Jeden weekend i kilkaset osób - trzecia edycja Slavic Game Jam to 48-godzinny hackaton, którego celem jest stworzenie gry na dany temat. Wydarzenie powstało jako polska odpowiedź na organizowany corocznie w Kopenhadze Nordic Game Jam, czyli największej imprezy tego typu w Europie. - To właściwie analogia do imprez muzycznych, podczas których ludzie wspólnie improwizują. Tu jednak, zamiast utworu, tworzyć będziemy gry - mówił Kacper Domański, współorganizator imprezy. - Chcemy, by temat był związany z popkulturą, dotychczas było więc "Just do it", a także "Lata 90." - tłumaczył.
Każdy, kto jest pasjonatem tworzenia gier, może wziąć udział w SGJ i powalczyć o wspaniałe nagrody. Jak zapisać się na to wydarzenie i czy lepiej przyjść na tam samemu, czy kompletować własny zespół? Czy gry, stworzone w ciągu jednego weekendu da się potem sprzedać i dlaczego uczestnicy tegorocznej odsłony SGJ podczas zawodów nie będą jeść... pizzy? Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy ze studia Czwórki.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Jakub Nietupski, Kacper Domański (współorganizatorzy Slavic Game Jam, Koło Naukowe Twórców Gier "Polygon")
Data emisji: 25.07.2017
Godzina emisji: 8.08
kd/jsz