Historia

Prof. Paweł Skibiński: akta esbeckie dotyczące Kościoła powstawały w kontekście walki z tą instytucją

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2023 05:45
- Jak każde źródło, poszczególne materiały sporządzone przez Urząd Bezpieczeństwa, a potem Służbę Bezpieczeństwa muszą być poddawane krytycznej analizie. To jest zobowiązanie badacza, także dziennikarza - mówił prof. Paweł Skibiński w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl.
Kardynałowie Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła - doroczna procesja w związku z uroczystym przeprowadzeniem relikwii św. Stanisława z Wawelu na Skałkę. Kraków, 1971 r.
Kardynałowie Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła - doroczna procesja w związku z uroczystym przeprowadzeniem relikwii św. Stanisława z Wawelu na Skałkę. Kraków, 1971 r.Foto: Forum/Jan Morek

Na temat wykorzystania teczek SB przy badaniu historii Kościoła w PRL i o walce komunistów z Kościołem w Polsce porozmawialiśmy z historykiem z Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Pawłem Skibińskim. 

40.rocznica wyboru papieża Polaka - zobacz serwis historyczny

Ekke Overbeek, autor książki "Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział" dotyczącej tuszowania przypadków pedofilii w polskim Kościele, przyznał, że przekaz tej pracy oparł o dokumenty Służby Bezpieczeństwa odnalezione w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej. Jak dużą wartość przedstawiają tego typu źródła?  

Jak każde źródło, poszczególne materiały sporządzone przez Urząd Bezpieczeństwa, a potem Służbę Bezpieczeństwa muszą być poddawane krytycznej analizie. To jest zobowiązanie badacza, także dziennikarza. Należy za każdym razem skrupulatnie zastanowić się, czy dane źródła niosą ze sobą wiarygodny przekaz o badanej rzeczywistości.  

W przypadku książki Overbeeka, którą na razie znam fragmentarycznie, na przykładzie poruszonej tam sprawy kardynała Adama Sapiehy mogę stwierdzić z całą pewnością, że krytyka źródła dokonana przez autora pozostawia wiele do życzenia. Jest raczej zamarkowana niż przeprowadzona. Mówiąc krótko: Overbeek w zasadzie nie zastanawia się, jakie wątpliwości można mieć co do prawdziwości przekazu cytowanego przezeń źródła SB z archiwum IPN. 

Przestrzegam zarówno przed przyjmowaniem źródeł IPN-u jako a priori wiarygodne lub z góry niewiarygodne, ponieważ zawsze muszą być najpierw zweryfikowane, jak każde inne źródło historyczne. Niestety, na podstawie sposobu opisu sprawy ewentualnych nadużyć obyczajowych kard. Sapiehy mam wrażenie, że holenderskiemu autorowi książki brakuje warsztatu, by zmierzyć się z tym niełatwym zadaniem. 

Teczki SB na temat duchownych są dowodem na to, że władza PRL prowadziła intensywną walkę z Kościołem katolickim. Czemu komuniści uważali Kościół za swojego wroga i jakie metody stosowali w tej walce? 

Rzeczywiście akta esbeckie dotyczące Kościoła powstawały w kontekście walki komunistów z Kościołem katolickim, która ma dwa aspekty. Pierwszy to aspekt światopoglądowy i ideologiczny. Komuniści w każdym państwie, w którym sprawowali władzę, dążyli do osłabienia struktur religijnych i usunięcia religii z przestrzeni społecznej, a docelowo do pełnej ateizacji społeczeństwa. To był ich nakaz ideologiczny. W praktyce przekładało się to na działania inwigilacyjne Służby Bezpieczeństwa wobec duchownych i aktywnych wiernych oraz działania dezintegracyjne, mające na celu zdyskredytowanie i dezorganizację Kościoła katolickiego oraz represje wobec wiernych katolików.  

Drugi to powód kulturowo-polityczny – bowiem Kościół był ważną instytucją społeczną, która opierała się kontroli ze strony komunistycznych władz, co przeszkadzało im w realizacji ich celów politycznych. Stąd dodatkowy bodziec do agresji wobec duchowieństwa i wiernych. 

