Historia

Stworzony w Auschwitz rysunek "Kolbe ratuje" trafił na wystawę Muzeum II Wojny Światowej

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2024 05:30
Rysunek przedstawiający polskiego męczennika, przekazany Muzeum II Wojny Światowej przez Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, stał się częścią wystawy głównej w ramach zapowiadanych zmian - podało biuro prasowe muzeum.
Rysunek Kolbe ratuje autorstwa Mariana Kołodzieja na wystawie w Muzeum II Wojny Światowej
Rysunek "Kolbe ratuje" autorstwa Mariana Kołodzieja na wystawie w Muzeum II Wojny ŚwiatowejFoto: A. Stawrosiejko / Muzeum II Wojny Światowej

"Symbol poświęcenia"

Rzeczniczka Muzeum II Wojny Światowej Aleksandra Trawińska w przesłanym 24 września 2024 roku komunikacie poinformowała, że na wystawie głównej muzeum został umieszczony rysunek Mariana Kołodzieja przedstawiający polskiego męczennika o. Maksymiliana Kolbego. Zaznaczyła, że stał się on częścią wystawy głównej w ramach zapowiadanych zmian dotyczących postaci polskich bohaterów.

"Wykonany ołówkiem rysunek pt. »Kolbe ratuje« został umieszczony w części ekspozycji poświęconej życiu w obozach koncentracyjnych, obok gipsowej maski pośmiertnej ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego" - napisała.


Pełniący obowiązki dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prof. Rafał Wnuk cytowany w komunikacie wyjaśnił, że dzieło Mariana Kołodzieja, gdańskiego artysty, można oglądać na wystawie stałej muzeum dzięki życzliwości zakonu franciszkanów. Przypomniał, że Kołodziej był współwięźniem o. Kolbego w Auschwitz.

"Artefakt jest dla nas punktem wyjścia do opowiedzenia o ludziach, których zachowanie było sprzeciwem wobec norm narzuconych w obozie przez Niemców. W miejscu tym ukazani są ci, którzy wybrali postawę pomocy innym, a nie ratowanie własnego życia za wszelką cenę. Tego typu zachowanie najczęściej prowadziło ich do śmierci" - powiedział i dodał, że o. Kolbe jest na ekspozycji "symbolem poświęcenia".

Na wystawie głównej Muzeum II Wojny Światowej rysunek jest prezentowany wraz z informacją o tym, jak niemieckie obozy systemowo odzierały więźniów z człowieczeństwa. Zwiedzający mogą także przeczytać życiorys o. Kolbego.

Rzeczniczka muzeum w komunikacie przesłała informację umieszczoną w muzeum na temat duchownego: "(…) zakonnik (franciszkanin), misjonarz w Japonii, dyrektor największego w Polsce katolickiego wydawnictwa, więzień KL Auschwitz. W obozie w tajemnicy odprawiał msze i spowiadał. 29 lipca 1941 r. w ramach kary za ucieczkę jednego z osadzonych Niemcy wybrali 10 więźniów, którzy mieli zostać zagłodzeni na śmierć. Ojciec Kolbe słysząc, że jeden ze skazanych ma żonę i dzieci, zaproponował esesmanom, że pójdzie w zamian za niego do bunkra głodowego. Ci wyrazili na to zgodę. Gdy 14 sierpnia 1941 r. okazało się, że zakonnik wciąż żyje, uśmiercili go zastrzykiem z fenolu".

Fragment ekspozycji poświęconej m.in. o. Maksymilianowi Kolbe. Fot. A. Stawrosiejko / Muzeum II Wojny Światowej Fragment ekspozycji poświęconej m.in. o. Maksymilianowi Kolbe. Fot. A. Stawrosiejko / Muzeum II Wojny Światowej

***

Czytaj także:

***

Spór o muzeum

Rzeczniczka podała, że podpisy były konsultowane z historykami z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu i z franciszkanami prowadzącymi Centrum św. Maksymiliana Marii Kolbego. Zapewniła, że następnym krokiem MIIWŚ będzie włączenie do ekspozycji opowieści o rodzinie Ulmów. Stanie się to poprzez artefakt będący kiedyś własnością Józefa Ulmy.

W czerwcu br. obecna dyrekcja muzeum przywróciła stan ekspozycji z 2017 roku. Usunęła z niej rodzinę Ulmów, o. Maksymiliana Kolbego, zdjęła z wystawy także dużą fotografię rotmistrza Witolda Pileckiego. Zmiany były dyskutowane m.in. przez polityków na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Stały się także powodem protestu zorganizowanego przed budynkiem muzeum. W lipcu 2024 roku prof. Wnuk zapowiedział, że muzeum zamierza wprowadzić zmiany na wystawie i przywróci o. Maksymiliana Kolbe i rodzinę Ulmów.

