Historia

Bł. Karolina Kózkówna. "Chłopski doktor wiary"

Ostatnia aktualizacja: 02.08.2023 05:39
–  Zdarzało się niejednokrotnie, że ludzie przychodzili do księdza Władysława Mendrali, a ten, nie mając czasu, odsyłał ich ze słowami: "Idźcie do Karolinki, ona wam to lepiej wytłumaczy" – mówił Jerzy Kwaśniak, przewodnik i kościelny w Sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie, w Polskim Radiu w 2014 roku.
Błogosławiona Karolina Kózkówna - fragm. obrazu z Sanktuarium w Zabawie
Błogosławiona Karolina Kózkówna - fragm. obrazu z Sanktuarium w ZabawieFoto: Roman Koszowski / Gość Niedzielny / Forum

Karolina Kózkówna, męczennica i błogosławiona Kościoła katolickiego, urodziła się 125 lat temu – 2 sierpnia 1898 roku – w małopolskiej Wał-Rudzie. Była czwartym z jedenaściorga dzieci w ubogiej, rolniczej i bardzo religijnej rodzinie.

W latach 1906-1912 uczęszczała do miejscowej szkoły podstawowej, którą ukończyła z wynikiem celującym.

Formacja duchowa

W 1907 roku Karolina przystąpiła do pierwszej komunii świętej w kościele w Radłowie. Siedem lat później, 18 maja 1914 roku, w kościele parafialnym Trójcy Przenajświętszej w Zabawie otrzymała z rąk biskupa Leona Wałęgi sakrament bierzmowania.

- Uczyła swoje koleżanki i kolegów katechizmu, podstawowych prawd wiary, żeby i oni za rok mogli przyjąć Pana Jezusa do swoich serc – mówił Jerzy Kwaśniak w audycji Sylwii Sułkowskiej z cyklu "Ślady na piasku".

- W okresie letnim gromadziła swoich rówieśników pod gruszą – ta grusza rośnie do dziś, ma ponad 200 lat – i tam mówiła im o Bogu, czytała książki, m.in. "Żywoty świętych" i czasopisma religijne. Na te spotkania przychodziły też osoby dorosłe. I to jest fenomen Karolinki – dodawał Jerzy Kwaśniak.

Karolina wyniosła mocną wiarę z domu rodzinnego, w którym codziennie klękano do wspólnego pacierza, śpiewano Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP, Gorzkie żale, czytano Pismo Święte oraz czasopisma religijne, które propagował w okolicy jej wuj Franciszek Borzęcki. Dziewczyna starała się ponadto codziennie uczestniczyć we mszy świętej oraz odmawiała różaniec.

- Kiedy powstała parafia, Karolinka miała 14 lat. 14-letnia dziewczyna została prawą ręką proboszcza. To ona pomagała mu w organizowaniu parafii, zakładała róże różańcowe (była jedną z zelatorek), Grupę Apostolską – odpowiednik dzisiejszej Akcji Katolickiej, Towarzystwo Wstrzemięźliwości i bardzo prężnie w tych organizacjach działała – podkreślał Jerzy Kwaśniak.

Kościelny z sanktuarium w Zabawie dodawał, że Karolina jak na swój wiek miała dużą wiedzę. Po radę do niej chodziło wiele starszych osób, które same nie potrafiły czytać.

- Zdarzało się niejednokrotnie, że ludzie przychodzili do księdza Władysława Mendrali, a ten, nie mając czasu odsyłał ich, mówiąc: "Idźcie do Karolinki, ona wam to lepiej wytłumaczy". Później ksiądz Władysław mówił o Karolince jako o "chłopskim doktorze wiary" – zauważał Kwaśniak.
Karolina wiele czasu poświęcała na pomoc swoim rodzicom prowadzącym gospodarstwo domowe, często też pracowała na ziemi dworskiej lub u sąsiadów. Bardzo lubiła chodzić do sanktuariów: w Odporyszowie, Bielczy, Zaborowie i Tuchowie. Żywiła też szczególne nabożeństwo do Męki Pańskiej i do Najświętszego Serca Jezusowego.


Posłuchaj
15:55 „14-letnia dziewczyna zostaje prawą ręką proboszcza. To ona pomaga mu w organizowaniu parafii”. Audycja Sylwii Sułkowskiej o błogosławionej Karolinie "14-letnia dziewczyna zostaje prawą ręką proboszcza. To ona pomaga mu w organizowaniu parafii". Audycja Sylwii Sułkowskiej o błogosławionej Karolinie Kózkównie z cyklu "Ślady na piasku" (PR, 2014)

 

Męczeńska śmierć

18 listopada 1914 roku, gdy Karolina przebywała z ojcem w domu, niespodziewanie przyszedł do nich jeden z żołnierzy rosyjskich. Chciał, by wskazali mu miejsca przebywania nieprzyjacielskich wojsk austriackich. Rosjanin nie przyjął ich wyjaśnień, że Austriacy opuścili je tydzień temu, i siłą popędził ich w kierunku pobliskiego lasu, by rzekomo złożyli zeznania jego przełożonemu.

