Historia

Jak wyglądała Polska po odzyskaniu niepodległości? Wyniki spisu powszechnego z 1921 roku

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2024 05:45
- Polskie władze skupiły się na odbudowie państwa, w związku z tym potrzebowały informacji o tym, jakie to państwo jest i jaki jest jego stan ludności - mówił w audycji "Niezła historia" historyk prof. Tomasz Gajownik. 103 lata temu, 30 września 1921 roku, przeprowadzony został pierwszy spis powszechny w odrodzonym państwie polskim.
Jedno z zaświadczeń o pracy przy spisie powszechnym ludności w 1921 roku
Jedno z zaświadczeń o pracy przy spisie powszechnym ludności w 1921 rokuFoto: domena publiczna

Polska, która w 1918 roku odzyskała niepodległość, zajmowała terytorium, należące przed I wojną światową do trzech państw zaborczych. Ziemie te różniły się m.in. poziomem urbanizacji i uprzemysłowienia, stanem oświaty czy składem etnicznym mieszkańców.

Poza tym i ludność, i infrastruktura młodego państwa zostały mocno doświadczone zarówno w czasie Wielkiej Wojny, jak i wojny polsko-bolszewickiej. To właśnie konflikt z bolszewikami przeszkodził w zorganizowaniu spisu w pierwotnym terminie, który przypadał na rok 1920.

W marcu 1921 roku podpisano traktat ryski, który kończył wojnę i ustalał granicę między Polską a Rosją Sowiecką. Zaledwie kilka tygodni później sejm podjął decyzję o przeprowadzeniu spisu w dniu 30 września.


Posłuchaj
04:59 niezła historia___v2021020708_tr_0-0_19adf5f5[00].mp3 M.in. o spisie powszechnym z 1921 roku opowiada historyk prof. Tomasz Gajownik. Audycja "Niezła historia" prowadzona przez Piotra Łodeja (PR, 30.09.2021)

 

- Sam fakt, że w bardzo krótkim okresie przeprowadzone zostało tak skomplikowane przedsięwzięcie jak spis powszechny, pokazywał, że polskie państwo było zdeterminowane, żeby uzyskać informacje na temat tego, jakie to państwo jest tak naprawdę - oceniał prof. Tomasz Gajownik w audycji z 2021 roku.

src=" //static.prsa.pl/18c6af74-3478-4b75-bc41-37b63c3bea80.file"

Ogromne przedsięwzięcie

Zadanie dokonania spisu powierzono powołanemu już w 1918 roku Głównemu Urzędowi Statystycznemu. W karkołomnym przedsięwzięciu we wrześniu 1921 roku uczestniczyło 70 tys. komisarzy spisowych, referenci oraz przedstawiciele lokalnych władz cywilnych i wojskowych.

Spis poprzedzała kampania informacyjna prowadzona przez GUS. Rozpowszechniano ulotki, broszury, organizowano konferencje prasowe i spotkania informacyjne, publikowano artykuły prasowe. Władze informowały obywateli o celu tworzenia spisu i zachęcały do rzetelnego w nim udziału bez obaw o niewłaściwe wykorzystanie zebranych danych.


Mapa Polski w 1921 roku. Jeszcze bez terenu Litwy Środkowej i części Górnego Śląska. Fot. Polona Mapa Polski w 1921 roku. Jeszcze bez terenu Litwy Środkowej i części Górnego Śląska. Fot. Polona

Te dotyczyły zarówno ludności, jak i infrastruktury. Pytano o podstawowe dane demograficzne jak płeć, wiek, stan cywilny, wykształcenie, zawód, narodowość, język czy wyznawaną religię. Zbadano także m.in. skalę sieroctwa w kraju. Ankietowani byli także zobowiązani odpowiedzieć na pytania dotyczące budynków mieszkalnych i niemieszkalnych, wielkości gospodarstwa czy stanu posiadania zwierząt hodowlanych.

Wyniki spisu opublikowano w 29 tomach, które skończono wydawać dopiero w 1932 roku, czyli już po kolejnym spisie powszechnym przeprowadzonym w 1931 roku. Wydano także skorowidz miejscowości II RP w 15 tomach, z których każdy odpowiadał danemu województwu. Materiały te dostępne są w Sieci, m.in. na stronie Polona.pl

Kobiety, mężczyźni, analfabetyzm...

