Historia

Władysław Ślewiński. Rudzielce, sieroty i straszne podatki

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2024 05:45
24 marca 1918 roku w Paryżu zmarł Władysław Ślewiński, jeden z najwybitniejszych polskich postimpresjonistów, prekursor secesji w polskim malarstwie. Być może nie zostałby artystą, gdyby nie... urząd skarbowy.
Obrazy Władysława Ślewińskiego: Czesząca się (1897), Śpiąca kobieta z kotem (1896), Autoportret w słomkowym kapeluszu (1894), Sierota z Poronina (1906)
Obrazy Władysława Ślewińskiego: "Czesząca się" (1897), "Śpiąca kobieta z kotem" (1896), "Autoportret w słomkowym kapeluszu" (1894), "Sierota z Poronina" (1906)Foto: Wikimedia/domena publiczna

Józef Chełmoński 663.jpgJózef Chełmoński - mistrz polskiego pejzażu

Wielka ucieczka kiepskiego rolnika

Władysław Ślewiński urodził się 1 czerwca 1856 roku w Białyninie nad rzeką Pisią. Przyszedł na świat w rodzinie ziemiańskiej, dla wszystkich było więc jasne, że kiedyś przejmie rodzinny majątek, podobnie jak jego pradziadek, dziadek oraz ojciec Kajetan. Młodemu Władysławowi nie uśmiechał się los właściciela gospodarstwa, ale trudno było mu sprzeciwić się woli ojca. Po zdaniu egzaminu dojrzałości wyjechał uczyć się w Szkole Rolniczej w Czernichowie.

Jednocześnie snuł nieśmiałe marzenia o malarstwie, którym kibicował kuzyn - malarz Józef Chełmoński. Za jego namową Władysław Ślewiński zapisał się do Szkoły Rysunkowej Wojciecha Gersona w Warszawie. Szybko jednak z niej zrezygnował.

Podporządkowując się decyzji ojca, przerwał także naukę w Szkole Rolniczej - i trafił z deszczu pod rynnę. Nielubiane studia zamienił bowiem na zapowiadany od dawna koszmar, czyli zarządzanie rodzinnym majątkiem w Pilaszkowicach. Posiadłość była wianem Heleny z domu Mysyrowicz, matki Władysława Ślewińskiego, która zmarła przy porodzie.

Okazało się, że Kajetan Ślewiński bardzo zaniedbał gospodarstwo. Korzystając jednak z okazji przerzucił odpowiedzialność na syna. Przekazując mu majątek, wyraził dodatkowo życzenie, by Władysław poradził sobie lepiej od niego i przywrócił posiadłość do dawnej świetności. Nie mógł gorzej wybrać adresata tego postulatu.

Aleksander_Gierymski,_Żydówka_z_pomarańczami kopia 663.JPG
Aleksander Gierymski - rzeczywistość bez upiększania

Władysław, kontynuując tradycje ojca, doprowadził bowiem majątek do ruiny. Sfrustrowany pracą, której nigdy nie chciał, zarządzał gospodarstwem tak nieudolnie, że już wkrótce nie był w stanie poradzić sobie z długami podatkowymi. W 1888 roku, czując na plecach oddech urzędu skarbowego i spodziewając się wybuchu gniewu ojca, w tajemnicy przed wszystkimi spakował się i umknął do Paryża.

Późny geniusz

W stolicy Francji jeszcze raz dał się namówić do spróbowania swych sił w malarstwie. Tym razem dopingował go malarz Zygmunt Andrychiewicz, u którego Ślewiński zamieszkał po przyjeździe do Francji, a także sam Paul Gauguin, który w owym czasie w tzw. szkole z Pont-Aven zgromadził wokół siebie grupę malarzy rozwijających nurt syntetyzmu w malarstwie. Ślewiński zapisał się do dwóch prywatnych szkół rysunku, pomimo tego, że borykał się z brakiem gotówki. Nie jest całkiem jasne, jak udało mu się przez dwa lata opłacać czesne. Rodzina w Polsce szeptała ze zgrozą, że Władysław "musiał tam nawet pracować fizycznie".

Posłuchaj
28:58 rwe ślewiński.mp3 Audycja Tadeusza Mieleszki (Jerzego Kaniewicza) o szkole Pont-Aven w Bretanii, której przedstawicielem był Władysław Ślewiński. (RWE, 1.01.1987)

34-letni mężczyzna w końcu odnalazł swoje życiowe powołanie. Został artystą. Dominującym wówczas nurtem w sztuce był impresjonizm, ale Ślewiński zupełnie pominął próby impresjonistyczne, rzucając się od razu na głęboką wodę awangardy. Zaufawszy autorytetowi Gauguina, zaczął tworzyć w stylu syntetycznym, który porzucał naturalistyczne przedstawienia na rzecz uproszczenia obrazu w celu wydobycia głębokiej istoty przedmiotów.