Żołnierz szybko jednak oddalił do domu ojca Karoliny, a dziewczynę zostawił. Choć broniła się, zmuszał ją, by szła w coraz większą gęstwinę. Scenę tę widziało dwóch miejscowych chłopców, którzy pobiegli powiadomić o tym ojca Karoliny. Gdy dziewczyna nie powróciła do domu, rodzice wraz z mieszkańcami rozpoczęli jej poszukiwania, które nie przyniosły jednak rezultatu.

Na jej zwłoki natknął się dopiero po kilkunastu dniach (4 grudnia) zbierający chrust na opał Franciszek Szwiec z Wał-Rudy. Oględziny jej ciała, które później przeprowadzono, wskazywały na to, że była kilkakrotnie cięta ostrą bronią, najprawdopodobniej szablą, i z powodu wykrwawienia zmarła. Położna Rozalia Łazarz, która badała ciało Karoliny, zeznała protokolarnie wobec księdza Władysława Mendrali, że zachowała ona dziewictwo.

6 grudnia 1914 roku odbył się pogrzeb Karoliny Kózkówny, w którym uczestniczyło około trzech tysięcy ludzi. Została początkowo pochowana na miejscowym cmentarzu parafialnym. 18 listopada 1917 roku dokonano ekshumacji jej zwłok i złożono je uroczyście w nowym grobowcu na cmentarzu kościelnym.

6 października 1981 roku jej szczątki przeniesiono uroczyście w obecności biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza do sarkofagu w kruchcie kościoła w Zabawie. Ostatecznie 18 marca 1987 roku trumienkę z relikwiami złożono pod mensą wielkiego ołtarza kościoła Trójcy Przenajświętszej w Zabawie.

- Jest to jedyna na świecie błogosławiona, nie znam innej takiej zwykłej parafianki, która leżałaby pod mensą główną ołtarza w swoim kościele parafialnym – podkreślił Jerzy Kwaśniak w Polskim Radiu.


Błogosławiona Karolina Kózkówna. Obraz z Sanktuarium w Zabawie. Fot. Roman Koszowski/Gość Niedzielny/Forum Błogosławiona Karolina Kózkówna. Obraz z Sanktuarium w Zabawie. Fot. Roman Koszowski/Gość Niedzielny/Forum

Patronka Ruchu Czystych Serc 

25 sierpnia 1948 roku ks. Władysław Mendrala przedłożył na III Synodzie Diecezji Tarnowskiej petycję o wszczęcie procesu w sprawie męczeństwa Karoliny Kózkówny, w celu wyniesienia jej na ołtarze. Proces beatyfikacyjny rozpoczął się ostatecznie 11 lutego 1965 roku. 30 czerwca 1986 roku za zgodą papieża Jana Pawła II promulgowano dekret dotyczący męczeństwa Służebnicy Bożej Karoliny Kózkówny.

Rok później, 10 czerwca 1987 roku, w czasie swojej pielgrzymki do Polski papież Jan Paweł II podczas uroczystej mszy świętej ogłosił ją błogosławioną. Każdego 10. dnia miesiąca w Sanktuarium w Zabawie odprawiana jest msza święta w intencji kanonizacji bł. Karoliny. Natomiast jej wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest 18 listopada.

Błogosławiona Karolina Kózkówna została m.in. patronką Ruchu Czystych Serc, który zrzesza młodych ludzi pragnących realizować swoje życie w oparciu o wartości, które ją charakteryzowały i w obronie których poświęciła swoje życie.

- Jest dla nas wzorcem, bo skoro ona osiągnęła świętość, to wiemy, że naśladując ją, jesteśmy na dobrej drodze. I w takiej wspólnocie na pewno umacniamy się przez spotkania formacyjne, na których dyskutujemy o naszej wierze, aktualnych problemach, które się pojawiają, dzielimy się swoimi doświadczeniami i regularnie spotykamy się na Eucharystii i czuwaniach modlitewnych - mówiła Monika Pławecka, przedstawicielka Ruchu Czystych Serc z Limanowej na antenie Polskiego Radia w 2014 roku.

Joanna Sułkowska, przedstawicielka tego samego Ruchu, dodała w audycji, że w dzisiejszych czasach młodzi ludzie nie do końca wiedzą, jak ułożyć sobie hierarchię wartości, szczególnie tych związanych ze sferą seksualności i płciowości.

- Na pewno Ruch Czystych Serc pomógł mi wybrać odpowiednią drogę i wyjaśnić wiele rzeczy, w których miałam wątpliwości. Człowiek, jeżeli jest utwierdzony w tym, w co wierzy, ma poukładaną hierarchię wartości, to nie powinien się bać, bo zawierzył się Komuś. A tym Kimś jest Pan Bóg – dodawała Joanna Sułkowska.
Wielką popularnością cieszy się wśród młodzieży, którzy chcą w życiu wzorować się na błogosławionej Karolinie Kózkównie, Miasteczko Modlitewne w Zabawie, do którego chętnie przyjeżdżają.