Poza SB niszczeniem Kościoła zajmowała się w PRL zbudowana na wzór sowiecki administracja wyznaniowa - Urząd do Spraw Wyznań - który miał szykanować związki wyznaniowe działające w naszym kraju, atakując je od strony administracyjnej, finansowej etc.  

Świadectwem tej długotrwałej walki państwa komunistycznego z Kościołem są oczywiście archiwalia, które pozostają w dwóch zbiorach pozostałych po tych instytucjach, czyli w zbiorze pozostałym po UB/SB znajdującym się dziś w IPN oraz po Urzędzie do Spraw Wyznań, który jest przechowywany w Archiwach Państwowych. 

Obraz, który się wyłania z lektury tych świadectw, pokazuje stały charakter agresywnego działania państwa komunistycznego wobec Kościoła. Każdy duchowny od momentu wstąpienia do seminarium aż do śmierci lub wystąpienia ze stanu kapłańskiego był inwigilowany i kontrolowany. 

Z jednej strony aparat państwa podejmował działania represyjne takie, jak szykanowanie duchowieństwa i wiernych (do morderstw włącznie) oraz próbował przejąć pełną, permanentną kontrolę nad działalnością Kościoła. Z drugiej władze podejmowały próby dezorganizacji działalności religijnej Kościoła i innych związków wyznaniowych poprzez rozmaite prowokacje, dezinformację, szantaż oraz obmowę, wykorzystując w tym celu zbierane przez konfidentów obciążające informacje. Do tego celu służyła cała sieć złożona z osób zarówno z aparatu państwa, z partii jak i z wewnątrz Kościoła. W tym ostatnim przypadku byli to rozmaici donosiciele i zdrajcy (np. tzw. księża patrioci), którzy szkodzili tej instytucji. 

Z prof. Pawłem Skibińskim, historykiem z Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego rozmawiał Tomasz Horsztyński, Portal PolskieRadio.pl 

***

W ostatnim czasie światło dzienne ujrzały publikacje, z których wynika, że św. Jan Paweł II tuszował przypadki pedofilii w Kościele katolickim. Prace te w dużej mierze opierają się o dokumenty Służby Bezpieczeństwa, która przez cały okres PRL, korzystając z różnych metod, prowadziła intensywną wojnę z Kościołem.  

Jedną z takich publikacji jest książka pt. "Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział". Autorem tej pracy, poświęconej tuszowaniu przypadków pedofilii w polskim Kościele katolickim, jest Ekke Overbeek. Holenderski dziennikarz w swojej najnowszej książce udowadnia, że metropolita krakowski Karol Wojtyła nie tylko wiedział o poczynaniach niektórych podległych mu księży, ale świadomie tuszował te przestępstwa. 

Walka, którą komuniści prowadzili z Kościołem katolickim w Polsce, trwała od chwili przejęcia przez nich władzy aż do 1989 roku. Do najsłynniejszych duchownych prześladowanych przez bezpiekę należał z pewnością kardynał Stefan Wyszyński. Duchowny był inwigilowany od momentu, gdy otrzymał nominację na biskupa lubelskiego w 1946 roku. Zainteresowanie władz PRL pogłębiło się dwa lata później, gdy Wyszyński został prymasem Polski. Nie spuszczano z niego oka przez 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. 

W 1953 roku, ze względu na swoją niezłomną postawę i sprzeciw wobec działań komunistów, prymas Wyszyński został aresztowany. Miejsce internowania opuścił po trzech latach, ale aż do śmierci w 1981 roku znajdował się pod stałą obserwacją władz. Od 1963 roku bezpieka prowadziła osobną sprawę wymierzoną w prymasa Polski o nazwie "Prorok". Akta tej sprawy, znajdujące się w archiwum IPN, to tysiące stron zapełnionych notatkami, raportami i donosami.

