Mikka: moim celem nie było schudnięcie, a polubienie sportu na nowo

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2024 13:29
Twórca internetowy Michał Słania, znany jako "Mikka", opowiada o tym, jakie ma patenty na wkręcenie się w treningi biegowe oraz jak istotne w procesie odchudzania są cierpliwość i dobre nastawienie. 
Michał Słania, znany jako Mikka, opowiada o swojej metamorfozie, pasji do biegania i modowych fascynacjach
Michał Słania, znany jako “Mikka”, opowiada o swojej metamorfozie, pasji do biegania i modowych fascynacjachFoto: Kamil Jasieński / Czwórka

Michał Słania, który funkcjonuje w sieci pod pseudonimem "Mikka", to obecnie jeden z bardziej popularnych twórców cyfrowych w Polsce. Publikowane przez niego treści spotykają się z bardzo życzliwym odbiorem. Internauci doceniają w szczególności pozytywną energię, którą Mikka przekazuje na swoich kanałach.

W audycji "Popołudniówa" Mikka opowiada m.in. o swojej życiowej przemianie, sportowej pasji, nowych wyzwaniach i pozytywnym nastawieniu do życia.


Posłuchaj
16:09 Czwórka Popołudniówa 10.09.2024 Michał Słania “Mikka” godz.15.14.mp3 Mikka opowiada o swojej życiowej przemianie i sportowej pasji

 


W procesie chudnięcia nie ma drogi na skróty

Michał Słania schudł łącznie 64 kilogramy. Ten cel udało mu się osiągnąć w trzy lata.

- Ważyłem już 153 kilo, czyli dwa razy tyle, co teraz. Odkąd pamiętam, zawsze byłem gruby i zawsze chciałem schudnąć, ale mi to nie wychodziło. Momentem zwrotnym był dzień, gdy wybrałem się z przyjaciółką na siłownię. Tego dnia postawiłem sobie za cel, że tym razem zrobię to, jak należy, że moim celem nie będzie tylko schudnięcie, ale przede wszystkim to, że polubię sport na nowo - mówi Mikka.

Jak dodaje, za sukcesem jego metamorfozy stoi to, że zmienił nie tylko swoje nawyki żywieniowe, ale przede wszystkim życiowe.

- Przez te prawie trzy lata zmieniło się dosłownie wszystko w moim życiu, jestem dzisiaj kompletnie innym człowiekiem, niż byłem kiedyś - przyznaje gość Czwórki.



Najtrudniej jest zacząć

W rozmowie z Kamilem Jasińskim Mikka przyznał, że na początku procesu odchudzania najtrudniej było mu przełamać poczucie wstydu towarzyszące mu podczas uprawiania aktywności fizycznej w miejscu publicznym.

- Gdy chodziłem na siłownię z trenerem, to było spoko. Ale jak chodziłem tam sam, to w głowie pojawiały się myśli o tym, że ktoś się ze mnie śmieje, ktoś patrzy, ktoś może coś powiedzieć. Ale zakładałem słuchawki, puszczałem głośno muzę i nie obchodziło mnie to - mówi Michał.

Mikka zachęca słuchaczy Czwórki do przezwyciężania tej bariery wstydu, bo, jak mówi, okazało się, że wśród "braci siłownianej" zamiast z drwinami spotkamy się z empatią i szacunkiem.

- Na siłowni wszyscy mi gratulowali, że mam takie postanowienie i że mnie często widzą na tej siłowni - mówi.


Zobacz także:


Na pytanie, czy dzisiaj Mikka może powiedzieć o sobie, że stał się sportowym freakiem, gość audycji odpowiada twierdząco.

- Teraz przygotowuję się do przebiegnięcia pełnego maratonu, więc wydaje mi się, że dzisiaj mogę nazwać siebie sportowcem - przyznaje Michał Słania.

A jak Mikka wkręcił się w bieganie?

- Widziałem wszystkich tych biegających ludzi i też chciałem spróbować. Lubię przyrodę i spacery zawsze bardzo mnie uspokajały. Postanowiliśmy więc wspólnie z trenerem, że zacznę sobie wykonywać takie marszobiegi. Na początku dystans wynosił 2-3 kilometry, gdzie biegłem przez 300 metrów, a kolejne 300 metrów pokonywałem spacerem - tłumaczy.

Z czasem Mikka zwiększył dystans o kolejne kilometry, a dzisiaj już biega w maratonach.



Każdy sukces zaczyna się w głowie


Dzisiaj gość Czwórki biega trzy razy w tygodniu i dwa razy w tygodniu odwiedza siłownię. Obok zwiększenia aktywności fizycznej w procesie odchudzenia konieczne było w jego wypadku przeprowadzenie również rewolucyjnej zmiany nawyków żywieniowych.

