W czasie II wojny światowej praca przymusowa stanowiła w Niemczech jedną z głównych metod pozyskiwania taniej siły roboczej dla przemysłu i rolnictwa, a zarazem jedną z form eksterminacji ludności terytoriów podbitych przez III Rzeszę.
26:26 Jedynka/Po drugiej stronie lustra 28 styczeń 2025 00_14_44.mp3 Piekło robotników przymusowych w III Rzeszy (Po drugiej stronie lustra/Jedynka)
Ojciec i matula zostali sprzedani za 40 marek
Ofiarami pracy przymusowej była m.in. rodzina Śliwińskich. - Niemcy wypędzili nas - moich rodziców, mnie i moją młodszą siostrę - z domu. W trakcie tego wysiedlenia przechodziliśmy przez różne, traumatyczne sytuacje, o których ciężko opowiadać - powiedział w audycji "Po drugiej stronie lustra" Jan Śliwiński.
Ostatecznie członkowie rodziny zostali sprzedani na targu jak niewolnicy w starożytnym Rzymie. - Zawieziono nas na rynek jednego z niemieckich miast. Ustawiono w rzędzie. Niemcy mogli sobie nas obejrzeć i wybrać osoby, które by im się przydały do pracy. Mojego ojca kupiono za 20 marek. Za taką samą kwotę sprzedano moją matulę - opowiedział gość radiowej Jedynki i dodał, że pamięta, iż w tym czasie chleb kosztował 5 marek.
Śliwiński podkreślił, że jego rodzina miała wiele szczęścia, ponieważ nie została rozdzielona. - Rodzice wychodzili do pracy, a ja z siostrą zostawaliśmy sami. W trakcie jednego z bombardowań wytworzone podciśnienie wyciągnęło mnie przez okno. Spadłem z pierwszego piętra - opisał. - Wszystko to, co się działo, miało na mnie ogromny wpływ. Ja nie czułem się człowiekiem - zaznaczył.
Historię rodzinny Śliwińskich, która przeplata się z tragicznym losem tysięcy robotników przymusowych wywiezionych w głąb III Rzeszy, opisała córka Jana Śliwińskiego, Anna Augustyniak, w książce pt. "Na targu niewolników III Rzeszy".
Czytaj także:
***
Gość: Jan Śliwiński (świadek historii)
Data emisji: 28.01.2025
Godzina emisji: 00.15