Otwarte mówienie o zdrowiu psychicznym dzieci i młodzieży, obecność psychologa w każdej szkole, edukacja zdrowotna jako jeden z elementów profilaktyki higieny cyfrowej – to niektóre z postulatów konferencji "MówMY o zdrowiu psychicznym młodych ludzi", zorganizowanej 3 września w Senacie.
Na tym wydarzeniu w charakterze gościa specjalnego obecna była Julia Kamińska. Aktorka, wokalistka, autorka tekstów i scenarzystka wystąpiła w Senacie w roli ambasadorki zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Kacper Zembrzucki w audycji "Młode Głowy w Czwórce" pyta artystkę o jej wrażenia i refleksje z konferencji oraz o własne szkolne doświadczenia.
33:14 Młode głowy 02.10.2024 Julia Kamińska 22.04.mp3 Julia Kamińska w audycji "Młode Głowy w Czwórce" opowiada o swoich szkolnych doświadczeniach
Czego może nauczyć nas szkoła i czy zawsze to są dobre rzeczy
Julia Kamińska w rozmowie z Kacprem Zembrzuckim przyznała, że wspomina szkołę jako miejsce, które w dużej mierze podkopało w niej poczucie własnej wartości:
- Na etapie bardzo wczesnego dzieciństwa byłam bardzo pewna siebie. Jak tylko widziałam jakąkolwiek scenę, to natychmiast się na nią pakowałam. Później przyszedł długi czas dużej nieśmiałości i wahania w kwestii poczucia własnej wartości. I to trwało, aż trafiłam jako nastolatka do Teatru Młodzieżowego "Wybrzeżak" w Gdyni. To była pierwsza przestrzeń edukacyjna w moim życiu, która była pozbawiona ocen i oczekiwań. Tam odżyłam, tam się zaczęłam kształtować i dojrzewać do takiego myślenia o sobie, jako osobie, która może sama stworzyć coś, z czego ma prawo być zadowolona – mówi.
"Pamiętam ze szkoły sporo bodźców powodujących napięcie, jak np. wymóg grzecznego, cichego siedzenia w ławce i obawę przed złą oceną i karą. Pamiętam uczucie zagubienia, dojmującej samotności i takie wrażenie, że tylko ja tak mam i że nikt inny na pewno tak nie ma, tego nie zrozumie i nawet nie będzie chciał zrozumieć" - brzmiał fragment wystąpienia Julii Kamińskiej w Senacie.
Zobacz także:
Wystąpienie Julii Kamińskiej w Senacie
- Cieszę się, że udało mi się do tej niezwykle ważnej dyskusji wnieść trochę swojego doświadczenia, którym mogłam się podzielić. Jeżeli ktoś poczuje się dzięki moim słowom pewniej, albo pomyśli dzięki nim, że może warto coś w sobie zmienić, to będę bardzo dumna z tego, że miałam w tym swój udział - mówi o swoim udziale w konferencji "MówMY o zdrowiu psychicznym młodych ludzi" Julia Kamińska.
Podczas swojego wystąpienia w Senacie artystka zwróciła również uwagę m.in. na hiperaktywność i wyuczoną zadaniowość, która towarzyszyła jej w czasie gdy była uczennicą:
- Mówiłam m.in. o nieumiejętności odpoczywania, czyli o tym, jak fakt, że w szkole wysoko ceniono multitasking i hiperaktywność, wpłynął i nadal wpływa na moje życie. Dziś ta cecha postrzegana jest pozytywnie i jest punktowana. Ale jest ona też pułapką, która polega na tym, że mamy problem z wyhamowaniem, balansem i odpoczynkiem.
Gościni audycji przyznaje, że dopiero dzisiaj - jako dorosła już osoba - uczy się zmieniać zakodowane jej w dzieciństwie wzorce.
- Wciąż oczywiście bardzo często łapię się na tym, że jestem przebodźcowana i że na przykład powinnam nie pójść na jakieś spotkanie (…). Też wciąż mam problem z odpoczywaniem i traktuję czas dla siebie, jakby był podarowany. A przecież to jest niezwykle potrzebna umiejętność powiedzieć "stop" i wyhamować. Trzeba nauczyć się odpoczywać choćby po to, żeby nabrać energii do dalszego biegu - mówi Julia Kamińska.
Terapia pozwala odbudować pewność siebie
Jednym z kluczowych postulatów konferencji "MówMY o zdrowiu psychicznym młodych ludzi" dotyczył zaszczepiania wśród uczniów szkół przekonania, że korzystanie z pomocy psychologa, to nie jest powód do wstydu i stygmatyzacji.
