Ginekolog dr Alicja Ceran powiedziała, że jedną z głównych przyczyn raka szyjki macicy jest bardzo niska zgłaszalność kobiet do badań cytologicznych. - Zwłaszcza bardzo młodych albo tych po okresie rozrodczym - dodała.
Ginekolog zwróciła uwagę na edukację kobiet przez lekarzy położników i ginekologów. - Infekcja wirusowa HPV jest głównym kofaktorem w rozwoju raka szyjki macicy. Obecnie mamy możliwości badan ginekologicznych, cytologicznych, czy wirusologicznych - zauważyła.
Immunolog dr Katarzyna Markiewicz zwróciła także uwagę na diagnostykę i profilaktykę. Według niej kobiety, które są bardziej świadome zagrożenia, przychodzą do lekarza. Czasami jednak bywają u specjalisty tylko i wyłącznie w sytuacjach, kiedy dzieje się coś złego - powiedziała.
Dr Ceran dodała, ze infekcje wirusowe HPV przenoszą się w trakcie współżycia płciowego. - To wcale nie musi być pełen stosunek; wystarczy kontakt skóra-skóra, przytulanie, czy pieszczoty. Infekcje wirusowe potrafią być w stanie utajenia przez 10, a nawet 15 lat - dodała.
Paweł Grzesiowski z Instytutu Profilaktyki Zakażeń powiedział z kolei, że bardzo często problem pojawia się już, gdy chodzi o skierowanie dziewcząt do ginekologa.- Młode kobiety pierwszy kontakt z ginekologiem mają właściwie dopiero w momencie zajścia w ciążę. Jako zdrowi ludzie nie chodzimy do lekarza; idziemy tam dopiero, gdy pojawia się choroba - dodał.
Dr Katarzyna Markiewicz zwórciła uwagę, że wirusem HPV zarażeni mogą być także mężczyźni. Paweł Grzesiowski dodał, że w państwach UE wprowadzane są programy szczepień przeciwko wirusowi. - Dotyczą one także mężczyzn.(...) Jest szansa, że szczepieni nie będziemy przenosić tej choroby na kobiety - dodał.
W dniach 14-15 lutego Instytut Matki i Dziecka oferuje nieodpłatne badania na obecność wirusa HPV.
to