Zgodnie z wynikami spisu powszechnego 30 września 1921 roku tereny II Rzeczypospolitej zamieszkiwało 25 690 899 osób. Czyniło to z Polski szósty pod względem populacji kraj w Europie za Rosją (105 mln), Niemcami (59), Anglią (46), Francją (40) i Włochami (38). Mniej ludzi mieszkało m.in. w Hiszpanii (21) czy Rumunii (17).

Zdecydowana większość mieszkańców II RP - ok. 19 mln - zamieszkiwała wieś. Najwięcej ludzi mieszkało w woj. lwowskim (2,7 mln), kieleckim (2,5 mln), łódzkim (2,2 mln) i warszawskim (2,1 mln). Stawkę zamykały województwa na wschodzie kraju: poleskie (880 tys.) i nowogrodzkie (820 tys.). W obu ponad 80 proc. osób mieszkało na wsiach.

Ślady dwóch wojen, w których uczestniczyli Polacy od 1914 do 1921 roku, wyraźnie było widać w strukturze płci odrodzonego państwa. W Polsce na 100 mężczyzn przypadało niemal 110 kobiet (109,6). Identyczny wynik miała Wielka Brytania. Gorzej w tym okresie sytuacja wyglądała tylko w Rosji (122,2), Francji (110,3) i Niemczech (109,9).

Większa dysproporcja między kobietami a mężczyznami występowała w miastach, prawdopodobnie w związku z napływem kobiet, szukających zatrudnienia w służbie domowej i fabrykach. Sytuacja, w której na 100 mężczyzn przypadało ponad 120 kobiet, miała miejsce w Warszawie, Lwowie, Łodzi i Krakowie. Dysproporcja ta była mniej widoczna w województwach wschodnich.

Tam z kolei istniał dużo większy problem z analfabetyzmem. W wielu wschodnich regionach przekraczał 80 proc., a w powiecie Kamień Koszyrski na Wołyniu dotyczył 92 proc. mieszkańców. Problem był szczególnie widoczny wśród ludności prawosławnej i greckokatolickiej. W skali całego kraju czytać i pisać nie umiało niemal 45 proc. obywateli. Walka z analfabetyzmem była jednym z wielu wyzwań, przed którymi stanęły władze odrodzonego państwa polskiego. W kolejnych latach skutecznie sobie z nim radziły, bowiem spis zorganizowany dekadę później wykazał zmniejszenie analfabetyzmu do 27 proc.


Mapa osiedli w Polsce na podstawie spisu z 1921 r. Szarym kolorem zaznaczone nieobjęte w spisie Litwa Środkowa i część Górnego Śląska. Fot. Polona Mapa osiedli w Polsce na podstawie spisu z 1921 r. Szarym kolorem zaznaczone nieobjęte w spisie Litwa Środkowa i część Górnego Śląska. Fot. Polona

Kraj wieloetniczny

II RP była krajem wieloetnicznym. Według wyników spisu z 1921 roku Polacy stanowili zaledwie 69 proc wszystkich mieszkańców młodego państwa. Najliczniejszą mniejszość stanowili Ukraińcy (15%), dalej byli Żydzi (8%), Białorusini (4%) i Niemcy (3%).


Skład narodowościowy II Rzeczypospolitej wg. spisu powszechnego z 1921 r. Fot. PR Skład narodowościowy II Rzeczypospolitej wg. spisu powszechnego z 1921 r. Fot. PR

Polacy dominowali jedynie w województwach centralnych i zachodnich, gdzie stanowili ponad 80 proc mieszkańców. W województwach południowych (krakowskie, lwowskie, stanisławowskie, tarnopolskie) było to już tylko 57 proc., a w województwach wschodnich (wołyńskie, poleskie, nowogródzkie) zaledwie 31 proc przy 31,5 proc ludności ukraińskiej, 26,3 proc białoruskiej i 8,8 proc żydowskiej.


Posłuchaj
01:37 spis powszechny 1921 historia żywa.mp3 Prof, Andrzej Nowak mówi o wynikach spisu powszechnego z 1921 roku. Fragment audycji "Historia żywa" prowadzonej przez Dorotę Truszczak (PR, 15.12.2018)

 

- W warunkach, gdy w całej Europie przeważały hasła narodowe czy nacjonalistyczne, trudno było liczyć na zwycięstwo programów, które zakładały możliwość współżycia wspólnot etniczno-kulturowo-historycznych w ramach jednego państwa - oceniał w audycji "Historia żywa" historyk prof. Andrzej Nowak. - Zatem ta struktura etniczna Polski ujawniona przez spis powszechny z 1921 roku jednoznacznie wskazywała na to, jak trudno będzie w Polsce osiągnąć stabilizację.

