Oficjalny Nadawca Radiowy

Tokyo 2020

Tokio 2020: Iga Świątek - w singlu - nie zrealizuje marzeń. Paula Badosa zaskoczyła Polkę

Ostatnia aktualizacja: 26.07.2021 11:30
Iga Świątek odpadła w drugiej rundzie tenisowego turnieju na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Rozstawiona z "szóstką" Polka przegrała z Hiszpanką Paulą Badosą 3:6 i 6:7 (4-7) i czeka ją już tylko rywalizacja w turnieju miksta.
Iga Świątek przegrała z hiszpańską tenisistką Paulą Badosą 3:6, 6:7 (4-7) i odpadła w drugiej rundzie (116 finału)
Iga Świątek przegrała z hiszpańską tenisistką Paulą Badosą 3:6, 6:7 (4-7) i odpadła w drugiej rundzie (1/16 finału) Foto: PAP/Leszek Szymański
serwis Tokio grafika 1200x660 - 02.png
Tokio 2020 - SERWIS SPECJALNY

20-letnia Świątek była rozstawiona z numerem szóstym w igrzyskach, a w rankingu WTA zajmuje ósmą pozycję. Cztery lata starsza Hiszpanka, która rozgrywa najlepszy sezon w karierze, jest w tym zestawieniu 29.

Początek spotkania przebiegał pod dyktando Polki, która dzięki przełamaniu podania rywalki odskoczyła na 3:1. W tym momencie jednak w grze triumfatorki ubiegłorocznego French Open coś się zacięło. Zaczęła popełniać błędy, m.in. myliła się z głębi kortu, a jej skróty były nieudane. Do tego słabo serwowała, nie potrafiła znaleźć recepty na regularność Badosy, która z kolei w kluczowych momentach posiłkowała się skutecznym podaniem.

To wszystko przełożyło się na pięć kolejnych wygranych gemów przez Badosę, która wykorzystała trzecią piłkę setową i zwyciężyła w pierwszej partii 6:3.

Druga odsłona rozpoczęła się od przełamania na korzyść Polki, która po chwili powiększyła prowadzenie na 2:0. Po długim czwartym gemie zrobiło się jednak 2:2. W ósmym Polka dwukrotnie była na krawędzi, ale raz uratował ją skuteczny challenge, a raz po skrócie piłka po siatce prześlizgnęła się na stronę Hiszpanki.

Iga Świątek po Badosa 1200.jpg
Galeria

Tenisistka z Raszyna walczyła nie tylko z rywalką, ale i samą sobą, często się denerwowała, wyrzucała z siebie okrzyki frustracji.

Do rozstrzygnięcia drugiego seta potrzebny był tie-break. Urodzona w Nowym Jorku Hiszpanka zaczęła od zdobycia punktu przy własnym serwisie, a później wygrała obie akcje przy podaniu Świątek. To sprawiło, że znalazła się w komfortowym położeniu i wystarczyło, żeby kontrolowała sytuację. I wywiązała się z tego zdania bez zarzutu, pozwalając zbliżyć się Polce maksymalnie na dwa punkty. Ostatecznie wygrała 7-4 i zakończyła pojedynek po godzinie i 48 minutach gry.

Hiszpanka mogła wyrzucić ręce do góry w geście triumfu, a po podziękowaniu rywalce za grę Świątek się rozkleiła. Pojawiły się łzy, a głowa na długo zniknęła pod ręcznikiem. Dopiero rozmowa z psycholożką Darią Abramowicz pozwoliła się jej uspokoić, choć do szatni schodziła wyraźnie załamana.

Zawodniczka trenera Piotra Sierzputowskiego popełniła sześć podwójnych błędów serwisowych, a nie udało się jej posłać ani jednego asa. Hiszpanka w tym elemencie była dużo skuteczniejsza - sześć asów, do tego jeden serwis wygrywający, i trzy podwójne błędy. Świątek miała więcej uderzeń wygrywających (32-16), ale popełniła też więcej niewymuszonych błędów (32-22).


Posłuchaj
00:50 domachowska.mp3 Zdaniem byłej 37. tenisistki świata Marty Domachowskiej Polce zabrakło inicjatywy (IAR)

 

Polka po udanej pierwszej części sezonu, gdy wygrała turnieje Adelajdzie i Rzymie, w drugiej nie może się przebić do decydującej fazy najważniejszych imprez i przegrywa z niżej notowanymi rywalkami. W paryskim French Open odpadła w ćwierćfinale, Wimbledon zakończyła na 1/8 finału, a teraz w 1/16 finału zatrzymała się w rywalizacji o olimpijski medal, który był jednym z jej głównych celów na ten rok.

Może go jeszcze zdobyć w grze mieszanej, w której jej partnerem będzie Łukasz Kubot.

Badosa, która na początku roku przeszła COVID-19 i spędziła dwa tygodnie w kwarantannie tuż przed Australian Open, gdzie odpadła w pierwszej rundzie, w maju Belgradzie wygrała pierwszy w karierze turniej WTA, a do tego była w półfinale w Madrycie, Lyonie i amerykańskim Charleston, gdzie wyeliminowała liderkę rankingu tenisistek Australijkę Ashleigh Barty. Później - identycznie jak Polka - dotarła do ćwierćfinału w Paryżu i 1/8 finału w Londynie.

O ćwierćfinał Hiszpanka powalczy z Argentynką Nadią Podoroską.

W poniedziałek z marzeniami o olimpijskich laurach pożegnała się rozstawiona z numerem trzecim Białorusinka Aryna Sabalenka, która przegrała z Chorwatką Donną Vekic 4:6, 6:3, 6:7 (3-7).

Do kolejnej rundy awansowała natomiast wiceliderka listy światowej i faworytka gospodarzy Naomi Osaka, która wygrała ze Szwajcarką Viktoriją Golubic 6:3, 6:2.

We wtorek o 1/8 finału singla mężczyzn powalczy Hubert Hurkacz. Rywalem polskiego tenisisty będzie niżej notowany Brytyjczyk Liam Broady.

Czytaj także:

Polskie Radio jest Patronem Medialnym Polskiego Komitetu Olimpijskiego

Polskie Radio jest Patronem Medialnym Polskiego Komitetu Olimpijskiego 

Partnerzy

Partner

Czytaj także

Tokio 2020: "spacerek" Igi Świątek na początek IO. Polka zna już nazwisko kolejnej rywalki

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2021 10:00
Iga Świątek pokonała niemiecką tenisistkę Monę Barthel (6:2, 6:2) i awansowała do drugiej rundy turnieju olimpijskiego w Tokio. Dominacja Polki w trwającym 67 minut spotkaniu nie podlegała dyskusji. W inauguracyjnej partii pierwszego gema straciła przy stanie 5:0. Po chwili drugiego, ale na więcej już rywalce nie pozwoliła.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tokio 2020: krótka olimpijska przygoda Magdy Linette w singlu

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2021 07:15
Magda Linette odpadła w pierwszej rundzie tenisowego turnieju olimpijskiego w Tokio. Polka przegrała gładko z trzecią w światowym rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką 2:6, 1:6. W niedzielę na kort wyszedł również Hubert Hurkacz, który w ostatniej chwili dowiedział się o zmianie rywala.
rozwiń zwiń