Remigiusz Siudziński studio Czwórki odwiedził niemal 8 lat temu. Wtedy przygotowywał się do Race Across America, którego dystans wynosi 4800 km.
Race Across America
- To jest taka przygoda, która zostaje w pamięci na zawsze. To przygoda życia. To było marzenie, które sobie wymyśliłem jeszcze 9 lat przed wyścigiem i tyle czasu się do niego przygotowywałem, pokonując różne trudności, planując, łącząc życie rodzinne, zawodowe i to moje hobby - przyznaje gość Piotra Galusa.
Gdy kolarz wrócił z Ameryki pełen energii i inspiracji zapragnął przygotowywać polskich kolarzy do takiego wyzwania. - Ameryka jest pięknym krajem, Race Across Amierica to legendarny wyścig, i to może być cel wielu ludzi także w Polsce. Ja się zakochałem w tym wyścigu, chciałbym tam kiedyś wrócić - przyznaje. - Pomysł z przygotowywaniem kolejnych kolarzy do amerykańskiego wyścigu nie przyjął się, ale za kilka lat kolega, Mateusz Przygocki, namówił mnie byśmy zrealizowali podobny wyścig - tak powstał Race Around Poland, który już ma dwie edycje za sobą, a na trzecią już są zapisy - dodaje
Race Around Poland
Race Around Poland zaczyna się w Warszawie. Organizatorzy do zawodów pragną zapraszać ludzi z całego świata, stolica, centrum kraju, wydała im się najbardziej odpowiednim miejscem startowym. W tym roku w Race Around Poland w kategorii "Bez wsparcia" wygrał Jarek Kędziorek.
15:14 czwórka 4 bieg 23.09.2022.mp3 O kolarskich wyścigach ultra opowiada Remigiu Siudziński (4 bieg/Czwórka)
- To kategoria najpopularniejsza w Polsce, jeśli chodzi o ultrakolarstwo, kolarstwo długodystansowe. Kolarz jest zdany sam na siebie, nie ma pomocy z zewnątrz, nie może mieć pomocy w samochodzie. Jedzie sam, sam znajduje miejsce do spania, to co zje, jeśli rower mu się zepsuje to musi radzić sobie sam. Nikt nie może jechać za nim samochodem - wyjaśnia zasady organizator. - Jarka typowałem jako jednego ze zwycięzców jeszcze przed wyścigiem. To utytułowany i doświadczony zawodnik, cała nasza scena ultra go zna, wielu mu kibicowało. Ma mocną nogę i mocną głowę - dodaje.
Sprawdź także:
W kategorii "Bez wsparcia" zawodnicy każdego dnia muszą pokonać 300 kilometrów. Jeśli nie mieszczą się w tym limicie czasowym, są dyskwalifikowani. - Po prostu metę mają wcześniej - wyjaśnia gość Czwórki.
Do mety w Warszawie, pokonują 3600 km bez problemu dotarł Jarek Kędziorek. - Rok temu zapisałem się na ten ultramaraton, skusiły mnie punkty kontrolne co 300 km, w których można było mieć swoje przepaki, czyli stroje do przebrania, odżywki. Niestety na trzecim etapie miałem awarię roweru i wyścigu nie ukończyłem. W tym roku przyjechałem wyrównać rachunki - podkreśla zwycięzca. - Obrałem taktykę: jechać 300 km i odpoczywać, od punktu do punktu. Chciałem jechać swoje, nie na wariata. Postawiłem też na regenerację. Ten wyścig jechałem z przyjemnością, nie uważam, że to był mega wysiłek z wykończeniem całego organizmu. Było przyjemnie - dodaje.
Wysiłek, dieta, trening, dyscyplina
Wyścigi ultra to ogromny wysiłek dla organizmu. Remigiusz Siudziński wylicza, że gdy kolarz jedzie 20 godzin, w kategorii supportowanej, ma ze sobą team, który dba o wszystko, to kolarz spala około 500 kcal na godzinę. Oznacza to 10000 kcal na dobę.
To ważne by podczas wyścigu kalorie uzupełniać regularnie. Oczywiście można przez kilka dni zawodów jeść jedynie batonów i żeli. Na Race Around Poland w każdym punkcie kontrolnym czeka na zawodników duży obiad. Remigiusz Siudziński przestrzega jednak przed przypadkowymi barami.
Ultrakolarstwo to wymagająca dyscyplina, w niej liczy się regularna aktywność fizyczna, dążenie do celu i dyscyplina.
***
Tytuł audycji: 4 bieg
Prowadzi: Piotr Galus
Gość: Remigiusz Siudziński (jako jedyny Polak weźmie udział w najbardziej prestiżowym wyścigu ultrakolarskim – Race Across America 4.800 km non stop)
Data emisji: 23.09.2022
Godzina emisji: 16.
pj