowicz dedykowali mu swoje utwory - mówił Piotr Zarzycki z Muzeum Techniki w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Z głową w chmurach - polscy pionierzy baloniarstwa

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2024 05:45
Pierwsze pomiary meteorologiczne z kosza balonowego, pierwsza katastrofa lotnicza, z której aeronauta wyszedł cało, wreszcie: pierwszy skok ze spadochronem. Loty balonowe od początku istnienia cieszyły się niezwykłą popularnością nad Wisłą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

George Stephenson i narodziny kolei parowej

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2024 05:48
Stephenson i jego niezwykły wynalazek już za życia stali się symbolami pędu do rozwoju oraz ambicji cywilizacyjnych imperium brytyjskiego i ludzkości w dobie rewolucji przemysłowej. Synowi palacza, który stał się jednym z najważniejszych inżynierów XIX wieku, już za życia budowano pomniki, a jego imieniem nazywano mosty.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Józef Bożek. Konstruktor prototypu samochodu

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2024 05:50
Był jednym z największych wynalazców w Europie na początku XIX wieku. Budował spektakularne maszyny napędzane energią pary, między innymi pojazd kołowy oraz łódź.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rozmowa z prędkością światła. Aleksander Bell i fototelefon

Ostatnia aktualizacja: 03.06.2024 05:45
3 czerwca 1880 roku Aleksander Graham Bell przeprowadził pierwszą transmisję telefoniczną bez użycia kabla. Zaledwie cztery lata po opatentowaniu telefonu powstało urządzenie, które przesyłało dźwięk za pośrednictwem wiązki światła. Wynaleziona przez Bella technologia do dziś jest w użyciu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Czochralski. Fan metalu, który wyprzedził swoją epokę o dziesięciolecia

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2024 05:45
- To był człowiek o nieprawdopodobnej zdolności tworzenia w sferze techniki. Jego zainteresowanie najrozmaitszymi technologiami dawało efekty zupełnie niebywałe - tak o wybitnym polskim naukowcu i wynalazcy mówił w audycji Polskiego Radia publicysta i historyk techniki Stefan Bratkowski. Dziś mija 139 lat od jego urodzin.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ignacy Łukasiewicz. Twórca przemysłu naftowego

Ostatnia aktualizacja: 07.01.2024 05:46
142 lata temu, 7 stycznia 1882 roku zmarł Ignacy Łukasiewicz - farmaceuta, pionier przemysłu naftowego w Europie i wynalazca lampy naftowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Piorun w butelce. Jak Benjamin Franklin ujarzmiał elektryczność

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2024 05:55
– Elektryczności i związanych z nią zjawisk nie rozumieli nawet ci, którzy zajmowali się tym tematem. I nagle pojawił się Benjamin Franklin – mówił w Polskim Radiu Marek Bielski, publicysta zajmujący się historią nauki.
rozwiń zwiń