Nie tylko schabowy na dworcu. Warszawa kulinarna wg Tyrmanda

Głośna powieść Leopolda Tyrmanda "Zły" to, jak się okazuje, również przewodnik po warszawskich lokalach gastronomicznych lat 50. i serwowanych tam potrawach.

W dedykacji do "Złego" Tyrmand napisał: "Mojemu rodzinnemu miastu – Warszawie" i rzeczywiście jej ulice, place, kawiarnie, jej ruiny oraz tętniące życie ukazał na kartach książki z wielkim pietyzmem. Na zdj. bar gastronomiczny Baltazar przy ul. Malczewskiego w Warszawie

Foto: PAP/Woody Ochnio

Akcja "Złego" toczy się w Warszawie, gdzie w roku 1954 pojawia się tajemnicza postać mściciela. W tle niezliczonych wątków tej dla wielu kultowej powieści znajdziemy opisaną z pietyzmem i ze swadą stołeczną codzienność, również tę kulinarną.

I tak na Dworcu Głównym można było zjeść schabowego i cynaderki (to całe menu). W innym miejscu można było nabyć kufel złocistego piwa i parówki gotowane (koniecznie) na brązowo.

W audycji, prócz kulinarnie odczytanego "Złego", znalazła się również lista trzech ikonicznych dla Warszawy potraw. Na jedną z nich, niosącą zapach wiślanego mułu, podaliśmy przepis.

Czytaj także

Powieść milicyjna, czyli raki w służbie kontrrewolucji

***

Tytuł audycji: Droga przez mąkę

Prowadzi: Łukasz Modelski

Gość: Andrzej Potocki (historyk, działacz sportowy)

Data emisji: 12.09.2015

Godzina emisji: 12.00

jp