Historia

Sat-Okh - polski Indianin. "Był potrzebny ludziom, którzy żyli w siermiężnej, komunistycznej Polsce"

Ostatnia aktualizacja: 03.07.2024 05:40
3 lipca 2003 roku w Gdańsku zmarł Sat-Okh, a właściwie Stanisław Supłatowicz - człowiek niezwykły, którego życiorys zawiera wiele pewnych, ale jeszcze więcej niepewnych informacji. Zasłynął swoimi książkami, które są pozycjami kultowymi dla miłośników amerykańskiego folkloru.   
Sat-Okh w 2002 roku
Sat-Okh w 2002 roku Foto: Daniel Pach / Forum

Przez całe życie Stanisław Supłatowicz utrzymywał, że jest synem Polki i wodza indiańskiego plemienia Szaunisów Wysokiego Orła (Leoo-Karko-Ono-Ma), chociaż jego opowieść nie zawsze była spójna. Historia dzieciństwa pozwoliła mu jednak odnieść sukces literacki i rozbudzić w Polakach miłość do Indian. 

Baśniowa kanadyjska kraina

Sat-Okh przyszedł na świat prawdopodobnie 15 kwietnia 1925 roku.

- W 1905 roku moja matka została aresztowana przez władze carskie i zesłana na Sybir. Stamtąd uciekła z grupą Polaków przez Cieśninę Beringa na Alaskę. Ze wszystkich sił starali się dotrzeć do Kanady. Gdy tam przybyli, matka moja ciężko zachorowała, a w pobliżu nie było żadnego osiedla białych. Towarzysze zrobili jej szałas i udali się po pomoc – opowiadał Sat-Okh w audycji Joanny Ficińskiej i Agnieszki Ciecierskiej "Indianiści".

Posłuchaj
07:33 indianiści___398_05_iv_tr_0-0_990221527477b7d[00].mp3 Sat-Okh opowiada o swoim pochodzeniu. Reportaż Joanny Ficińskiej i Agnieszki Ciecierskiej "Indianiści" poświęcony polskim miłośnikom kultury Indian. (PR, 19.07.2005) 

Pisarz wspominał na antenie Polskiego Radia, że jego matką zaopiekowali się Indianie. W ich obozie kobieta poznała Wysokiego Orła – niedługo później para wzięła ślub, a mężczyzna został wodzem plemienia. Około 1938 lub 1939 roku Stanisława Supłatowicz - bo tak nazywała się matka Sat-Okha - wraz z synem przyjechała do Polski, do Radomia. Z powodu wybuchu II wojny światowej nie udało im się już powrócić do Kanady. Sat-Okh twierdził, że to właśnie wtedy matka zmieniła mu nazwisko na "Stanisław Supłatowicz".

Jak podawał pisarz, w 1939 roku uczęszczał na tajne komplety i zaangażował się w działalność konspiracyjną. W 1940 roku został aresztowany przez gestapo, jednak udało mu się uciec z transportu zmierzającego do niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz znajdującego się na terenie Oświęcimia. Odzyskawszy wolność, ponownie włączył się w walkę partyzancką.

Został żołnierzem Armii Krajowej i przyjął pseudonim Kozak – walczył w 3 batalionie 72 pułku piechoty AK w rejonie Częstochowy. Po wojnie Sat-Okh osiadł Gdańsku i zaczął pracować w Polskich Liniach Oceanicznych.

Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny

Dariusz Rosiak – autor książki "Biało-czerwony. Tajemnica Sat-Okha" – mówił w audycji Dariusza Bugalskiego z cyklu "Klub Trójki", że życiorys pisarza pełen jest nieścisłości. Nie zgadza się między innymi miejsce urodzenia Sat-Okha – Szaunisi nie żyją w Kanadzie. Ich rezerwaty znajdują się głównie w amerykańskim stanie Oklahoma. Według Rosiaka Sat-Okh zmyślił historię swojego pochodzenia – był to między innymi skutek wojennych doświadczeń pisarza.

