Oficjalny Nadawca Radiowy

Tokyo 2020

Tokio 2020: Joanna Fiodorow kończy karierę. "Muszę zająć się swoim życiem"

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2021 08:17
Joanna Fiodorow przyznała, że decyzja o zakończeniu kariery nie jest efektem impulsu. - Dojrzewałam do niej od roku. Kluczowa była sprawa tego, czy zdobędę medal w Tokio - zaznaczyła siódma zawodniczka konkursu rzutu młotem podczas igrzysk w stolicy Japonii.
Joanna Fiodorow
Joanna FiodorowFoto: PAP/Leszek Szymański

Polskie Radio - Oficjalny Nadawca Radiowy Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 - przekaże 120 godzin transmisji, relacji i serwisów z Japonii. Dodatkowo portal PolskieRadio24.pl na to wielkie święto sportu przygotował specjalny serwis. 

serwis Tokio grafika 1200x660 - 02.png
Tokio 2020 - SERWIS SPECJALNY

Fiodorow oceniła, że udało się jej przygotować najlepszą dyspozycję w roku na imprezę docelową, jaką były zmagania olimpijskie.

- I z tego się cieszę, bo przecież kiepsko rzucałam przez cały sezon. Forma przyszła na igrzyska i znalazłam się w wąskim finale igrzysk. To był mój ostatni start w imprezie tej rangi - zaznaczyła 32-letnia lekkoatletka.

Zapewniła, że decyzja o rozbracie z młotem nie jest wynikiem spontanicznej decyzji.

- Dojrzewałam do niej od roku. Wiedziałam, że jak nie zdobędę medalu, to kończę karierę - podkreśliła.

Wicemistrzyni świata sprzed dwóch lat i dwukrotna brązowa medalistka mistrzostw Europy (2014, 2018) przyznała, że jest już zmęczona.

- Dochodzi jeszcze ciągła presja i częste wyjazdy. Muszę się zająć swoim życiem, a nie tylko rzucaniem młotem. Teraz czuję się szczęśliwa i w końcu wolna - uzasadniła.

Czytaj także:

Przytaknęła w odpowiedzi na pytanie, czy czuje się spełniona jako sportowiec.

- Zrobiłam wszystko, co mogłam. W tym roku sport, niestety, przestał mnie bawić. Nawet bardziej się męczyłam - podsumowała.

Nie ma jeszcze sprecyzowanych planów zawodowych na przyszłość.

- Na razie chcę po prostu pobyć z rodziną. Moja mama wraca z pracy zagranicznej - dodała.

Zawodniczka - która w igrzyskach w Londynie także była siódma, a w Rio de Janeiro dziewiąta - pożegna się z kibicami ostatnim startem. Jak podała, będzie nim Memoriał Kamili Skolimowskiej w Chorzowie.


Partnerzy

Partner

Czytaj także

Tokio 2020: "Anita daj spokój'. Włodarczyk ani myśli i przechodzi do historii

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2021 16:15
Anita Włodarczyk rzuciła młotem 78,48 i została po raz trzeci w historii mistrzynią olimpijską. W Tokio brązowy medal wywalczyła Malwina Kopron - 75,49, a siódme miejsce zajęła Joanna Fiodorow - 73,83. Srebro zdobyła Chinka Zheng Wang - 77,03.
rozwiń zwiń