Oficjalny Nadawca Radiowy

Tokyo 2020

Tokio 2020: choroba przyczyną słabej dyspozycji Hurkacza? "Brakowało mi energii"

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2021 14:53
Hubert Hurkacz zdradził po porażce z Brytyjczykiem Liamem Broady'm 5:7, 6:3, 3:6 w drugiej rundzie olimpijskiego turnieju w Tokio, że we wtorek nie był w pełni dyspozycji. - Zatrułem się trochę i brakowało mi tej energii, którą zwykle mam - zaznaczył tenisista.
Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Foto: Agencja FORUM
serwis Tokio grafika 1200x660 - 02.png
Tokio 2020 - SERWIS SPECJALNY

Rozstawiony z numerem siódmym Hurkacz jest 12. rakietą świata, a Broady jest 143. w rankingu ATP. Wrocławianin przyznał, że rywal zagrał dobre spotkanie, ale to nie on był jego największym kłopotem tego dnia.

- Niestety, nie zagrałem na 100 procent możliwości. Byłem trochę zatruty i brakowało mi tej energii, którą zwykle mam. Dlatego musiałem się skupić na szybkim rozwiązywaniu akcji, bo po dłuższych wymianach trochę mnie "odcinało" - relacjonował.

>>> SPRAWDŹ TABELĘ MEDALOWĄ 

Na pytanie, kiedy zaczęły się jego kłopoty zdrowotne, zdradził, że właściwie od początku pobytu w stolicy Japonii nie czuł się dobrze.

- Od przyjazdu jakoś nie podpasowało mi tutejsze jedzenie, a dziś rano było gorzej - zaznaczył półfinalista tegorocznej edycji wielkoszlemowego Wimbledonu.

Podczas przerw między gemami chłodził prawą rękę, ale zapewnił, że przyczyną nie jest poważniejszy problem.

- To tylko po to, żeby ją rozruszać - zapewnił.

24-letni zawodnik stwierdził, że choć nie poleciały mu łzy po wtorkowej porażce, to jest mu z jej powodu smutno i jest ona dla niego bardzo bolesna.

Czytaj także:

- Przyjeżdżając na igrzyska, marzy się, by być w najlepszej formie i grać jak najlepiej człowiek tylko potrafi. Będąc w tej niesamowitej atmosferze - szkoda tego, bo igrzyska nie odbywają się zbyt często. Gdy jest się w wiosce olimpijskiej razem z innymi polskimi sportowcami, to chce się walczyć dla kraju i dla reszty reprezentacji oraz zachodzić jak najdalej. Możliwość reprezentowania kraju na igrzyskach to niesamowite wyróżnienie. Bycie olimpijczykiem, przebywanie w wiosce olimpijskiej to niezapomniane chwile - podsumował.

Debiutujący w igrzyskach Hurkacz zapewnił, że mimo pechowych okoliczności i szybkiego pożegnania się z rywalizacją w stolicy Japonii nie zniechęcił się do olimpijskich zmagań.

- Wierzę, że w przyszłości będę mógł zdziałać w nich coś większego - zadeklarował.


Jesteśmy jedną drużyną Jesteśmy jedną drużyną

Tenisista z Wrocławia przyznał, że udało mu się - mimo obostrzeń związanych z pandemią COVID-19 - obejrzeć na żywo poniedziałkowy mecz polskich siatkarzy z Włochami (3:0).

- To było niesamowite móc ich zobaczyć i dopingować - zapewnił.

Broady przyznał, że pokonanie półfinalisty Wimbledonu to jeden z największych sukcesów w jego karierze.

- Dla mnie to mecz, który nie wyszedł tak, jakbym chciał - skwitował Polak.

Partnerzy

Partner

Czytaj także

Tokio 2020: Hubert Hurkacz niespodziewanie przegrał w 2. rundzie. Polak żegna się z igrzyskami

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2021 11:28
Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie turnieju tenisistów podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Rozstawiony z "siódemką" Polak przegrał z 143. w światowym rankingu Brytyjczykiem Liamem Broady'm 5:7, 6:3 i 3:6.
rozwiń zwiń