Historia

Zofia Leśniowska. Córka Władysława Sikorskiego, która zginęła wraz nim w Gibraltarze 

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2024 05:50
- Rzadko się zdarza, aby ktoś, kto tak nagle i młodo odszedł, zostawił taki trwały i piękny ślad po sobie, jak właśnie ona - tak w audycji Radia Wolna Europa wspominała Zofię Leśniowską jej współpracowniczka Maria Leśniakowa. Córka Władysława Sikorskiego, działaczka Polskiego Czerwonego Krzyża i pierwsza komendantka główna Pomocniczej Służby Kobiet zginęła w katastrofie gibraltarskiej 81 lat temu.
Zofia Leśniowska, córka gen. Władysława Sikorskiego
Zofia Leśniowska, córka gen. Władysława Sikorskiego Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

4 lipca 1943 roku samolot z Naczelnym Wodzem i premierem polskiego rządu Władysławem Sikorskim na pokładzie rozbił się u wybrzeży Gibraltaru. W katastrofie śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi poza pilotem. Wśród ofiar była również córka Sikorskiego Zofia Leśniowska.

Córka generała, żona porucznika

Zofia Leśniowska urodziła się w marcu 1912 lub 1913 roku we Lwowie. Była jedynym dzieckiem generała Władysława Sikorskiego i jego żony Heleny. W młodości z zamiłowaniem uprawiała jeździectwo, angażowała się też w działalność Polskiego Czerwonego Krzyża. W 1936 roku wyszła za mąż za porucznika Stanisława Leśniowskiego.

Wybuch II wojny światowej zastał Zofię w rodzinnym majątku męża w Osmolicach w Lubelskiem, gdzie mieszkała wraz z matką. Przez kilka dni przebywał z nimi również Władysław Sikorski, odstawiony przez sanacyjną ekipę rządzącą na boczny tor. Generał, nawet w obliczu niemieckiej i sowieckiej agresji, nie otrzymał przydziału wojskowego, więc w ślad za przedstawicielami władzy cywilnej i wojskowej wyemigrował do Rumunii, a następnie do Francji.

Nim jednak opuścił kraj, zainicjował utworzenie konspiracyjnej Organizacji Wojskowej (OW), w działanie której zaangażowana była również jego córka. Trudów niepodległościowej działalności nie mógł dzielić z Zofią jej mąż, który we wrześniu 1939 roku trafił do niemieckiej niewoli. Młode małżeństwo nie zobaczyło się już nigdy więcej.

Działalność na emigracji

W początkach 1940 roku Zofia przedostała się do Francji, gdzie ponownie nawiązała kontakt z ojcem. Na emigracji Władysław Sikorski piastował funkcje premiera i Naczelnego Wodza. Zofia natomiast całą swoją energię poświęcała działalności Polskiego Czerwonego Krzyża.


Posłuchaj
06:50 Maria Leśniakowa o Zofii Leśniowskiej.mp3 Wspomnienie Marii Leśniakowej poświęcone Zofii Leśniowskiej. Program specjalny przygotowany z okazji 25. rocznicy katastrofy gibraltarskiej (RWE, 27.06.1968)

 

- Mimo że nie pracowała przedtem zawodowo, była wzorem obowiązkowości i potrafiła pracować dosłownie po dwanaście godzin dziennie - mówiła w audycji Radia Wolna Europa Maria Leśniakowa, działaczka Polskiego Czerwonego Krzyża i żołnierz Pomocniczej Służby Kobiet.

Maria Leśniakowa, która Zofię Leśniowską poznała w Paryżu w marcu 1940 roku, wspominała, że do obowiązków osób zaangażowanych w działalność charytatywną na terenie Francji należało m.in. tworzenie kartotek jenieckich, organizowanie paczek do obozów jenieckich, poszukiwanie zaginionych, pomoc polskim uchodźcom cywilnym czy tworzenie świetlic i kantyn dla oddziałów Wojska Polskiego.

Latem 1940 roku po kapitulacji Francji Zofia Leśniowska, podobnie jak polska armia i emigracyjne władze państwowe, przeniosła się do Wielkiej Brytanii.


Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny

- Zosia stanęła znowu w pierwszym szeregu pracujących i z największym zapałem podjęła pracę na nowo. Obcy teren i odmienne warunki pracy jej nie zrażały. Bardzo szybko opanowała język angielski - wspominała w audycji RWE z 1968 roku Maria Leśniakowa.

Zofia Leśniowska pracowała również jako tłumaczka i szyfrantka Naczelnego Wodza, czyli swojego ojca.

Na ratunek deportowanym

Po agresji III Rzeszy na ZSRR w czerwcu 1941 roku doszło do ponownego nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Związkiem Radzieckim. Na mocy układu Sikorski-Majski podpisanego 30 lipca 1941 roku dotychczasowi wrogowie stawali się sojusznikami w walce z hitlerowskimi Niemcami. Jednym z punktów porozumienia była zgoda Sowietów na formowanie na terenie ZSRR oddziałów złożonych z Polaków, którzy po agresji Armii Czerwonej w 1939 roku trafili do sowieckiej niewoli.

Polepszenie stosunków między dwoma państwami chciała wykorzystać Zofia Leśniowska, która planowała wyjazd do ZSRR, aby z ramienia Polskiego Czerwonego Krzyża nieść pomoc deportowanej ludności polskiej.


Armia Andersa - zobacz serwis specjalny

- Była już przygotowana do wyjazdu, ale naturalnie władze sowieckie nie udzieliły zgody - wyjaśniała Maria Leśniakowa.