Wyszyński-1200x660.jpg
Prymas Stefan Wyszyński- zobacz serwis specjalny

Poza inwigilacją duchownych, bezpieka uciekała się również do prowokacji, mających na celu zdyskredytowanie księży w oczach wiernych. Ofiarą takiej akcji był m.in. kapelan "Solidarności" ks. Jerzy Popiełuszko. W nieużytkowanym mieszkaniu niezwykle niewygodnego dla władzy księdza funkcjonariusze SB w czasie przeszukania znaleźli nie tylko nielegalne ulotki czy farbę drukarską, ale także amunicję i środki wybuchowe. Sprawa była tygodniami nagłaśniania w propagandowych mediach. 

Gdy prowokacja nie odniosła spodziewanego skutku, bezpieka sięgnęła po środek ostateczny. W październiku 1984 roku ks. Jerzy Popiełuszko został porwany, brutalnie pobity i ostateczne zamordowany przez funkcjonariuszy SB. Podobny los spotykał też innych duchownych, którzy wspierali opozycję demokratyczną w PRL. Do morderstw i śmierci księży w niewyjaśnionych okolicznościach dochodziło nawet w okresie okrągłego stołu. W styczniu 1989 roku znaleziono zwłoki ks. Stefana Niedzielaka i ks. Stanisława Suchowolca, a w lipcu tego samego roku zginął ks. Sylwester Zych.

th

ANTYKOŚCIELNE DZIAŁANIA DEPARTAMENTU IV.pdf

Czytaj także

Inwigilacja Kościoła katolickiego. Historyk: wynikało to z jego siły, generował postawy niezależne

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2020 20:10
- Wynikało to z siły polskiego Kościoła. Generował on postawy niezależne, w jego murach wytwarzały się niezależne wobec władz myśli - powiedział w Polskim Radiu 24 dr hab. Rafał Łatka z Instytutu Pamięci Narodowej, tłumacząc, dlaczego PRL-owskie służby podjęły decyzję o powołaniu w ramach MSW oddzielnego departamentu, który był przeznaczony tylko do inwigilacji Kościoła katolickiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dopaść "Proroka". Jak komuniści inwigilowali prymasa Wyszyńskiego

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2021 05:55
Tysiące stron akt, setki agentów SB, dziesiątki donosicieli. A także: notatki, raporty, podsłuchy czy zdjęcia i filmy operacyjne. Prymas Polski Stefan Wyszyński przez 35 lat swojej posługi był jedną z najbardziej inwigilowanych osób w komunistycznej Polsce. - Postrzegano go jako jednego z głównych wrogów władzy - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl prof. Rafał Łatka z Biura Badań Historycznych IPN.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prowokacja na Chłodnej. Rusza proces ws. próby kompromitacji ks. Jerzego Popiełuszki

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2024 05:40
4 października 2024 przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczyna się proces oskarżonych o prowokację wobec ks. Jerzego Popiełuszki. Chodzi o podrzucenie w 1983 roku przez SB do mieszkania księdza przy ul. Chłodnej materiałów obciążających duchownego. Przed sądem staną Grzegorz P. i Paweł N., byli funkcjonariusze MSW. Trzeci oskarżony - Waldemar O. - zmarł w zeszłym roku. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Ofiary takie jak ks. Popiełuszko były w komunizmie nieuniknione". Dr Derewenda o niezłomnych kapłanach

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2022 11:32
- Ks. Jerzy pozostawał człowiekiem wolnym. Nauczał jak wolny człowiek i wychowywał do wolności innych. W związku z tym w naturalny sposób wchodził w konfrontację z systemem - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Robert Derewenda, historyk.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak esbecy obserwowali księdza Jerzego Popiełuszkę? Zobacz stenogram z archiwum IPN

Ostatnia aktualizacja: 25.01.2023 05:55
W archiwum IPN zachowały się zapisy rozmów esbeków, obserwujących kościół pod wezwaniem św. Stanisława Kostki w Warszawie podczas Mszy św. za Ojczyznę. Przy ołtarzu ksiądz Popiełuszko - "figurant" i wróg, którego trzeba aresztować.
rozwiń zwiń