Polska-Ukraina na papierze

Pisarze z obu krajów dołączyli do grona twórców zainspirowanych trwającymi właśnie Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej. O książce "Dryblując przez granicę. Polsko-ukraińskie Euro" opowiedzieli w Czwórce Piotr Siemion i Marek Bieńczyk.

W zbiorze opowiadań "Dryblując przez granicę. Polsko-ukraińskie Euro" ośmiu autorów opublikowało osiem historii, rozgrywających się wokół ośmiu stadionów, na których odbywają się mecze Euro 2012.

- Mieliśmy pisać o piłce nożnej, ale na szczęście nie w formie przewodnika dla fanów - mówili goszczący w Czwórce autorzy Piotr Siemion i Marek Bieńczyk. - Euro umieściło polskie i ukraińskie miasta na mentalnej mapie Europy i to są przede wszystkim opowieści o tych miastach i ich mieszkańcach, a dopiero potem o sporcie - wyjaśniali.

Kultury obu krajów w książce reprezentują m.in. Jurij Andruchowycz, Natalia Śniadanko, Serhij Żadan oraz Paweł Huelle. Zdaniem Piotra Siemiona główna różnica między opowiadaniami polskich i ukraińskich pisarzy tkwi w ich tonie.

- U kolegów-Ukraińców widać nostalgię, że np. "kiedyś Dynamo Kijów było wielkie, a teraz mamy już tylko kompleksy". Z kolei w polskich opowiadaniach zaskoczył mnie właśnie brak tęsknoty za dawną świetnością oraz stereotypowych kompleksów - zwracał uwagę.

Więcej na temat książki dowiesz się słuchając nagrania audycji.

bch