- Iskra Pamięci to propozycja i zachęta do tego, byśmy jako Polacy – każdy z nas indywidualnie, ale także jako wspólnota – mogli wpisać się w nasze dramatyczne dzieje okresu II wojny światowej. W zasadzie każda polska rodzina została dotknięta skutkami tej wojny – powiedział prof. Jan Żaryn, historyk, senator RP.
Upamiętnienie bolesnej historii Polski, a zarazem wyrażenie wdzięczności za ofiarę jaką ponieśli nasi przodkowie, będzie możliwe przez zapalenie zniczy. Zostaną ułożone w kształcie polskiego orła wojskowego według wzoru z 1919 r. Ponad 20 tys. zniczy zapłonie w sobotę 14 września w Warszawie, na pl. Piłsudskiego oraz w Zamościu, na Rynku Wielkim. Organizatorami wydarzenia są: Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Fundacja PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza.
Potrzeba wdzięczności
Piotr Woźniak, prezes PGNiG zaznaczył, że "Iskra Pamięci" jest częścią szerszej inicjatywy , prowadzonej od trzech lat, zatytułowanej "Rachunek Wdzięczności PGNiG". – Powstańcy Warszawscy i ci, którzy żyją, po zmaganiach wrześniowych z początku wojny są w słabej sytuacji materialnej, najzwyczajniej wymagają pomocy. Na nią nie wystarcza środków z pomocy społecznej, a oni nie zawsze chcą po nią sięgać. Wtedy wpadliśmy na pomysł, by dopłacać do ich rachunku gazowego, pomóc tym, którym możemy, którzy korzystają z gazu – wyjaśnił prezes PGNiG.
Pomoc trafiła do Powstańców Warszawskich, górników, którzy wzięli udział w strajku w Kopalni "Wujek" w 1981 r., a także rodzin zamordowanych podczas tego tragicznego wydarzenia. - Rachunek wdzięczności - co jest dla nas oczywiste - nie może być nigdy spłacony do końca. Tego się nie da, ale robimy tyle, ile możemy, żeby przynajmniej spróbować go spłacić – podkreślił Piotr Woźniak.
Refleksja nad wspólną historią
- Wrzesień 1939 r., od którego rozpoczyna się niejako "Iskra Pamięci", to miesiąc, w którym zostaliśmy poddani jako Polacy wyjątkowej traumie, wyjątkowym cierpieniom, których skutki trwały co najmniej do 1989 r., a de facto trwają do dzisiaj – powiedział Jan Żaryn.
Dodał, że "zachęta do refleksji polega na tym, by przeżyć co najmniej trzy wydarzenia, których początkiem jest wrzesień 1939 r.". - Kryje się to w trzech datach: 1 września, 17 września i 27 września. Te daty rozpoczynają trzy wątki naszej historii, która zbiega się z naszymi współczesnymi życiorysami i z naszą kondycją jako narodu polskiego. To jest, oczywiście, atak Niemiec na Polskę, który rozpoczął ludobójcze działania skierowane przeciwko narodowi i obywatelom II RP przez inny naród i inną państwowość, czyli Niemców i III Rzeszę. Związek Sowiecki 17 września, atakując nas, wpisał się w tę hitlerowską doktrynę wojenną, natychmiast także stosując metody ludobójcze. 27 września jest datą rozpoczynającą bardzo ważną, heroiczną część naszej historii. To jest powstanie Polskiego Państwa Podziemnego, którego cele zostały wypełnione dzięki temu, że mieliśmy w ciągu kolejnych dziesięcioleci Polaków myślących po polsku - stwierdził historyk.
W trakcie wydarzenia zaplanowano szereg aktywności mających na celu upamiętnienie ofiar oraz przybliżenie realiów tamtych czasów. - Odbędzie się spotkanie z kombatantami oraz rodzinami katyńskimi, odczyt archiwalnych listów żołnierzy wywiezionych do Katynia, a także dwa panele dyskusyjne na temat znaczenia zbrodni dla narodu polskiego oraz odbudowy dziedzictwa II RP w XXI wieku. W trakcie uroczystości każdy będzie mógł uczcić pamięć bohaterów, zapalając symboliczny znicz. Zainteresowane osoby będą mogły również oddać krew dla potrzebujących - mówił prezes Fundacji PGNiG Zbigniew Chmiel.
- Chcemy przypominać o zamordowanych Polakach, którym należy się hołd i ogromny szacunek za ich poświęcenie dla wolnej Polski. To szczególnie ważne dla młodego pokolenia, które jest gwarantem pamięci i dziedzictwa narodowego – podkreślił Piotr Woźniak.
Przemysław Goławski