Historia

Telewizja to "Radio w Walce o Pokój i Postęp"

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2021 05:30
70 lat temu, 15 grudnia 1951 roku, w warszawskim gmachu Związku Nauczycielstwa Polskiego odbył się wielce osobliwy pokaz. Stworzony przez Polskie Radio miał za zadanie prezentację działania telewizji.
Oglądanie telewizji w latach 50. XX wieku
Oglądanie telewizji w latach 50. XX wiekuFoto: PAP

Telewizor symbolem imperializmu

Wtedy jeszcze, mimo niewątpliwych sukcesów światowego komunizmu i rosnącej przewagi technologicznej Związku Radzieckiego, Polacy nie mogli liczyć na cykliczny przekaz programów telewizyjnych... ba! nie mieli nawet szansy posiadania dość "pokracznie" wyglądających telewizorów, jak choćby te marki "Leningrad", w których głośnik osłonięty beżową tkaniną, zapewne płótnem, był prawie dwa razy większy od ekranu.

Dość powiedzieć, że już w tamtych czasach telewizja powoli stawała się standardem w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych. Dla naszych władz był to jednak "zgniły" imperializm i do wszystkiego musieliśmy dochodzić po "radziecku". Dodatkowo mało kogo w ówczesnej Polsce byłoby stać na telewizor, który kosztował tyle, co mały samochód. Te ideologiczne zapóźnienia nie wpłynęły jednak na rozwój telewizji w Polsce i chociaż był on znacznie wolniejszy niż za Zachodzie, to jednak mógł korzystać z już sprawdzonych technologii. W naszym kraju do telewizji namawiać zaczęli chyba najbardziej wtedy zaawansowani w znajomości technologii pracownicy Polskiego Radia. Tak, to radio stało za pierwszymi pokazami działania telewizji.

Szybki rozwój w II RP

Oczywiście telewizor został wymyślony już w połowie lat 20. na długo przed II wojną światową. W latach 30. technologia ta docierała także do Polski, jednak dopiero szybki powojenny rozwój cywilizacyjny doprowadził do rozwijania tej znacznie nowocześniejszej metody komunikacji. Wiadomym jest, że radio na zawsze pozostanie już podstawowym medium komunikacyjnym, ale to sztuka wizualna potrafiła prawdziwie omamić społeczeństwa, stając się prawdziwą dźwignią handlu. Poszczególne zdarzenia rozwojowe opisuje Jarosław Kończak w swojej pracy "Ewolucja programowa polskiej telewizji państwowej".

95 lat Polskiego Radia. Zobacz serwis specjalny

Kończak pisze tam: "Do prac nad Polską Telewizją powrócono w 1947. Prace w Państwowym Instytucie Telekomunikacyjnym (później Instytucie Łączności) prowadzone były pod kierownictwem Janusza Groszkowskiego i Lesława Kędzierskiego. 15 grudnia 1951 otwarto wystawę "Radio w walce o pokój i postęp", w trakcie której zostały pokazane próbne transmisje telewizyjne z udziałem pokazów artystów, codzienna emisja programu telewizyjnego trwała do 20 stycznia 1952".

Wystawa "Radio w Walce o Postęp i Pokój"

Dzieje.pl tak opisują te początki prób telewizyjnych i zawiązanie się pierwszej komórki redakcji telewizyjnej w Polsce: "Pierwszy pokaz emisji telewizyjnej odbył się w roku 1951 w siedzibie ZNP podczas wystawy "Radio w Walce o Postęp i Pokój". Zwiedzający, na ustawionym obok telewizorze, mogli oglądać program telewizyjny, emitowany z zaimprowizowanego na miejscu studia. Do zamknięcia wystawy (w styczniu 1952 r.) wyemitowano ok. 300 odcinków programowych. W czerwcu 1952 r. powołano trzyosobową komórkę będącą zalążkiem przyszłej redakcji telewizyjnej, a 15 października tego roku uruchomiono studio telewizyjne w prowizorycznej siedzibie w Instytucie Łączności, przy ulicy Ratuszowej 11 w Warszawie".

Początkiem Telewizji Polskiej uznaje się emisję pierwszego programu stworzonego przez Doświadczalną Stację Telewizyjną Instytutu Łączności, co nastąpiło 25 października 1952 roku. Na stronach TVP można przeczytać : "W 1952 przy ul. Ratuszowej 11 w Warszawie powstało doświadczalne studio, powołano też pierwszy zespół programu telewizji. Pierwszy program został wyemitowany 25 października 1952 o godz. 19:00 (w przeddzień wyborów do Sejmu). Wówczas z Instytutu Łączności nadano 30-minutowy montaż form artystycznych z udziałem Marty Nowosad, Jerzego Michotka, Witolda Grucy i Jana Mrozińskiego, który był odbierany na 24 odbiornikach "Leningrad" rozmieszczonych w klubach i świetlicach. Pierwszą spikerką była Maria Rosa-Krzyżanowska. Kolejne audycje odbyły się 15 listopada 1952 (pokazano fragmenty Lalki z Niną Andrycz w roli głównej) i 5 grudnia 1952 (fragmenty Króla i aktora z Teatru Kameralnego w Warszawie)".

Tak oto nasze Radio stało za pierwszymi pokazami telewizyjnymi w powojennej Polsce i tytuł tych prezentacji był niezwykle słuszny: "Radio w Walce o Pokój i Postęp", bo Radio jest zawsze postępowe i zawsze działa na rzecz pokoju.

PP

Czytaj także

W 1925 roku wynalazł telewizor, ale nikt mu nie uwierzył

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2021 05:30
"Może mieć przy sobie brzytwę". Kto taki był postrachem redaktora wiadomości w gazecie Daily Express, 2 października 1925 roku? Był to John Logie Baird, szkocki wynalazca, który przyszedł do gazety poinformować, że wynalazł telewizor. Oficjalna prezentacja pierwszego telewizora odbyła się 26 stycznie 1926 roku, 95 lata temu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kolor, którego nie można było obejrzeć  

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2021 05:30
16 marca 1971 roku Telewizja Polska wyemitowała pierwszy program w wersji kolorowej, poza standardowymi tonami czerni i bieli. Do tego celu użyto francuskiego systemu SECAM, a decyzja co do jego wyboru była strategicznym wyborem Związku Radzieckiego i prawie wszystkich krajów Bloku Wschodniego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Początki kolorowej telewizji w Polsce wykorzystane do celów propagandowych

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2020 05:40
Myliłby się ten, kto twierdziłby, że 6 grudnia 1971 roku, 49 lat temu, Telewizja Polska rozpoczęła nadawanie programów w kolorze. Pierwszy kolorowy program nadano prawie 9 miesięcy wcześniej, bo 16 marca i była to adaptacja wielkiej literatury w postaci monodramu Antona Czechowa o wielce znamiennym tytule "O szkodliwości palenia tytoniu". 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Historia przyszłości". Mickiewicz przewidział radio, telewizję i loty w kosmos

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2024 05:50
Najbardziej tajemniczy utwór Adama Mickiewicza jest dowodem, że nie bez przyczyny nazywano tego pisarza "wieszczem". Mamy tu i science fiction, i political fiction, i elementy dystopii. A raczej: mielibyśmy, gdyż dzieło... nie istnieje. I to nie istnieje na co najmniej kilka sposobów. Los "Historii przyszłości" był bowiem dość skomplikowany.
rozwiń zwiń