Witkiewicz-zrobiony.jpg
Stanisław Ignacy Witkiewicz. Rozpacz pod maską błazna

W początkowym okresie inspirował się także dokonaniami Degasa, Toulouse-Lautreca i paryskich symbolistów, co zaowocowało jednymi z najbardziej ikonicznych dzieł Ślewińskiego, które łączy postać rudej modelki - to dzieła "Kobieta z rudymi włosami", "Śpiąca kobieta z kotem" (ok. 1896) oraz "Czesząca się kobieta" (1897).

We Francji Władysław Ślewiński zdobył uznanie oraz serce malarki Eugenii Szewcowej, zamożnej Rosjanki, co, poza względami uczuciowymi, miało także tę zaletę, że uwolniło go od problemów finansowych. Rodzina oczywiście była oburzona. Ożenić się z córką zaborcy - to polityczny mezalians.

Ostatnia próba

Pomimo czyhającego nań fiskusa i konfliktu z ojcem Ślewiński zdecydował się w 1905 roku na powrót do ojczyzny. Nie znajdując porozumienia z rodzicem, kilkakrotnie przeprowadzał się z żoną. Ślewińscy mieszkali w Krakowie i w Poroninie, a po przerwie w Monachium przybyli do Warszawy, gdzie w 1908 roku malarzowi zaproponowano profesurę w Szkole Sztuk Pięknych. Praca wykładowcy bardzo odpowiadała Ślewińskiemu, ale konflikt z Xawerym Dunikowskim zmusił go do ustąpienia ze stanowiska. Rozczarowany, jeszcze raz opuścił kraj, tym razem na zawsze. Zmarł osiem lat później - 24 marca 1918 roku. Pochowano go na cmentarzu w Bagneux.

Andrzej Wroblewski 1200.jpg
Andrzej Wróblewski – "Rozstrzelanie" odmianą śmierci przez przypadki

Kilkuletni pobyt na polskiej ziemi był jednak płodny artystycznie. Szczególną uwagę warto zwrócić na jeden z najsłynniejszych obrazów Ślewińskiego - hipnotyzujący portret "Sierota z Poronina" z 1906 roku. Dzieło to kwintesencja geniuszu twórcy, który, minimalizując środki wyrazu, trafia w samo sedno przedstawianego obiektu. Smutne oczy sieroty zdają się esencją sieroctwa i emocji, które wiążą się z jej egzystencją.

O talencie Ślewińskiego, który tak sugestywnie odmalował owego malca, świadczyć może fakt, że w istocie chłopiec był półsierotą. Nazywał się Ludwik i był synem Magdaleny Kościelniak, służącej Ślewińskich w okresie, gdy mieszkali w Poroninie.

mc

Korzystałem z monografii Władysławy Jaworskiej pt. "Władysław Ślewiński" (Warszawa 1991)

Czytaj także

Rubens. Genialny malarz, który wiedział, jak sprzedawać swoje obrazy

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2024 05:40
- Mój talent jest tak ukształtowany, że żadne przedsięwzięcie, chociażby nie wiem jak wielkie było i choćby jego przedmiot był nie wiem jak złożony, nigdy nie zdoła przekroczyć mej wiary we własne siły – mawiał Rubens.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Vincent van Gogh malował słoneczniki, miasteczka, ludzi i… własny obłęd

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2023 05:40
"Jeśli chodzi o moją pracę, naraziłem dla niej życie, a rozum mój załamał się" – pisał w liście do brata. 30 marca 1853 roku urodził się Vincent van Gogh, jeden z najbardziej rozpoznawalnych malarzy na świecie. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nikifor: moje obrazy to rozmowy z Bogiem

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2024 05:45
W ciągu swojego życia namalował kilkadziesiąt tysięcy rysunków. Uważał, że obrazek jest dopiero skończony, kiedy on sam zrobi mu ramkę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Panorama Racławicka", czyli historia na płótnie

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2024 05:50
Monumentalny olej na płótnie przedstawia bitwę pod Racławicami. Pomysłodawcą uwiecznienia zwycięstwa armii polskiej pod dowództwem gen. Kościuszki nad rosyjskimi wojskami był znany lwowski malarz Jan Styka. Do pomocy zaprosił Wojciecha Kossaka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Francisco Goya – demony genialnego konformisty

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2024 05:38
– Goya odbywa drogę od tradycyjnej pozycji malarza poddanego całkowicie zleceniodawcy do malarza, który rozumie sztukę tak, jak współcześni artyści. Jego zdaniem powinnością artysty jest przede wszystkim wyrażanie własnej osobowości, lęków, obsesji i fantasmagorii – mówiła historyczka sztuki prof. Maria Poprzęcka na antenie Polskiego Radia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stanisław Witkiewicz – nie tylko ojciec Witkacego

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2024 05:51
Chociaż jego syn Stanisław Ignacy znacząco przerósł ojca, to nie należy pomijać osiągnięć Stanisława Witkiewicza. Był znakomitym malarzem i krytykiem sztuki, a przede wszystkim popularyzatorem Tatr i twórcą charakterystycznego w polskiej architekturze stylu zakopiańskiego.
rozwiń zwiń