Choć "Niuch" Terry’ego Pratchetta można znaleźć na półkach polskich księgarni już od kilku dni, o tej pozycji wciąż jest głośno, a fani pisarza urządzają zloty i spotkania.
Czytaj o najbliższym Zlocie Fanów Pratchetta w Krakowie
Mimo, że gość Czworki przetłumaczył na język polski około 50 różnych publikacji: książek, kalendarzy i map, Terry’ego Pratchetta, na zlocie fanów był tylko raz. - Te imprezy organizowane są w parzystych latach, więc następny czeka nas w 2014 roku w Londynie. Będzie tam Światowy Konwent Fantastyki, a potem impreza poświęcona wyłącznie Pratchettowi – tłumaczy Cholewa.
Pierwszym tekstem Pratchetta, przetłumaczonym przez Piotra Cholewę była powieść "Kolor magii". Dziś gość Czwórki opowiada, że Pratchett pozostawia tłumaczom swoich książek właściwie wolną rękę przy pracy. – Jedyne świadectwo, czy tłumaczenie było dobre, czy nie, to wyniki sprzedaży – śmieje się Cholewa.
A co zrobić, by książka, którą tłumaczymy okazała się hitem? – To się trafia albo nie – mówi Cholewa. – Jest sporo ludzi, którzy potrafią tłumaczyć książki lepiej ode mnie, ale tragicznie byłoby, gdyby takie tłumaczenie trafiło w ręce kogoś, kogo to nie bawi i którzy nie lubią prozy Pratchetta – tłumaczy gość "Stacji Kultura".
Tłumaczenie książek pisarza tak popularnego, jak Terry Pratchett bywa także ryzykowne, bo wielu fanów jego twórczości zna bowiem wszystkie powieści w oryginale i do tłumaczeń ma stosunek sceptyczny. – Są ludzie, którzy, gdy wychodzi nowa książka, porównują oryginał i tłumaczenie zdanie po zdaniu – mówi tłumacz. – Spotykam się z tymi ludźmi, mamy kontakt.
Posłuchaj całej rozmowy z Piotrem Cholewą, tłumaczem książek, i nie tylko, Terry'ego Pratchetta, albo obejrzyj ją po kliknięciu w plik filmowy.
(kd)