Maszyna ta, służąca do zabawy, była znana i rozpowszechniona na masową skalę już od lat 30. XX wieku. Początków jej należy jednak doszukiwać się w wiekach XVIII i XIX. Te dawne maszyny nie były tożsame z nowożytną wersją. Dopiero wynalazek – innowacja – zaprojektowany w 1947 roku i publicznie zaprezentowany w 1948, odmienił cała historię elektrycznych bilardów. Od tego czasu nazywano je flipperami czyli łapkami odbijającymi kulkę spadającą ku dołowi stołu.
Dzisiaj obchodzimy 108 urodziny pomysłodawcy tego rozwiązania Steve'a Kordka (26 grudnia 1911 r.). Urodził się w rodzinie polskich emigrantów jako jedno z dziewięciorga dzieci. Praca była istotnym elementem codziennego życia i potrzebą chwili. Traf chciał, że w jej poszukiwaniu schronił się przed deszczem w wejściu do biur fabryki Genco Corporation, produkującej m.in. stoły do gry w pinball. Zapytano go czy szuka pracy – decyzja była natychmiastowa i tak Steve, ze stawką 45 centów za godziną zaczął zmieniać świat bilardów elektrycznych. Wcześniejsze modele pozwalały jedynie wystrzelić metalową kulę – stąd nazwa pinball – od kołka zaopatrzonego w sprężynę. Kula od góry pochylonego stołu, naturalnie staczała się w dół, odbijając się od gąszczu umieszczonych w stole kołków. U dołu stołu znajdowały się dołki z różną punktacją. Celem było osiągnięcie dołka z największą liczbą punktów. Gra ta nie miała w sobie żadnego elementu interakcji – gracz mógł jedynie potrząsać, przechylać lub walić w stół, by wibracjami spowodować taki, a nie inny tor staczania się kulki.
Tu na arenę wkracza człowiek, który jak przystało na stulatka (bo tyle lat przeżył – zmarł w 2012 roku) stworzył ponad sto oryginalnych flipperów. Jego pomysłem było wprowadzenie par łapek umożliwiających odbijanie metalowej kulki i gra toczyła się znacznie dłużej. Pierwszy taki flipper nazywał się "Humpty Dumpty", roboczo nazywany "Triple Action" od trzech par łapek. Kulka, wystrzelona do góry stołu, opadała swobodnie odbijając się od elektrycznych zderzaków, które wystrzeliwały ją w różnych kierunkach, wydając przy tym różne odgłosy i błyskając światłami. Łapki uruchamiane przyciskami umieszczonymi po obu stronach stołu pozwalały w odpowiednich momentach uchwycić kulkę i wystrzelić ją w pożądanym kierunku. Pierwszy model nie posiadał jeszcze łapek przy "dziupli", jak popularnie nazywano miejsce ujścia kuli, która wpadała tam bezpowrotnie. Dopiero w kolejnych modelach dostawiono także i tam łapki, które jednak nigdy nie zakrywały całego ujścia – kulka zawsze mogła znaleźć taki tor spadania, że nawet wysiłki gracza, energicznie uderzającego przyciski flipperów, nie były w stanie obronić się przed zakończeniem rozgrywki.
Steve Kordek zaprojektował ponad sto flipperów, wynalazł system łapek, wprowadził dodatkowe kule i dodatkowo punktowane dołki w środku tarczy, opracował systemy architektury stołu elektrycznego bilarda, powiększając jego rozgrywkę o nowe elementy – dodatkowe ścieżki, zapadnie, armatki itp. Obecnie Kordek zwany jest "Ojcem współczesnego bilarda" (flipperów). Warto o nim pamiętać, gdy w dobie wszechobecnych komputerów i innych urządzeń cyfrowych, zdecydujemy się zasiąść do elektronicznej rozgrywki... a zabawa jest przednia! (szczególnie ta na starych maszynach).
PP