Ci, którzy mieli okazję skosztować życia w domach studenckich, uważają, że tylko w takim miejscu można przejść studia naprawdę tak, by mieć potem co opowiadać dzieciom i wnukom.- U nas jest generalnie mało nauki, a dużo zabawy i studenckiego życia - mówi jeden ze słuchaczy Czwórki, mieszkaniec akademika. - Akademik nigdy nie zasypia - dodaje inny. - Rodzice myślą, że my się tam uczymy, ale tak naprawdę imprezy są każdego dnia - śmieje się słuchaczka.
Ale studenckie domy to nie tylko permanentna zabawa, głośna muzyka, brudne korytarze i rozklekotane łóżka. A akademik akademikowi nie równy. W legendarnym dla stołecznych żaków miejscu - na Jelonkach - powstały ostatnio trzy nowe domy, których standard nie przypomina już wysłużonych drewnianych pokoików. - W nowych akademikach mamy wyposażenie na miarę XXI wieku - mówi Janusz Łagowski, kierownik zakładu Osiedle Akademickie "Przyjaźń" w Warszawie. - W pokojach jest internet, są telefony i aneksy kuchenne. Studenci mają bardzo dobre warunki.
Tylko, czy nawet w takich luksusach można spokojnie uczyć się do sesji? Dowiedz się więcej o akademikowym życiu i posłuchaj arcyciekawych historii rodem ze studenckich domów, w których udział brali słuchacze Czwórki. Co jest legendą, a co wydarzyło się naprawdę? Posłuchaj nagrań audycji "4 do 4", załączonych do materiału.
(kd)