Nowe eksponaty w "Koperniku"

Około 80 eksponatów, z których większość wyprodukowano lub zmodernizowano w Centrum Nauki Kopernik, będzie można już w marcu oglądać na wystawie "Świat w ruchu".

Centrum Nauki Kopernik od 2008 jest - wraz z Polskim Radiem - współorganizatorem Pikniku Naukowego

Foto: CNK / mat. prasowe

Wśród eksponatów "skacząca kulka", "maszerująca sprężyna" czy "walizka żyroskopowa". Wystawę będzie można oglądać od 3 marca.

Wystawa "Świat w ruchu" była jedną z pierwszych w Centrum Nauki Kopernik, otwartą ją wraz z samym Kopernikiem w listopadzie 2010 roku. Można było na niej przyjrzeć się niemal wszelkim rodzajom ruchu, sprawdzić, w jaki sposób wprawiane są w ruch palce dłoni, zobaczyć jak powstaje tornado oraz doświadczyć tego, co się dzieje podczas trzęsień ziemi. W ostatnich miesiącach ekspozycja została jednak przearanżowana.

- "Świat w ruchu" to teraz zupełnie inna wystawa - mówi Anna Lipińska z Centrum Nauki Kopernik. Na wystawie znajdzie się około 80 eksponatów, z których większość stanowią nowe, zbudowane od podstaw albo zmodernizowane w CNK.

Wśród zupełnie nowych eksponatów na wystawie "Świat w ruchu" znalazł się obrotowy stolik, po którym można toczyć różne przedmioty - kule, pierścienie i obserwować ich ruch na obracającej się tarczy. Będzie można poeksperymentować też ze "skaczącą kulką". To właściwie kuleczka odbijająca się wielokrotnie od bardzo twardego podłoża. - Dzięki temu jeszcze słyszymy, że się odbija, ale widzimy jakby lewitowała. To daje niezwykły efekt - opisuje Lipińska.

- Teraz już lepiej rozumiemy, czego doświadczają zwiedzający. Wiedząc, że nasz umysł uczy się przez powtarzanie, zdecydowaliśmy się ograniczyć liczbę tematów na rzecz tego, aby dany temat pokazać na wiele sposobów. Jest więc po kilka eksponatów, które pod trochę innym kątem pokazują to samo zjawisko - mówi Lipińska.

Całkiem nowym elementem wystawy będzie też pawilon, czyli specjalnie zacieniona i wydzielona część wystawy "Świat w ruchu". - Ponieważ w Koperniku mamy dużo przeszklonej przestrzeni, więc wiosną i latem jest bardzo jasno i np. na ścianach pojawiają się "zajączki". Tymczasem niektóre eksponaty potrzebują kontroli światła. W takiej oddzielonej przestrzeni łatwiej jest np. zaciemnić to, co musi być zaciemnione - wyjaśnia Anna Lipińska. 

Zmiana na wystawie "Świat w ruchu" jest wstępem do większych zmian, które placówka wprowadzi w najbliższych miesiącach. We wrześniu planuje rearanżację i powiększenie stref wejścia. Zmieni się nieco system sprzedaży biletów, które będzie można kupować poprzez aplikacje mobilne. Poza tym przestrzeń ekspozycyjna - w większym stopniu niż obecnie - ma uwzględniać potrzebę odpoczynku.

(ew/PAP-Nauka w Polsce)