Barwna historia Obrochtów sięga co najmniej połowy XIX stulecia - wtedy na świat przyszedł nestor rodu Bartłomiej, wybitny muzykant i przewodnik tatrzański. "Bartusiowe muzykowanie" docenił Karol Szymanowski, który pod wpływem muzyki i tańców góralskich skomponował balet "Harnasie". Jerzy Mieczysław Rytard, autor pierwszego libretta "Harnasiów", zorganizował w 1925 roku wyjazd kapeli Bartusia do Paryża z okazji Międzynarodowej Wystawy Sztuki Dekoracyjnej. Górale grali tam w polskim pawilonie. Obrochta utrzymywał kontakty z wieloma osobistościami z całego kraju, m.in. z Tytusem Chałubińskim, Józefem Stolarczykiem, Sabałą, Stanisławem Witkiewiczem, Henrykiem Sienkiewiczem, Heleną Modrzejewską czy Ignacym Paderewskim.
Potomkowie Bartłomieja - w szczególności wnuk Władysław Obrochta - kontynuowali znakomite tradycje, współpracując m.in. z kompozytorami Stanisławem Mierczyńskim i Janem Maklakiewiczem, a także dokonując kanonicznych nagrań góralskiego folkloru dla Polskiego Radia. Pan Władysław wspomina nie tylko młodzieńcze kontakty z Szymanowskim, lecz także początki nauki gry na skrzypkach oraz "wspinanie się po szczeblach kariery" w rodzinnej kapeli: od basisty do prymisty. Mówi o także o dawnych weselach, które trwały nawet 3-4 dni i wymagały od muzykantów niebywałej kondycji, oraz o swoich europejskich i transatlantyckich wojażach. Przyznaje też, że dziś więcej jest dobrych muzykantów, choć unikalny styl gry Obrochtów udało się, jak dotąd, podrobić tylko Józkowi Brzedze...
Aby wysłuchać rozmowy Marii Baliszewskiej z Władysławem Obrochtą, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku "Prawdziwy harnaś" w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie. Rozmowa z wybitnym prymistą i spadkobiercą słynnego rody Obrochtów została nagrana w 1982 roku.