- Gdy byłam w szkole, to pójście do psychologa szkolnego było powodem do wstydu. A przecież taka wizyta powinna się kojarzyć z pomocą, z ulgą, z nadzieją na zmianę. Niestety nadal tak nie jest. Wciąż często wizyta u szkolnego psychologa to powód do wyśpiewania przez rówieśników. To jest niestety niepokojące zjawisko i myślę, że trzeba o tym mówić głośno. Trzeba zachęcać dzieci do tego, by nie wstydziły się korzystać z pomocy specjalistów, bo to może ratować im życie. Wstyd jest w ogóle strasznym narzędziem - mówi gościni audycji.
Podczas swojego wystąpienia w Senacie Julia Kamińska powiedziała też, jak wiele w jej życiu zmieniła decyzja o tym, by poszukać specjalistycznej pomocy. W audycji mówi m.in. o tym, jak trudno było jej pokonać barierę krępacji i pójść na terapię. Zrobiła to dopiero w sytuacji granicznej, gdy czuła się już bezsilna:
- Jestem osobą dosyć odporną, wytrzymałą. Przynajmniej tak zawsze chciałam o sobie myśleć. A wtedy w moim życiu działy się rzeczy, na które kompletnie nie miałam wpływu. Czułam też, że nie mam wpływu na mój nastrój, a z natury jestem osobą pozytywną i radosną. Na szczęście we właściwym czasie zauważyłam, że potrzebuję pomocy – mówi artystka.
Co terapia dała Julii Kamińskiej i czego ją nauczyła?
- Dała mi takie osadzenie i pewność co do tego, że podejmuję dobre decyzje. Dała mi otwartość na to, żeby słuchać swojej intuicji, a nie koniecznie pytać miliona osób o ich zdanie. I na przykład też dzięki terapii zdecydowałam się pójść do Senatu, bo wcześniej nie wiem, czy bym się na to zdecydowała. Zapewne wcześniej poprosiłabym też kogoś o pomoc przy pisaniu tego wystąpienia. Teraz nie przyszło mi to nawet do głowy. Oczywiście stresowałam się bardzo, ale uznałam, że jestem w takim miejscu życia, że mogę już skorzystać z doświadczeń, które zdobyłam i się nimi dzielić.
"Sublimacja" - najnowsza i najbardziej osobista płyta Julii Kamińskiej
Audycja "Młode Głowy w Czwórce" jak zwykle była też okazją do tego, żeby jej goście opowiedzieli o utworach, które mają dla nich szczególne znaczenie. Julia Kamińska również podzieliła się swoją ukochaną muzyką, która gra jej w duszy. Mogliśmy posłuchać też kilku jej własnych utworów z najnowszej płyty "Sublimacja" o którym artystka mówi, że jak do tej pory jest to najważniejszy projekt w jej karierze.
- Pierwszy raz stworzyłam coś autonomicznie. I to uczucie sprawczości jest niesamowite. Do tej pory też zazwyczaj tworzyłam coś na zlecenie i dla pieniędzy. A to zdecydowanie nie jest projekt stworzony dla pieniędzy, tylko dla czystej przyjemności tworzenia. Bardzo się cieszę, że mogę sobie teraz pozwolić na ten luksus. I tym bardziej jest mi miło, że dostaję tyle informacji od ludzi, którzy piszą, że po wysłuchaniu tych utworów są wstrząśnięci, albo że się z nimi utożsamiają, albo że wywołują u nich łzy albo uśmiech. Czytanie tych wiadomości jest niezwykłym uczuciem dla osoby, która stworzyła coś tak osobistego - mówi Julia Kamińska.
Jednym z zaprezentowanych podczas audycji utworów jest kawałek "Różowa energia":
- Pisałam ten tekst z intencją o osobach, które wykorzystują swoją życiową energię nie dla dobra własnego, tylko dla dobra osoby, która na to nie zasługuje, albo zabiera nam tej energii trochę za dużo. To utwór o miłości własnej. O tym momencie, kiedy w końcu skupiamy się na swoich potrzebach i jesteśmy zdrowymi egoistami. Kiedy zaczniemy hodować w sobie tę energię, to ona wtedy rozkwitnie w nas, jak piękny kwiat - opowiada o piosence artystka.
***
Nazwa audycji: Młode Głowy w Czwórce
Prowadzi: ZetKacper (Kacper Zembrzucki)
Gościni: Julia Kamińska (aktorka, wokalistka, autorka tekstów i scenarzystka)
Data emisji: 02.10.2024
Godzina emisji: 22.04
AGJ