- Wcześniej bardzo źle się odżywiałem. Na przykład rano zamiast pić herbatę, piłem dwa litry coli. Teraz piję wodę. Od rana jadłem mnóstwo kalorycznych rzeczy, chodziłem na fast foody. W ciągu tygodnia potrafiłem być cztery-pięć razy na fast foodzie. To było bardzo złe. Jestem szczęśliwy, że teraz moje życie wygląda tak, że umiem się ograniczyć - mówi.



Michał Słania apeluje też o to, by w trakcie odchudzania zachować rozwagę, nie popadać w skrajności i nie wywierać na siebie zbytniej presji, bo - jak mówi - ze sportem czy z dietą też można przesadzić.

- Był taki moment, że chodziłem codziennie na siłownię, bo dostałem takiego kopa po opublikowaniu jednego z moich filmików, pod którym ludzie mi pisali mnóstwo pozytywnych komentarzy, dotyczących postępów w tej mojej przemianie. Chciałem więc sprostać tym wszystkim oczekiwaniom, chciałem, by było jeszcze lepiej. I tak przez miesiąc sobie "dociskałem". Na pogadałem z przyjaciółmi, pogadałem z trenerem i się ogarnąłem - mówi.

Podobne czerwone światło zapaliło mu się, gdy z powodu kontuzji prawie nie udało mu się wystartować w półmaratonie nowojorskim.

- Miesiąc przed tym półmaratonem złamałem palec u stopy. Szalenie to przeżyłem. Ale to był taki moment kulminacyjny, gdzie w końcu zrozumiałem, że muszę czasami odpuszczać, nie zawsze dawać z siebie stu procent i że regeneracja też jest bardzo ważna - mówi Mikka.

Gość "Popołudniówy" mówi, że normalnym stanem po schudnięciu jest strach, że wróci się do dawnej wersji siebie. Jak radzić sobie z tym stresem?

- Nie skupiam się na tych emocjach, tylko na zdrowym trybie życia, na bieganiu i po prostu na tym, żeby dobrze żyć.



Nie tylko dieta i sport

W swoich mediach społecznościowych Michał Słania dzieli się nie tylko informacjami związanymi z dietą, sportem i efektami jego spektakularnej przemiany.

- Dużo też gotuję na swoich kanałach. Pokazuję też wiele moich innych ciekawych zainteresowań. Na przykład stylizacje i ubrania, ponieważ bardzo interesuje się modą - mówi Mikka i dodaje, że jego metamorfoza dodała mu pewności siebie, jeśli chodzi o wybory outfitów. - Nie boję się eksperymentować. Uwielbiam modę zagraniczną, ale też ubrania z drugiej ręki. I sam też uwielbiam przerabiać ubrania, tworzyć rzeczy nietuzinkowe i oryginalne.



***

Tytuł audycji: Popołudniówa

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: Michał Słania "Mikka" 

Data emisji: 10.09.2024

Godzina emisji: 15.14

AGJ/pj/wmkor

Czytaj także

Letni trening? Co zjeść dla wzmocnienia?

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2022 14:11
Lato to czas, w którym wielu decyduje się na aktywność fizyczną. Jeśli nawet podczas ciepłych dni nie chcemy rezygnować z treningów, warto wzmocnić swój organizm prawidłową dietą. Co jeść latem, by dostarczyć organizmowi odpowiednie substancje? 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Osi Ugonoh: w dobrym odżywianiu chodzi o zmianę nawyków żywieniowych

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2024 12:01
Osi Ugonoh, psychodietetyczka, influencerka, modelka na swoim koncie ma liczne eksperymenty z dietami. Dziś podkreśla, że w dobrym odżywianiu nie chodzi o dietę, a o zmianę nawyków żywieniowych. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Odchudzanie "last minute". 0,5 kg tygodniowo - tak jest zdrowo

Ostatnia aktualizacja: 24.06.2024 09:59
Na lato wielu chce mieć idealną sylwetkę, czasem jednak dopiero w czerwcu zdają sobie sprawę, że to już i czas na rzeźbienie ciała i odchudzanie dawno minął. Jagoda Podkowska przestrzega, że nie da się zdrowo zrzucić 10 kg w dwa tygodnie. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dieta sportowców. Co jeść, żeby zwyciężać?

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2024 14:30
Czy mięso jest niezbędne sportowcom i co jedzą piłkarze po meczu? Czy zwycięstwo zależy od diety? Z czego składało się menu starożytnych gladiatorów? O tym rozmawialiśmy w "Męskim gotowaniu". 
rozwiń zwiń