Spór o wystawę główną w Muzeum II Wojny Światowej toczył się od 2017 roku, czyli od otwarcia muzeum, które budował i przygotowywał zespół pod kierownictwem prof. Pawła Machcewicza. Dwa tygodnie po otwarciu muzeum zastąpił go na stanowisku dr Karol Nawrocki, który wcześniej był naczelnikiem Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku (obecnie jest prezesem IPN). Nowe kierownictwo zmieniło wystawę główną, której autorami byli Machcewicz, Janusz Marszalec (obecny zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej), Piotr M. Majewski i Rafał Wnuk (obecnie p.o. dyrektor Muzeum II Wojny Światowej). Nie zgodzili się oni ze zmianami, traktując je "jako ingerencję polityczną w przekaz ideowy wystawy oraz naruszenie praw autorskich".

W kwietniu 2024 roku kierownictwo nad muzeum przejęli dwaj autorzy scenariusza – Wnuk i Marszalec. Zdaniem obecnych władz i twórców pierwotnej wystawy głównej działania dyrektora Nawrockiego "wypaczyły sens stworzonej przez autorów opowieści".

Pod koniec czerwca 2024 roku Muzeum II Wojny Światowej poinformowało w komunikacie o powrocie "do pierwotnej wizji autorów sekcji »System obozów koncentracyjnych« i »Droga do Auschwitz« części wystawy zatytułowanej »Groza wojny«". Jak stwierdzono, w pierwszej z nich "nie bez powodu nie było przedwojennych fotografii więźniów ani historii powszechnie znanych osób".

"Pokazano za to takie elementy codzienności, jak obozowy reżim, głód, eksperymenty medyczne, opór, czas wolny itp. Wprowadzenie gabloty poświęconej wyłącznie duchownym rzymskokatolickim oraz zawieszenie w centralnych punktach tej przestrzeni portretów o. Kolbego i rtm. Pileckiego zaburzyło antropologiczny charakter narracji" - podkreślono.

***

Czytaj także:

***

Jak zaznaczono, podobnie umieszczenie wielkoformatowej fotografii rodziny Ulmów w sekcji "Droga do Auschwitz", opowiadającej o śmierci więźniów w obozach masowej zagłady, "rozbiło kompozycję artystyczną".

W komunikacie opublikowanym na stronie muzeum podkreślono, że muzeum powstało, by "łączyć Polaków, Europejczyków i mieszkańców wszystkich kontynentów". "Zdecydowaliśmy, że do ekspozycji stałej zostaną włączeni o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Widzimy, że istnieje taka społeczna potrzeba" - poinformowało Muzeum II Wojny Światowej.

PAP/mc

Czytaj także

"To jest ta humanitarna niemiecka wojna". Ostatnie zachowane przemówienie Stefana Starzyńskiego

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2024 05:59
– To wojna, której celem jest zniszczenie pamiątek narodowych i zdobyczy kulturalnych, w której giną tysiące kobiet niewinnych i dzieci polskich, starców i mężczyzn cywilnej ludności nie biorącej w wojnie udziału – mówił w Polskim Radiu prezydent Warszawy Stefan Starzyński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Rozstrzelano ich na oczach dzieci". Świadkowie i historycy o rodzinie Ulmów [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2024 05:50
–  Wiedzieli dobrze, co jest za przechowywanie Żydów. Że jest śmierć – wspominał w Polskim Radiu Roman Kluz, krewny rodziny Ulmów. Rodziny, która – zamordowana w 1944 roku przez niemieckich żandarmów za ukrywanie żydowskich sąsiadów – 10 września 2023 roku została  beatyfikowana w rodzinnej wsi, w Markowej na Podkarpaciu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowe odkrycie na Westerplatte. Znaleziono je w leju po bombie

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2024 05:40
W trakcie prac wykopaliskowych na Westerplatte, prowadzonych w leju po bombie zrzuconej we wrześniu 1939 r., odkryto m.in. emaliowaną tabliczkę pochodzącą z drzwi pomieszczeń Składnicy - podało Muzeum II Wojny Światowej. Tabliczka zachowała się w doskonałym stanie, bez trudu można odczytać widniejący na niej napis: "Interesantów przyjmuje się w dnie powszednie od godz. 7 do 10".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jasło. Film "Zrównać z ziemią" opowiada o tragicznej historii miasta

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2024 05:40
Film "Zrównać z ziemią" jest fabularyzowanym dokumentem o historii wysiedlenia mieszkańców, grabieży mienia i zaplanowanym zrównaniu miasta z ziemią. Premiera ma miejsce w 80. rocznicę niemieckiej zbrodni. Po II wojnie światowej Jasło było najbardziej zniszczonym miastem w Europie. 
rozwiń zwiń