Rzetelność spisu

Spis z 1921 roku, choć niezwykle ważny dla tworzącego się państwa polskiego, budzi duże zastrzeżenia badaczy. Po pierwsze, ze względu na dużą determinację władz i wynikający z tego pośpiech, spis przeprowadzono przed ostatecznym uformowaniem granic państwa. Badania nie uwzględniły terenów części Górnego Śląska i Litwy Środkowej (Wilna i okolic), które przyłączono do Polski w 1922 roku. Ziemie te zamieszkiwało ponad 1,5 mln ludzi. Z kolei oficjalne uregulowanie granicy z Litwą nastąpiło dopiero w 1923 roku.

Nie uwzględniono też trwającej po wojnach i zmianach granic migracji. Przez kilka lat tereny Polski opuszczała ludność niemiecka, z kolei po zawarciu traktatu ryskiego z Rosji Sowieckiej przybywali repatrianci. Szacuje się, że już po dokonaniu spisu ziemie II RP zasiedliło nawet 500 tys. osób zza wschodniej granicy.

Co więcej, problem stanowiły kwestie organizacyjne i logistyczne, nieufność (szczególnie na ziemiach wschodnich), brak wiedzy drobnych rolników o dokładnym stanie posiadania, niskie uświadomienie narodowościowe w niektórych regionach (dla przykładu niemal 40 tys. ankietowanych podało narodowość "tutejszą") czy bojkot spisu przez część Ukraińców niezadowolonych z nowego układu politycznego.

***

Mimo wszelkich niedociągnięć spis powszechny z 1921 roku był krokiem milowym w statystycznych badaniach ludności naszego kraju i stanowił ważny punkt odniesienia dla władz odrodzonej po 123 latach niewoli Polski. Pokazywał, z jakimi problemami - od szkolnictwa po konflikty etniczne - musiała mierzyć się II Rzeczpospolita.

th

Korzystałem z:

A. Gawryszewski, Ludność polska w XX wieku, Warszawa 2005.


Czytaj także

Święto Niepodległości. 10 sukcesów II RP, o których mogłeś/-aś nie wiedzieć

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2023 05:55
Odzyskanie 105 lat temu niepodległości oznaczało dla Polaków nie tylko wielką radość, ale też wielką pracę. Polska nie miała lekkiego startu. Sąsiedzi nie byli zadowoleni z jej odrodzenia, lata zaborów i prowadzona na jej terenie I wojna światowa odcisnęły się mocno na społeczeństwie i gospodarce. Mimo to obywatele II RP zdobyli się na kilka spektakularnych sukcesów. Przedstawiamy wybór dziesięciu z nich.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Port w Gdyni. Chluba II Rzeczpospolitej

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2024 05:55
Budowano ją z rozmachem, w nowoczesnym jak na ówczesne czasy stylu. Gdynia uchodziła przed wojną za polskie eldorado. 104 lata temu, 23 września 1920 roku, Sejm przyjął ustawę o budowie portu w Gdyni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Cmentarz Orląt Lwowskich. Symbol walki o niepodległość

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2024 05:40
25 sierpnia 1971 roku władze radzieckie podjęły decyzję o likwidacji Cmentarza Orląt Lwowskich. Ta jedna z najważniejszych polskich nekropolii wojennych czekała na odbudowę przeszło trzydzieści lat. W tym czasie na jej terenie znajdował się zakład kamieniarski, garaże i wysypisko śmieci. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ograbieni z przyszłości. Jak wyglądałaby Polska, gdyby nie II wojna światowa?

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2024 05:50
II wojna światowa musiała wybuchnąć. Dążyły do tego oba zbrodnicze totalitaryzmy – niemiecki nazizm i sowiecki komunizm. W wyniku konfliktu wśród licznych strat, które ponieśli Polacy, wliczyć trzeba jeszcze jedną – ograbienie z przyszłości, na którą pracowała II RP, a która nigdy się nie wydarzyła.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stefan Ossowiecki. Największy jasnowidz przedwojennej Polski

Ostatnia aktualizacja: 22.08.2024 05:54
– Mój mąż, jeszcze podczas studiów, nad niektórymi ludźmi widywał jakby otokę świetlną, szaro-białą. Potem zaobserwował, że ci ludzie prędko umierali – opowiadała w Polskim Radiu w 1960 roku Zofia Ossowiecka o początkach, jak to określiła, "przedziwnego daru" jej męża. Stefan Ossowiecki był najsłynniejszą w międzywojennej Polsce osobą, której przypisywano zdolności paranormalne.    
rozwiń zwiń