Wybory emigracyjne Tanyi Valko wynikają z jej wykształcenia. Pisarka jest arabistką i orientalistką. Od lat znamy jej książki o krajach arabskich. Gdy przeprowadziła się do Indonezji, zabrała ze sobą bohaterki swoich powieści. "Okruchy raju" to pierwszy tom otwierający sagę azjatycką.
Tanya Valko
Tanya Valko to pseudonim artystyczny. Pisarka zdecydowała się na niego z dwóch powodów, po pierwsze: nosi dwa imiona i posiada dwa bardzo długie nazwiska nasycone typowo polskimi zlepkami liter. Po drugie ma na swoim koncie historię, która mrozi krew w żyłach. - Zawsze zajmowała się tematami kontrowersyjnymi. W Libii interesowałam się kwestią uwięzienia bułgarskich pielęgniarek, chodziłam na konferencje, przeprowadzałam wywiady. Wtedy otrzymałam pewne ostrzeżenia, pogróżki. Byłam tam z cała rodziną, postanowiłam chronić dzieci, zerwałam kontrakt na książkę - opowiada autorka. - Przestraszyłam się i od tego czasu postanowiłam występować incognito.
Zobacz naszą galerię i poznaj niezwykłe oblicza Indonezji > > >
Po 15 latach w Libii, pobycie w Arabii Saudyjskiej, która okazała się krajem bardzo trudnym do życia dla kobiet, pisarka przeprowadziła się do Indonezji. - To największy kraj muzułmański na świecie, ale islam jest tam bardzo łagodny, bardzo różny od tego arabskiego - opowiada w "Konturówce". - Po ulicach chodzą dziewczyny w kusych sukienkach, malują się. Największą plagą Dżakarty, stolicy i największego miasta tego kraju, są smog i korki, które bardzo utrudniają kobiecie pogodzenie pracy z życiem rodzinnym.
Tanya Valko nie postrzega Indonezji jedynie przez różowe okulary, widzi trudną sytuację kobiet mieszkających na wsiach, dziewczyn, które idą do pracy by pomóc mężom, bo ich pensja starcza jedynie na worek ryżu, butlę oleju i papierosy dla pana domu. Jednak młode Indonezyjki mieszkające w miastach są bardzo podobne do Europejek - stawiają na karierę, edukację, a małżeństwo i założenie rodziny odsuwają na późniejszy czas.
Przeczytaj też: Indonezja - tu żyje się w zgodzie z naturą
Gość "Konturówki" podkreśla, że Indonezja od lat jest też krajem, w którym dialog religijny odbywa się na bardzo wysokim poziomie, a dom znalazło tam wielu Polaków i polskich katolickich misjonarzy.
(pj, pg)