- On był przedstawicielem pokolenia dzieci wojny. Mieli oni w życiu dwie możliwości: mogli albo zmierzyć się z traumą wojny, cierpieniem, które nieśli w sobie, śmiercią najbliższych albo od tego uciec. Jednym ze sposobów takiej ucieczki była zmiana tożsamości – tłumaczył Dariusz Rosiak na antenie Polskiego Radia.

Posłuchaj
83:38 Klubtrojki1_2021_07_02_15_47_22_281_2021_07_02_16_38_00_058.mp3 Dziennikarz Dariusz Rosiak mówi o pochodzeniu Sat-Okha i tłumaczy fenomen jego książek. Audycja Dariusza Bugalskiego "Klub Trójki". (PR, 2.10.2017) 

Pisarz i Indianista

Sat-Okh zaczął pisać książki w latach 50. Jego debiutancka powieść przygodowa "Ziemia słonych skał" ukazała się w 1958 roku. Pisarz na jej kartach zawarł historię swojego pochodzenia oraz przedstawił znane sobie zwyczaje Indian z plemienia Szaunisów. W swoich kolejnych utworach – między innymi w wydanym w 1959 roku "Białym mustangu" i w "Powstaniu człowieka" z 1981 roku – Sat-Okh przybliżył polskim czytelnikom indiańskie legendy i opowieści.

W ciągu swojego prawie osiemdziesięcioletniego życia opublikował dziesięć książek. Odniosły one spektakularny sukces i zostały przetłumaczone na wiele języków świata. Wspomniany już "Biały mustang" znajduje się nawet w spisie lektur dla dzieci ze szkół podstawowych.

- Sat-Okh był potrzebny ludziom, którzy żyli w siermiężnej, komunistycznej Polsce. Potrzebny był im mit człowieka, który przychodzi ze świata wolności i niesie ze sobą opowieść o tym, że jest miejsce na ziemi, gdzie honor zwycięża. O tym, że życie w łączności z naturą ma sens, że warto słuchać, jak drzewa mówią, jak niebo do nas śpiewa – tłumaczył na antenie Polskiego Radia Dariusz Rosiak. - On ich łączył ze światem, który był dla nich niedostępny. W latach 70. czy 80. dotarcie do książek historycznych na temat Indian było bardzo trudne. Oczywiście część czytelników szybko się zorientowała, że to, co mówił Sat-Okh, nie trzyma się kupy, ale pewien mit pozostał.

W latach 70. pisarz był jednym ze współzałożycieli Polskiego Ruchu Przyjaciół Indian - działającej do dziś nieformalnej grupy hobbystów zrzeszającej miłośników kultury rdzennej ludności Ameryki Północnej. Potocznie nazywa się ich "Indianistami". PRPI organizuje między innymi festiwale indiańskiej muzyki i tańca, a także zloty i konferencje popularnonaukowe. Członkowie grupy prowadzą również skanseny i otwierają wystawy poświęcone tradycyjnemu indiańskiemu rzemiosłu.

Sat-Okh zmarł 3 lipca 2003 roku. Został pochowany na gdańskim Cmentarzu Srebrzysko.

jb


Czytaj także

Eksplodujące wiersze. Julian Przyboś, wojna i poezja [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 05.03.2024 06:00
123 lata temu, 5 marca 1901, urodził się Julian Przyboś, awangardowy poeta, eseista, teoretyk literatury, a także członek Polskiej Organizacji Wojskowej, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sukces i klątwa. Roman Bratny w cieniu "Kolumbów"

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2024 05:45
Pozostawił po sobie ponad sto książek poetyckich i prozatorskich, kilkadziesiąt scenariuszy filmowych i dramatów, ale znany jest jako autor jednego dzieła: powieści "Kolumbowie. Rocznik 20". – Jestem zdominowany przez ten jeden konkretny utwór – przyznał w Polskim Radiu w 1970 roku.
rozwiń zwiń