Historia

Zbigniew Brym. Dowódca "żelaznej reduty"

Ostatnia aktualizacja: 01.12.2023 06:00
Jego kompania 3 sierpnia 1944 roku zajęła Dworzec Pocztowy, który od nazwy pobliskiej ulicy Żelaznej zyskał miano "żelaznej reduty". Powstańcy nie opuścili posterunku aż do zakończenia walk w Warszawie.
Zbigniew Brym (1. z lewej) podczas Powstania Warszawskiego
Zbigniew Brym (1. z lewej) podczas Powstania WarszawskiegoFoto: Wikimedia Commons/domena publiczna

Zbigniew Brym ps. Zdunin, zmarł 17 lat temu, 1 grudnia 2006 roku. Był pułkownikiem Wojska Polskiego i oficerem w wojnie obronnej 1939 roku, żołnierzem Armii Krajowej oraz działacz opozycji antykomunistycznej po II wojnie światowej.

W konspiracji

Dorastał na warszawskim Mariensztacie. Przed wybuchem II wojny światowej skończył Szkołę Podchorążych Saperów w Modlinie. We wrześniu 1939 roku został skierowany do Brześcia, w którym powstawała jednostka saperska. Tu dostał się do niemieckiej niewoli. Zdołał uciec po tym, gdy tereny te zajęła Armia Czerwona.

Brym przedostał się do Warszawy i nawiązał kontakt z konspiracyjną Tajną Armią Polską. Został dowódcą kompanii i pracował w kontrwywiadzie. Następnie przeszedł do Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej.

Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny

Dowódca "żelaznej reduty"

1 sierpnia 1944 roku Zbigniew Brym dostał rozkaz wsparcia żołnierzy Armii Krajowej, którzy mieli zaatakować lotnisko na Okęcie. Nie zdołał dotrzeć na miejsce, bowiem jego oddział został zaatakowany przez patrol niemiecki przy wiadukcie kolejowym na skrzyżowaniu ulicy Żelaznej i Alei Jerozolimskich. W potyczce zginął jego brat Mieczysław.

Po wygranej potyczce z patrolem niemieckiego przegrupował swoich żołnierzy i kontynuował walkę w Śródmieściu.

– 3 sierpnia 1944 roku oddział porucznika Zbigniewa Bryma-Zdunina wraz z oddziałem ze zgrupowania porucznika Czapli-Gurta opanował przez zaskoczenie bardzo ważny obiekt Dworca Pocztowego wraz z pobliskimi budynkami – mówił Władysław Bartoszewski w audycji z cyklu "Kronika Powstania Warszawskiego".


Posłuchaj
14:46 kronika powstania warszawskiego _odc_5____pr iii .mp3 "Kronika Powstania Warszawskiego" - 3 sierpnia 1944. Audycja Władysława Bartoszewskiego. (PR, 3.08.1981)

 

Dworzec Pocztowy był położony przy ulicy Żelaznej, dlatego też zyskał miano "żelaznej reduty". Żołnierze Bryma zawiesili na jego dachu sztandar, który powiewał nad budynkiem do końca Powstania Warszawskiego, a 2 października, po kapitulacji, zabrali go do niewoli.

Fotografia sztandaru na Dworcu Pocztowym, wykonana przez Zbigniewa Bryma w ostatnich dniach Powstania Warszawskiego. Wikimedia Commons/dp
Fotografia sztandaru na Dworcu Pocztowym, wykonana przez Zbigniewa Bryma w ostatnich dniach Powstania Warszawskiego. Wikimedia/domena publiczna

Zbigniew Brym dokumentował przebieg Powstania Warszawskiego amatorskim aparatem fotograficznym i przechował rolki ze zdjęciami w obozach jenieckich.

Po wyjściu z niewoli w 1945 roku powrócił do Polski. Był represjonowany przez Urząd Bezpieczeństwa. Odsiedział trzy lata bez wyroku na warszawskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej na Mokotowie.

sa

Czytaj także

Gen. Tadeusz Bór-Komorowski. To on wydał rozkaz o rozpoczęciu powstania warszawskiego

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2024 05:50
58 lat temu, 24 sierpnia 1966 roku, zmarł gen. dywizji Tadeusz Bór-Komorowski, Komendant Główny Armii Krajowej, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych i premier RP na uchodźstwie w latach 1947-1949.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Józef Szczepański ps. Ziutek. Chłopiec z "Parasola"

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2023 05:45
"Pałacyk Michla, Żytnia, Wola, bronią jej chłopcy od »Parasola«". Choć na tygrysy mają visy – to warszawiaki, fajne chłopaki są!" – nucili powstańcy. Słowa piosenki, która stała się hymnem batalionu "Parasol" Józef Szczepański napisał niespełna miesiąc przed śmiercią.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Eugeniusz Lokajski. "Nie szafował życiem podległych sobie żołnierzy"

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2023 05:55
Sława wybitnego lekkoatlety z czasów dwudziestolecia międzywojennego pomogła mu w czasie okupacji. Został zwolniony z łapanki przez niemieckiego żandarma, który rozpoznał go jako znanego sportowca.
rozwiń zwiń