"Niżyńska problemy choreograficzne rozwiązywała we śnie"

- Była skrycie zakochana w śpiewaku Fiodorze Szalapinie. Pisała do niego listy, których nigdy nie zamierzała wysłać. Spotykała się z nim we śnie - o jednej z najciekawszych choreografek tańca w pierwszej połowie XX wieku opowiadała Ewa Stachniak.

Bronisława Niżyńska

Foto: Shutterstock

Ewa Stachniak jest autorką fabularyzowanej biografii Bronisławy Niżyńskiej. W Dwójce autorka "Bogini tańca" opowiadała o zapiskach choreografki, które znalazła w Bibliotece Kongresu USA. - Zachowało się tam po niej 200 pudeł. Mniej więcej 40 dni dotyczy jej kariery amerykańskiej i na nie poświęciłam mniej czasu, bo wiedziałam, że moja książka skończy się w 1939 r.

Pisarka podkreśliła, że Niżyńska poza tańcem z upodobaniem prowadziła pamiętniki. - Miała bardzo dobre pióro, co nie jest częste u tancerzy. Wśród jej zapisków znalazłam fragment, w którym wyjawia, że problemy choreograficzne rozwiązuje, śniąc o Chalapinie. Śpiewak we śnie pomagał jej znaleźć rozwiązanie.

Ewa Stachniak wspomniała też o wrażeniu, jakie na Bronisławie zrobiła legendarna Isadora Duncan, krytykowana m.in. przez Wacława Niżyńskiego. W audycji mówiliśmy ponadto o wojenny losach Niżyńskiej oraz stosunkach z wielkimi postaciami ze świata tańca. 

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki

Prowadzi: Anna Lisiecka

Gość: Ewa Stachniak (pisarka)

Data emisji: 10.07.2017

Godzina emisji: 15.00

bch/jp