"Fotostory Londyn", Dominik Szcześniak
- Przemyciłem w nim mnóstwo swoich wspomnień. Tych świeżych i tych już nieco zatartych, bo komiks, z przerwami powstawał przez osiem lat. Pracowałem nad nim razem z rysownikiem, Rafałem Trejnisem. Przez ten czas miałem okazję przypomnieć sobie wiele mniej i bardziej wesołych zdarzeń z tego epizodu w moim życiu - wyjaśniał.
Rysownikowi, z którym współpracowałem przygotowałem spory materiał źródłowy. Mógł odwzorowywać miejsca, które istnieją naprawdę Dominik Szcześniak
- Między mną a rysownikiem istniał pewien rodzaj milczącego porozumienia. Wiedział dokładnie, jak powinny wyglądać poszczególne postaci. Nie posiadałem zdjęć wszystkich osób, które znałem, lub z którymi współpracowałem w tamtym czasie. Zaskakiwał doskonale oddając ich wygląd. Czułem się tak, jakbym patrzył na moich kumpli z 2005 r. - mówił W Czwórce.
Które części opowieści bazują na prawdziwych historiach, a które zostały dodane przez autora? Dlaczego postanowił opowiedzieć o polskiej emigracji na planszach komiksu? Czy utrzymuje kontakt z protoplastami tych postaci i czy wie jak potoczyły się ich losy? Co na temat jego historii sądzi brytyjska ikona komiksu Peter Milligan? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Dominik Szcześniak (autor komiksu "Fotostory Londyn")
Data emisji: 1.11.2018
Godzina emisji: 8.35
ac/kd