- Młodzi dzisiaj są wszędzie atakowani seksualnością, pornografią. Czystość jest taką cnotą, która jest raczej znieważana niż szanowana. Tu przyjeżdżają się umocnić, spotkać ludzi, którzy mają takie same wartości jak oni – mówiła Patrycja Ścieżka, rzecznik prasowy Miasteczka Modlitewnego w Zabawie, w Polskim Radiu w 2014 roku.

Jak zaznaczyła Patrycja Ścieżka, w każdy dzień głównym punktem jest Eucharystia i wieczorne adoracje. Odbywają się także konferencje i prace w grupach.

- Dla mnie Miasteczko Modlitewne było wspaniałym czasem. We współczesnym świecie młodzież poszukuje autorytetów, osób, które poprowadzą ich przez życie i właśnie taką osobą może być błogosławiona Karolina, która pokazuje młodym ludziom, jak żyć – mówił Damian Warchołka z diecezji sandomierskiej w Polskim Radiu w 2014 roku.
Ważnym symbolem podążania za bł. Karoliną Kózkówną jest także pierścień błogosławionej Karoliny, który może przyjąć każdy, kto chce ją naśladować w swoim życiu.

- Jest dla mnie w pewnym sensie wyzwaniem, któremu mam nadzieję, że podołam, motywuje mnie do pracy nad sobą. Tym, że nosimy pierścień, chcemy pokazać, że chcemy dochować czystości, aby oddać siebie w przyszłości w całości swoim współmałżonkom. Współżycie przedmałżeńskie na pewno tego nie daje – podkreśliła Katarzyna Łeptuch, zastępca prezesa KSM diecezji sandomierskiej w Polskim Radiu.

pcz

Czytaj także

Z Podhala w świat. Ks. Józef Tischner o swoim życiu

Ostatnia aktualizacja: 28.06.2023 05:59
O rodzinnej Łopusznej, o studiach w Krakowie, o pracy duszpasterskiej i pisarskiej. Między innymi o tym opowiadał ks. Józef Tischner w barwnych radiowych gawędach nagranych w 1994 roku. 28 czerwca wspominamy 23. rocznicę śmierci tego filozofa, duszpasterza, kapelana Solidarności, profesora Papieskiej Akademii Teologicznej, laureata najważniejszej nagrody Polskiego Radia: Złotego Mikrofonu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Wiara niczego nie ułatwia". Twórczość religijna Jerzego Lieberta

Ostatnia aktualizacja: 19.06.2023 05:52
92 lata temu zmarł młody twórca, którego Leopold Staff nazwał jednym z najczystszych poetów Polski odrodzonej. - Jerzy Liebert dotknął najważniejszych tematów, o których sama bałam się pomyśleć - mówiła w Polskim Radiu prof. Anna Szczepan-Wojnarska.  
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ze Lwowa do Ameryki. Dramatyczna historia największego obrazu religijnego na świecie

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2023 05:55
8 lipca 1896 roku we lwowskiej pracowni Jana Styki, słynnego już wówczas dzięki "Panoramie Racławickiej", zakończono pracę nad monumentalną "Golgotą". Pół wieku później ten ogromny obraz zawisł w wybudowanym specjalnie dla niego budynku w Kalifornii. Niezwykłe płótno mistrza z Polski przyciąga tłumy do dziś.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Św. Paweł VI - reformator Kościoła, papież pielgrzym

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2023 05:40
- Mówiono o nim jako o kandydacie na papieża, kiedy jeszcze nie był kardynałem, choć nie miał takiej charyzmy jak jego poprzednik. Z pewnością jednak nie można mu odmówić świętości - podkreślał w 2018 roku w Polskim Radiu kard. Zenon Grocholewski, opowiadając o papieżu Pawle VI.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hanna Malewska. Opowieści o Grekach, budowaniu katedry i końcu świata

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2024 05:49
– Nie interesowała ją historia kronikarska w stylu Kraszewskiego. Była również antysienkiewiczowska – opowiadał w Polskim Radiu literaturoznawca Jan Pieszczachowicz o twórczości Hanny Malewskiej. 27 marca wspominamy 41. rocznicę śmierci tej cenionej pisarki, uczestniczki Powstania Warszawskiego, wieloletniej redaktorki miesięcznika "Znak".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Bogurodzica", Grunwald i "zagadka zamknięta na siedem pieczęci"

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2023 05:49
Najstarsza znana polska pieśń religijna, najbardziej tajemnicza. Ale i pieśń bojowa rycerstwa polskiego: według Długosza śpiewało ją "wojsko królewskie" Jagiełły przed bitwą pod Grunwaldem. Wieki później odwoływali się do "Bogurodzicy" młodzi poeci walczącej Warszawy. Co dziś wiemy o tym prastarym tekście? I czego być może nie dowiemy się już nigdy?
rozwiń zwiń