Komendantka główna Pomocniczej Służby Kobiet

W szeregi Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR (znanych powszechnie jako Armia Andersa) przyjmowane były również kobiety. Jeszcze w 1941 roku zaczęto tworzyć struktury Pomocniczej Służby Kobiet (PSK). Armia Andersa po dotarciu na Bliski Wschód w 1942 roku podporządkowana została rozkazom polskich władz emigracyjnych. Te uregulować musiały także sytuację tysięcy Polek, które chciały służyć w polskiej armii, również na Zachodzie.

W listopadzie 1942 roku minister spraw wojskowych gen. Marian Kukiel powołał Komendę Główną PSK w Londynie oraz ustalił warunki rekrutacji i służby. Rozkazem ministra pierwszą komendantką główną PSK została Zofia Leśniowska. Córka Władysława Sikorskiego zrezygnowała jednak ze stanowiska po zaledwie czterech miesiącach. Swoją decyzję motywowała zbyt dużą ilością obowiązków, bowiem dowodzenie "Pestkami", jak zdrobniale nazywano kobiety służące w PSK, łączyła z pracą w Polskim Czerwonym Krzyżu.

- Ja jestem jednak głęboko przekonana, że głównym powodem jej decyzji była obawa, że jako córka Naczelnego Wodza i premiera rządu mogłaby, pełniąc funkcję komendantki głównej PSK, w jakiś sposób sprawiać kłopot ojcu, którego doprawdy uwielbiała - oceniała Maria Leśniakowa. Po rezygnacji Leśniowskiej to właśnie ona przejęła stanowisko komendantki głównej PSK.

Zofia Leśniowska pozostała w strukturach Pomocniczej Służby Kobiet i przeszła skrócony kurs podstawowego przeszkolenia wojskowego.

Czy Zofia Leśniowska zginęła w Gibraltarze?

Pod koniec maja 1943 roku Władysław Sikorski udał się na Bliski Wschód w celu wizytacji Armii Andersa. Wśród towarzyszących mu licznych oficerów była również jego córka, która w imieniu komendy głównej PSK miała zająć się sprawami dotyczącymi tej formacji. 

W czasie podróży powrotnej do Londynu, wiodącej przez Kair i Gibraltar, doszło do katastrofy lotniczej. 4 lipca 1943 roku samolot, którym podróżował Władysław Sikorski, runął do wody kilka chwil po wystartowaniu z gibraltarskiego lotniska. Na pokładzie maszyny znajdowali się wówczas m.in. szef sztabu Naczelnego Wodza Tadeusz Klimecki, adiutant Sikorskiego Adam Kułakowski i jego córka Zofia Leśniowska. Jedyną osobą, która przeżyła katastrofę, był czeski pilot Eduard Prchal.

Tajemnicze okoliczności śmierci Naczelnego Wodza i premiera polskiego rządu sprzyjały stawianiu hipotez, według których, wbrew oficjalnej wersji, Władysław Sikorski zginął w wyniku zamachu.

Zwolennicy teorii spiskowych poddają również w wątpliwość śmierć Zofii Leśniowskiej, której ciała nigdy nie odnaleziono. Według jednej z hipotez, którą na antenie Polskiego Radia przedstawił popularyzator historii dr Tadeusz Kisielewski, córka Władysława Sikorskiego nigdy nie wsiadła na pokład feralnego samolotu, ale została porwana przez rosyjskiego ambasadora Iwana Majskiego, który również przebywał wówczas w Gibraltarze.

Podobno jakiś czas po katastrofie gibraltarskiej polski dyplomata Tadeusz Zażuliński miał znaleźć w kairskim hotelu nieściągalną bransoletkę, którą Zofia Leśniowska otrzymała w prezencie na imieniny od kolegów z wojska. Podobno po wojnie ktoś widział Zofię Leśniowską w podmoskiewskiej willi, w której miała być przetrzymywana.

Wszystko to jednak tylko teorie spiskowe i choć ciała Zofii Leśniowskiej nigdy nie odnaleziono, oficjalnie przyjmuje się, że zginęła tragicznie razem ze swoim ojcem 4 lipca 1943 roku.

th

Czytaj także

Władysław Sikorski – przywódca walczącego narodu

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2012 06:00
- Bóg patrzy w moje serce. Widzi i zna moje intencje oraz zamiary, które są czyste i rzetelne. Jedynym moim celem jest wolna, sprawiedliwa i wielka Polska – mówił generał.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tajemnica katastrofy na Gibraltarze. Zginął w niej premier i Wódz Naczelny Władysław Sikorski

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2022 06:00
Śmierć gen. Władysława Sikorskiego oznaczała całkowite osłabienie pozycji Polski w obozie sojuszników wobec otwarcie wysuwanych roszczeń terytorialnych ZSRR i polityki Stalina zmierzającej konsekwentnie do międzynarodowej izolacji Polski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Śledztwo ws. katastrofy w Gibraltarze ostatecznie umorzone

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2014 17:03
Uprawomocniła się decyzja IPN o umorzeniu śledztwa ws. katastrofy lotniczej w której, w 1943 roku, zginął gen. Władysław Sikorski, premier i naczelny wódz, wraz z towarzyszącymi mu osobami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Do dziś nie wiemy jak zginęła". Magdalena Merta o córce gen. Sikorskiego

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2020 09:30
- Wciąż nie wiemy czy katastrofa w Gibraltarze była wypadkiem czy zamachem, a jeszcze większy znak zapytania unosi się na zaginięciem córki gen. Władysława Sikorskiego - mówiła w Polskim Radiu 24 Magdalena Merta. Współautorką programu była Maryna Miklaszewska.
rozwiń zwiń