Morwa i jedwabnik. Zapomniane symbole Milanówka

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2018 10:30
- To Stanisława i Henryk Witaczkowie namówili ludzi, żeby hodowali jedwabniki. Jedna larwa potrafiła zjeść około 60 kg liści morwy, towarzyszył temu charakterystyczny szum - mówiła w Dwójce Danuta Olender, pracownica zakładów jedwabniczych w Milanówku.
Audio
  • Morwa i jedwabnik . Zapomniane symbole Milanówka (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
jedwabniki
jedwabnikiFoto: Shutterstock/thawatchai_bandit

rzezba szczepkowskiego1200.JPG
Willa w Milanówku - w sam raz dla rzeźbiarza

Jedwab polski – te dwa słowa przez dziesięciolecia kojarzone były z jednym miejscem, Milanówkiem. Początki historii milanowskiego jedwabiu sięgają pierwszych lat niepodległości, w 1924 roku rodzeństwo Stanisława i Henryk Witaczkowie utworzyli w Milanówku Centralną Doświadczalną Stację Jedwabniczą. - W 1930 roku, gdy produkcja zaczęła się rozkręcać, fabrykę odwiedził ówczesny prezydent Ignacy Mościcki. Produkowano tu materiały, szale, apaszki, nici, obiciówki, a nawet materiał na spadochrony - opowiadały bohaterki reportażu o jedwabnym dziedzictwie Milanówka.

Wokół fabryki Witaczków skupiało się życie kilku pokoleń mieszkańców miasteczka. Danuta Olender wspominała w audycji rodzinny klimat panujący w fabryce jedwabiu i sposób, w jaki powstawały unikatowe wzory na tkaninach. Honorata Kuraszkiewicz i Anna Straszewska mówiły o potrzebie utworzenia muzeum jedwabiu i eksponatach, które przez lata udało im się zgromadzić.

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki

Przygotowała: Aleksandra Łapkiewicz

Goście: Danuta Olender (pracownica zakładów jedwabniczych, malarka), Honorata Kuraszkiewicz (Prezeska Stowarzyszenia Muzeum Jedwabnictwa Milanowskiego) oraz Anna Straszewska (historyczka sztuki i ubioru)

Data emisji: 10.07.2018

Godzina emisji: 22.45

bch

Zobacz więcej na temat: przemysł KULTURA
Czytaj także

Skarby rzeki Pilicy

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2018 15:00
- Pojazdy pancerne, karabiny, hełmy, pociski. Skąd to wszystko w skansenie? Wydobyte z rzeki. Tutaj pod koniec wojny Niemcy zbudowali linie obronną. Sowieci ją pokonali, Niemcy uciekli a sprzęt został – opowiadał w Dwójce Zbigniew Cichawa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Michał Rejner: to, co maluję, jest ważniejsze niż moje CV

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2018 12:00
- Nie mam żadnego wykształcenia artystycznego, co w Polsce jest dużym minusem i utrudnia zawodowy start. Wystawa w USA to moja podróż naookoło do świata sztuki - mówił w Dwójce młody malarz z Bytomia, którego pracami zainteresowała się amerykańska galeria.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szwejk, robotnicy i Żyrardów. Portret Pawła Hulki-Laskowskiego

Ostatnia aktualizacja: 06.07.2018 23:00
- Ważne było dla niego, że tu się urodził i tu mieszkał. To miasto w jakimś stopniu naznaczyło jego życie - podkreślał Bogusław Nietrzebka, dyrektor Muzeum Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie, w audycji o cenionym międzywojennym tłumaczu.
rozwiń zwiń