Dlaczego wierzymy dietetycznym samozwańczym guru?

"Tak bardzo chciałem być zdrowy, że aż zachorowałem. Uwierzyłem tym wszystkim samozwańczym guru" - to coraz częściej spotykane w sieci wyznanie. Obsesyjne kontrolowanie jakości spożywanego jedzenia, koncentracja na "zdrowych" produktach, godziny na siłowni i ciągłe zmiany trenerów to objawy tego zjawiska. W Czwórce wraz ze specjalistami zastanawiamy się, dlaczego wierzymy dietetycznym guru i jakie to może mieć konsekwencje.

W czwórce zastanawialiśmy się, dlaczego wierzymy dietetycznym guru. Naszym gośćmi byli Aleksandra Dejewska-Wysogrocka, psycholożka i terapeutka zaburzeń odżywiania, i Paweł Nowak, psychiatra dzieci i młodzieży

Foto: Czwórka

• W Czwórce mówimy o wpływie, jaki mają dietetyczni i fitnessowi guru na życie wielu osób. 
• Naszymi gośćmi są Aleksandra Dejewska-Wysogrocka, psycholożka i terapeutka zaburzeń odżywiania, Paweł Nowak, psychiatra dzieci i młodzieży, oraz łącząca się zdalnie Kaja Tomczyk, psycholożka. 

Do zajęcia się tematem dietetycznych i fitnessowych guru zainspirowała prowadzącego audycję Kubę Jamrozka wypowiedź Ewy Zakrzewskiej, modelki plus. Zdradziła ona w Czwórce, że ćwiczyła z wieloma znanymi celebrytami i zauważyła, że to jej szkodzi.

Podobne doświadczenia miała gościni Czwórki Aleksandra Dejewska-Wysogrocka, psycholożka i terapeutka zaburzeń odżywiania. - Ja np. ćwiczyłam po trzy godziny dziennie albo harowałam tak długo, aż mi kolana zdrętwiały, bo chciałam spalić każdą kalorię, którą jadłam - opowiada. - I też ćwiczyłam z fitness celebrytkami, i ironią mojego życia jest to, że kiedy ćwiczę z trenerem dwa razy, może raz w tygodniu, to mam lepsze efekty, niż jak się codziennie "zajeżdżałam". Chociażby z tego względu, że organizm ma czas na regenerację, a ćwiczenia są dobrane pod moje ciało. Niestety nagrania nie są dopasowane do indywidualnych potrzeb każdego organizmu, bo to zależy, jaką nasze ciało ma historię.

Zobacz także:

• Ciałopozytywność. Nie liczy się wygląd, tylko to jak go interpretujesz
• Nastolatki pod presją wyglądu - pomóc może "ciałoneutralność"

W poszukiwaniu wewnętrznego spokoju

Jak zauważają goście Czwórki, wiele osób przyjmuje to, co jest w internecie za fakt, nie sprawdzając, kto jest autorem, jaki ma zasób wiedzy i jakie ma kompetencje. Nie weryfikujemy tego, co jest dużym błędem.

- Jesteśmy tak pogubieni, że szukając jakiejś drogi wyjścia czy wewnętrznego spokoju, możemy pójść za czymś, co w ogóle nie ma jakiegoś umocowania w rzeczywistości. Tym można sobie zrobić krzywdę - zauważa Paweł Nowak, psychiatra dzieci i młodzieży. - To nie sprowadza się wyłącznie do odżywiania, do ćwiczeń. Możemy przenosić to także na inne sfery, np. związane ze zdrowiem psychicznym. Ludzie szukają swojej drogi do szczęścia. Bardzo modny jest rozwój duchowości czy kultury wschodnie. I bardzo łatwo za tym pójść, nie zajmując się w ogóle swoim podstawowym problemem, nawet nie próbując go nazywać i rozpoznać. Bo o ile łatwiej jest na własną rękę próbować coś znaleźć w internecie, niż wyszukać specjalistę, umówić się i zdać sobie sprawę, że jest jakiś problem, który trzeba leczyć.

Posłuchaj

71:35 CZWORKA/bez tabu dietetyczni guru 31.07.2024.mp3 W Czwórce ze specjalistami zastanawiamy się, dlaczego wierzymy dietetycznym guru (Bez tabu/Czwórka)

 

Kryzys autorytetu

Aleksandra Dejewska-Wysogrocka podkreśla, że obecnie mamy kryzys autorytetu. - Tak jak kiedyś autorytetami były osoby z wykształceniem i wiedzą, tak dziś autorytetami są influencerzy, którzy często nie mają adekwatnej wiedzy. Własne doświadczenie to troszkę zbyt mało, aby być specjalistą w danej dziedzinie - tłumaczy rozmówczyni Kuby Jamrozka. - Bo, powiedzmy, na jedną osobę będzie działało coś, na drugą zupełnie nie będzie działało. I w tym momencie mamy problem.

***

Tytuł audycji: Bez tabu

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Goście: Aleksandra Dejewska-Wysogrocka, psycholożka i terapeutka zaburzeń odżywiania, Paweł Nowak, psychiatra dzieci i młodzieży, i zdalnie Kaja Tomczyk (psycholożka)

Data emisji: 31.07.2024

Godzina emisji: 21.15

aw/wmkor